Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katarzyna_44

Problem z córką

Polecane posty

Gość Katarzyna_44

Pewnie wiele osób weźmie to za prowokację, więc chcę zaznaczyć na początku, że NIE jest to żadna prowokacja, a rzeczywisty problem jaki mamy z naszą córką. Niedawno skończyła 18 lat. Od kilku lat odgrażała się, że po 18 zrobi sobie kolczyki w twarzy i tatuaże. Mąż jej mówił, że jak zrobi to będzie musiała sobie innego lokum poszukać Ona najwidoczniej się tym nie przejęła i zrobiła kolczyki w nosie i w wardze, do tego jakieś tatuaże na rękach. Mąż nie chce popuścić, w najbliższym tygodniu nasza córka ma się wynieść. Powiedziała, że ma do kogo pójść, bo ma faceta któremu to się podoba. Okazało się, że gość jest z 10 lat starszy, wytatuowany, wykolczykowany. Nie chcę, żeby ona z kimś takim mieszkała. Nie wiem co mam robić, to nasza córka i nie chcę jej stracić, ale z drugiej strony gdy jej to darujemy, ona niczego się nie nauczy i przybędzie tych "ozdób" więcej. Nie mam kogo się poradzić, więc piszę to tutaj. Chciałabym, abyßcie poważnie potraktowali ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia000001
daj jej się wyszaleć, kolczyk zawsze można potem wyjąć, tatuaż to też nie choroba. Jeśli podświadomie myślisz 'CO LUDZIE POWIEDZĄ' to to Ty masz problem. Będziecie się czepiać, to nie będziecie mieć córki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia000001
raczej rób wszystko, żeby poznać tego faceta, a nie wyrzucić córkę na pastwę nieznanego gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma rację, to chore żeby rodzice mówili dorosłej osobie co ma robić ze swoim ciałem. Skoro jej nie akceptujecie, a tamten facet tak to on jest już lepszym towarzystwem od was. Skoro uważacie, że to ok wyrzucić kogoś na bruk przez wygląd to jesteście do d**y rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia000001
raczej rób wszystko, żeby poznać tego faceta, a nie wyrzucić córkę na pastwę nieznanego gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem nie jest tu gdzie Wam jako rodzicom się wydaje. Każdy dorastający młody człowiek powinien czuć wsparcie i akceptacje rodziców tego jaki jest i co lubi Czy Twój maz nie przesadza? Wydaje się ze bardzo przesadza a Ty także nie chcesz widziec problemu. Polecam fundacje proasterno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka się wyprowadzi, pewnie będzie miała ciężko w życiu, ale z tatuaży (które i tak już ma) i z kolczyków raczej nie zrezygnuje. Wy natomiast stracicie córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze co macie zrobić to niedopuścić aby córka opuściła mieszkanie.Jeśli to zrobi to wtedy możecie ja stracić.To Wy jesteście rodzicami,to Wy jesteście dorosli a córka nie jest dojrzała.Jeśli chcecie pomóc córce/zatrzymać ją to okażcie jej miłość i odrobine wyluzujcie (nie będzie łatwo).Życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze co macie zrobić to niedopuścić aby córka opuściła mieszkanie.Jeśli to zrobi to wtedy możecie ja stracić.To Wy jesteście rodzicami,to Wy jesteście dorosli a córka nie jest dojrzała.Jeśli chcecie pomóc córce/zatrzymać ją to okażcie jej miłość i odrobine wyluzujcie (nie będzie łatwo).Życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i są dorośli, ale nie są dojrzali. Kazali się córce wynosić, a ona wedle ich nakazu załatwiła sobie inne lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba prowokacja bo autorkę wcięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna_44
Autorki nigdzie nie wcięło, autorka musiała przemyśleć sobie wasze odpowiedzi. Nigdy nie mieliśmy wspaniałego kontaktu z córką, opierał się on głównie na co tam w szkole itp. A te jej tatuaże już kompletnie nas poróżniły. Próbowałam rozmawiać z mężem, jednak on dalej upiera się przy swoim. Twierdzi, że to szaleństwo, że jak ma mieć taką córkę, to woli już jej nie mieć. Nie wiem co mam robić, ona jest już spakowana i w najbliższych dniach chce się wyprowadzić. A może gdybym te 3 lata wcześniej, gdy zaczęła kombinować i zrobiła sobie sama 4 kolczyki w uchu kategorycznie kazała jej je wyjąć, może teraz nie byłoby tego? Zwłaszcza, że raz powiedziała, że od jednego kolczyka się zaczyna, a kończy na całej ich masie i ogromie tatuaży bo to wciąga i w końcu staje się nałogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to by wtedy pogorszyło sprawę. Trzy lata temu to powinnaś była z nią rozmawiać, poza tym to tylko głupie ozdoby. Skoro Twój mąż nie kocha własnego dziecka to nic tego nie zmieni, oboje jesteście podłymi, zimnymi ludźmi. Nic dziwnego, że córce nawet nie jest żal opuszczać taki smutny dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co autorko wymyśliłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doraaaa
