Ile z Was kobiety "wpadło" stosując antykoncepcję hormonalną?

Pytam bo z powodu torbieli muszę zacząć brać tabletki anty. Jestem ciekawa czy u kogoś tabletki nie zadziałały i zaszła któraś z Was w ciążę.

nie znam wśród grona znajomych kobiet, dziewczyn takiej, u której metoda ta by zawiodła. Mnie też się to nie przytrafiło, choć pigułki biorę już trzeci rok. Trzeba uważać jak są biegunki, wymioty - mogła nie zdążyć się wchłonąć, jakieś infekcj***akteryjne/wirusowe bo niektóre leki osłabiają działanie pigułek. Ja biorę osłonowo do pigułek provag, każdej znajomej polecam suplementy, leki lub probiotyki gin. osłonowo - zero dolegliwości ze strony pokarmowej, zero infekcji intymnych.

Ja znam ale dziewczyna zażywała tabletkę jak sobie przypomniała więc w tym wypadku byłoby dziwne, gdyby nie wpadła. Poza tym nie znam nikogo. Pamiętaj tylko o osłonie do antykoncepcji, np Harmonella, żeby przy tej okazji nie nabawic sie zakrzepicy, miażdżycy czy innych atrakcji z wątroba czy sercem.

Harmonella, Asequrella to nic nie warte suplementy, przed niczym nie osłaniają :) ktoś z firmy robi reklamę :) jestem farmaceutką i nie polecam :) za to o skuteczność nie musisz się martwić, bo to najlepsza metoda. Trzeba tylko przyjmować tabl regularnie, dodatkowo się zabezpieczać przy antybiotyku, uważać na inne przyjmowane leki( dokładnie które znajdziesz w ulotce) i nie popijać sokiem grejpfrutowym.

Estrogeny działają kancerogennie, to fakt. Dodatkowo na ulotkach dołączonych do antykoncepcji hormonalnej jest napisane "działa na endometrium". Rzadko która pacjentka wie, co oznacza takie naukowe sformułowanie, rzadko która dopytuje. A to oznacza, że jeśli mimo innego działania tabletki, polegającego na hamowaniu owulacji, dojdzie do zapłodnienia, to zarodek nie będzie mógł zagnieździć się w macicy i zginie.