Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka 1990

Jest mi smutno z kilku powodów

Polecane posty

Nie zdałam matury Nie wiem czy w ogóle do jakiejkolwiek pracy się nadaje W domu ciągłe pretensje Jestem osobą schorowaną i wszystkim się zamartwiającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smerfetka, ile razy nie zdałaś matury? o co się w domu czepiają? i na co chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellfire
Przecież nigdzie się nie spieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellfire
"Nigdzie nam się nie spieszy" - tak powiedział Nergal : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2011 - Język polski 44 %, pisemny, ustny 75% 2012 - Nie zdałam 2013 - W ogóle nie podchodziłam 2014 - W tym roku zdałam tylko angielski ustny Choruje: Mam depresje, po wypadku jeszcze mam trochę uszkodzony obojczyk, poruszam się trochę wolniej. A rodzice awanturują się między sobą, mam 25 lat prawie i nie wiem co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba powinnaś wziąc się w garść. masz 25 lat, a borykasz się z maturą i kłótniami rodziców. to problemy 15sto-latków, a nie 25-latki. pora się usamodzielnić. do roboty, zarobić i na swoje. a do matury w międzyczasie możesz dalej podchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz pracy? bo piszesz, że nie wiesz, czy do jakiejkolwiek się nadajesz? to co robiłaś przez ostatnich parę lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale chyba masz możliwość, żeby poszukać pracy? zarobisz chociaż troche i już możesz wynająć gdzieś swój własny pokój. to dobry pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam na produkcji, roznosiłam ulotki, pracowałam w ochronie, były to krótkotrwałe pracę, chwilowe, teraz to chciałabym otworzyć jakiś własny interes ale boje się podatków i zusów albo zrobić sobie kurs grafika komputerowego i w tym zawodzie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzmi jak dobry plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam taki kurs w szkole policealnej żak ale nie wiem czy musiałabym coś zapłacić, bardzo chciałabym zmienić swoje życie ale niestety... nie wiem od czego tu zacząć. Najgorsze jest to że straciłam zaufanie do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, grafik komputerowy to jest dobry zawód dla mnie, sądzę że może bym dała radę. Chcę zdobyć zawód, dlatego teraz jak pójdę do pracy to odłożę pieniądze na ten kurs i na korepetycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem powinnaś zacząć od tego, żeby zarobić i wynająć swój pokój. matura/jakieś kursy w międzyczasie też może być (to można pogodzić z pracą). ale przede wszystkim - wyprowadzić się. jesli mieszkasz w jednopokojowym mieszkaniu z rodzicami... to rzeczywiście ciężko będzie Ci zmienić cokolwiek w takiej sytuacji. więc zacznij od zmiany tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam żeby iść do mopsu i poprosić o mieszkanie socjalne, ale nie wiem od czego miałabym tam zacząć. Wiem, na 1 miejscu jest praca i muszę tego dopilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie smuć się. Nadajesz się do czegoś na pewno. Oblana matura to nie koniec świata. Jednak jeśli mogę doradzić, zanim coś postanowisz...zastanów się co chcesz robić i gdzie siebie widzisz. Dobrze wybrana praca, którą się lubi, to wygrana na loterii. Przemyśl to dobrze. Zobaczysz uda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mops to dobry pomysł. nie bój się, że nie będziesz wiedziała, od czego zacząć. po prostu idź i powiedz, jak wygląda Twoja sytuacja. od tego są tam ci pracownicy socjalni, żeby Ci pomóc - również w takiej rozmowie. wiadomo, dla wielu ludzi, nawet takie zgłaszanie się po pomoc wcale nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej to boje się tych wywiadów pracowników socjalnych, tego się obawiam najbardziej.... że przyjdą do nas skontrolują jak wygląda mieszkanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego się boisz, że przyjdą skontrolować mieszkanie? jeśli to miałoby zagwarantować jakąś pomoc finansową, to może warto, żeby przyszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zasiłku nie dostanę w chwili obecnej bo mieszkam z rodzicami którzy mają staże z restartu gdzie na rękę dostaję po 1680 złotych. Mops bierze pod uwagę dochody wszystkich członków rodziny, dlatego muszę iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie wiem, ja się na tym nie znam. ale praca to dorby plan. praca to zdrowie. wychodzisz z domu, poznajesz ludzi, masz kasę. od razu się człowiek lepiej czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojęcia. pewnie zależy od szkoły. musiałabyś się w konkretnych szkołach dowiadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smerfetko, ja idę spać. nie martw się za dużo. nie ma się co martwić, trzeba działać. jutro nowy dzień :) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smerfetko a wiesz że jak będziesz się tak zamartwiać to możesz dostać raka!!! zresztą nawet katar jest wynikiem stresu i zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×