im bardziej jej zabraniacie tym wiecej ozdob bedzie miala. ja tu widze manifestacje i krzyk dziecka ktore nie czulo sie kochane i wazne. teraz jest zauwazne chocby przez swoj wyglad. moim zdaniem to co ona sobie teraz robi to wasza wina. uwazam ze nie do konca sama chciala tych kolczykow i tatuazy tylko po pierwsze- ekstra ze was to w****i a ona zamanifestuje swoja doroslosc, po drugie moze znalazla kogos kto sie tym fascynuje i stara sie mu przypodobac by byc kochana. sama mowisz ze wasz kontakt polegal glownie na tym co w szkole- brawo. teraz jedyne co mozecie zrobic to uszanowac jej wybor bo inaczej wzajemna niechec bedzie narastac a kontakty beda sporadyczne. tego chcecie dla siebie i swojej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToksycznaKobita
Po 18 tce własnych dzieci to już problemów żadnych z nimi nie będę mieć, z tej racji ze nic już mnie nie będzie obchodzić Dam odczuć konsekwencje głupot na własnej skórze, choćby była nie wiem jak absurdalna, mimo tego praktycznie żadnej władzy już nad dzieckiem pełnoletnim nie będzie się mieć Za kolczyki i tatuaże osobiście nie wyprosiłabym z domu dziecka, to sa błahostki . Jej ciało, jej zdrowie , jej wygląd Pora żyć własnym życiem ,dziewczyna własnym W swietle prawa może isc mieszkać do chłopaka, ale do czasu kiedy się uczy płacicie na nią alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 18 tce własnych dzieci to już problemów żadnych z nimi nie będę mieć, z tej racji ze nic już mnie nie będzie obchodzić Dam odczuć konsekwencje głupot na własnej skórze, choćby była nie wiem jak absurdalna, mimo tego praktycznie żadnej władzy już nad dzieckiem pełnoletnim nie będzie się mieć Za kolczyki i tatuaże osobiście nie wyprosiłabym z domu dziecka, to sa błahostki . Jej ciało, jej zdrowie , jej wygląd Pora żyć własnym życiem ,dziewczyna własnym W swietle prawa może isc mieszkać do chłopaka, ale do czasu kiedy się uczy płacicie na nią alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogadaj się z crką za plecami męża. Powiedz, że to nie jest twoja decyzja, że cierpisz... bo cierpisz prawda? Jeśli twoja córka nie usłyszy tego przed wyprowadzką to zacznie życ swoim zżyciem i na pewno nie zwrócisie do ciebie o pomoc kiedy coś pójdzie nie tak. Inna sprawa ze nie widze powodu dla którego facet który ma tatuaże i kolczyki miałby być gorszy od tego, który ma przedziałek na boku głowy i chodzi w lakierkach. Jeden i drugi może i nie musi być dobrym człowiekiem i dac szczęście twojej córce. A że jest starszy? No cóż - to wręcz podręcznikowy wybór córki która ma słaby kontakt z ojcem. Właściwie należało się tego spodziewać już kiedy postanowiliście o takim zimnym chowie. Jeśli twój mąz jest nieugięty to ty zbliż się do córki w tajemnicy przed nim... będziesz chociaż wiedzieć jeśli wpakuje sie w problemy lub będziesz mogła być świadkiem jej szczęścia... cóż, że nie takiego jakie ty sobie wyobrażałaś....? To jej życie a was w nim fizycznie nigdy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co tej córce po cierpeniu matki skoro nic pozytywnego z tego nie wynika? Matka ją olała tak samo jak ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po cierpieniu ze dziewczyna się wlasnie po to buntuje - żeby dowalić rodzicom. Bardzo możliwe że roi to po to, żeby się przebic. Jak matka się otworzy, powie co czuje - to córka efekt osiągnie. I może dzięki temu nie wyrzuci matki z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedział, że dziewczyna się buntuje? Spełniła swoje marzenia które miała już od kilku lat - w odpowiedzi rodzice wykopali ją z domu. Wpędzanie w poczucie winy (bo tak zostanie to odebrane) nie naprawi lat zaniedbywania relacji z córką i poniżenia jakie próbowali jej zaserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą "nie wyrzuci matki z życia"...ale to matka wyrzuca córkę, całkiem dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różaniec włączam radio Maryja o 12:30 i się modlę z nimi bardzo pomaga i na spokój i miłość w rodzinie również gorąco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modlitwa czyni cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, pomaga tak bardzo skoncentrować się na tym co JA chcę, że olanie innych przychodzi samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×