Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aero

CZY KAŻDA AKCEPTUJĄCA W PEŁNI SWOJE CIAŁO KOBIETA ODCZUWA POTRZEBĘ BYCIA SEXY?

Polecane posty

Gość Aero

Bycie sexy- jak sama nazwa wskazuje- oznacza prowokowanie swoim wyglądem do myślenia o seksie czy po prostu epatowanie seksualnością, kobiecością w tym intymnym wymiarze. Pytam o to, czy każdej kobiecie posiadającej, według jej oceny, piękne piersi, zależy na tym aby odsłonić pewien ich fragment zakładając dekolt, itd. A jeżeli istnieją kobiety, które tego wcale nie chcą- to dlaczego miałoby tak być, podczas gdy dookoła wszystkie panie tak chętnie skracają długość swoich spódniczek i szortów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda akceptujaca swoje cialo juz jest seksy bo nie ma kompleksow... a kobiety stroja sie z roznych powodow; glownie zeby zdobyc pozycje wsrod innych kobiet albo zeby zwabic facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że im więcej ciała kobieta odsłania, tym jest bardziej zakompleksiona i trashy (jak to jest po polsku?). Kobiety, które zakładają praktycznie nic na siebie chcą uwagi mężczyzn, żeby się dowartościować. Kobieta, która nie ma kompleksów, nie ma potrzeby odsłaniania i pokazywania wszystkim swojego ciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aero
No własnie- kompleksy. Wydaje mi się, że kobieta będzie miała silniejszą tendencję, do zwracania uwagi środowiska na swoje walory estetyczne, kiedy zdaje sobie sprawę, że oprócz tak rozumianej kobiecości, niczego sobą nie reprezentuje. Wydaje się możliwym również, że kobieta pragnie zwracać uwagę na własne przymioty fizyczne, będąc jednocześnie świadomą innych swoich atutów, jeżeli posiada potrzebę bycia postrzeganą jako wszechstronnie rozwinięta i atrakcyjna pod wieloma względami. Do samej decyzji skłonić może wiele myśli czy postaw, jednak zależy mi na odpowiedzi na pytanie, czy jakoś intuicyjnie, być może na poziomie skłonności biologicznych, każda kobieta piękna ma potrzebę podkreślenia kształtów? Czy na przykład zrezygnuje ona z luźnego stylu 'skate' na co dzień, nawet pomimo iż odpowiada on jej indywidualnej ocenie, i zrobi to tylko dlatego, że brakować w nim będzie elementów uwydatniających -przepraszam za bezpośredniość- piersi lub pośladki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to takie same zwierzęta jak mężczyźni, tylko dobrze zakamuflowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gt5
Tylko czekają, aż ktoś je złapie za tyłek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaron5
Ja za każdym razem jak widzę dziewczynę w dekolcie , to gapię się na chama i w d***e mam, że ona czuje się niezręcznie, bo niby dlaczego miałbym powstrzymywać swoje naturalne odruchy? Przecież Gdyby zależało jej na tym, aby tego uniknąć, to nie obnażałaby jednej trzeciej tego jakże intymnego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×