Ludzie w Polsce nadal myślą ze

W Anglii mozna sie "czegoś" dorobić .... :/ Domu, samochodu itd. ... A jacy zdziwieni, ze dwie pracujące osoby na wszystko nie stac... I jeszcze te przeliczanie funtow na złotówki...

Mozesz konkretniej ? Czasy kiedy wyjezdzalo sie za granice juz chyba dawno się skonczyly i nikogo to nie dziwi . Gdzie nie patrzec pelno emigrantow .

tak mozna ,kupic jakies auto mieszkac na wynajetym no ale lepsze to jak w PL na jednym pokoju 5 osob mozna pojechac na urlop raz w roku na jedzenie starcza ale zycie wyglada smutno i byle jak dzien za dniem praca praca praca rozrywka zakupy :)

"...ale zycie wyglada smutno i byle jak dzien za dniem praca praca praca rozrywka zakupy..." Moje zycie akurat nie wyglada smutno i byle jak, ale mniejsza z tym... ;) A jak wg Ciebie wyglada zycie w Polsce ? I czym sie rozni od tego w Londynie, Berlinie, Rzymie czy Paryzu ? :P

3000 funtow to w Londynie jak 3000 zł w Polsce, eeeee przeciez 3000 x 5 to 15000 zł, nie 3000 zl... Glupki nadal tak przeliczają

mam te okazje jezdzic czesto do PL mnie osobiscie jakos inaczej tam sie spedza czas duzo lepiej weselej z reszta mialam przerwe w emigracji na 5 lat i wspaniale wspominam ten okres czasu w PL gdyby nie praca wymagajaca ode mnie czestych wyjazdow zostalabym no ale kasa w koncu jest potrzebna :)

po co ci Anglicy takiego drogiego funta mają? to jest dla mnie zagadka, przecież nic się stamtąd nie opłaca kupować, ani tam produkować. I przez to coś takiego jak towary made in england praktycznie nie istnieje.

made in uk, bo zaraz ktoś się doczepi.

polska to polska, mentalnosc nasza, chociazby najgorsza nie zaskoczy, w sklepie pogadasz o dupie maryni ze sklepowa, na ulicy ktos cie zaczepi i gadasz 10 minut, idziesz na obiad i spodziewasz sie pysznego zarcia polskiego a nie fast fooda albo egzotyki smakujacej jak gowno a kosztujacej jak kawior itd itd. co tu porownywac ?

bo Anglicy tacy są trochę inni niż reszta, podobni do skandynawów, trochę ta izolacja rzuca się na inny charakter, już w DE czy we Francji można się bardziej swojsko czuć. na kontynencie, a nie za morzami.

W Anglii mozna sie "czegoś" dorobić .... :/ Domu, samochodu itd. ... A jacy zdziwieni, ze dwie pracujące osoby na wszystko nie stac... I jeszcze te przeliczanie funtow na złotówki... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak mozna bylo myslec 30 lat temu, gdy ja przyjechalam na Zachod. Dzisiaj ludzie juz nie sa otumanieni zachodem, bo wiedza ze potem, lzami i ciezka praca dochodzi sie do wszystkiego.

owszem, ale jednak dorabiają się tych domów i samochodów - a spróbuj dorobić się tego z pracy rąk w Polsce - powodzenia!

Dom na kredyt i samochod byle jaki to i w PL mozna sie dorobic. W UK kupisz dom bez kredytu i luksusowy samochod za gotowke ? Nie widze roznicy. Tu kredyt i tam kredyt, jeden pies.

ceny domów i mieszkań w ogóle są nie do przyjęcia, w UK zwłaszcza, bo ziemia droga. Z normalnej przeciętnej nawet minimalnej pensji kupi się wszystkie dobra takie do życia, nawet na wakcje sie odłoży, ale dach nad głową to jakieś już 4tys. trzeba zarabiać, żeby mieć własny na kredyt.

Ale przeciez ludzie w Polsce czerpia wiedze od WAS - emigrantow klamczuchow, ktorzy przedstawiaja zycie za granica jak raj, gdzie pieniadze leza na ulicy. Gdybyscie tak nie klamali i uczciwie pisali jak wyglada tam zycie, to ludzie nie zyliby w blednym przekonaniu

@19:11 tak i jeszcze dodaj, ze to z minimalnej pensji

@19:42 a w Londynie to moze nawet i wiecej jak 4000 mc by miec swój dom ...

a socjalnych mieszkań nie ma w londynie, czemu mieszkacie w tych pokojach, powinni Wam dać mieszkanie w bloku.