Czy komuś z Was udało sie w uk

"Wyrwać" z minimalnej pensji ? Czym sie zajmujecie? I czy zadowalają Was zarobki ?

10 na godz. Kierowca autobusu. Pozdrawiam

nie, w UK nie da się wyrwać ze statusu minimalnej pensji, nie znam nikogo, kto jest wyżej niż szeregowy pracownik, żadnego managera.

to, że nie znasz nie znaczy, że ich nie ma! musisz się w strasznie gów/nianym towarzystwie obracać

nie, no jasne, każdy w uk ma minimalna, tylko nie wiem kto wynajmuje i kupuje tu domy, kto jeździ dobrymi samochodami, chodzi do restauracji, na zakupy itd.

Nigdy nie pracowalam za mininalna stawkę. Jestem nauczycielka angielskiego, £30- 39 za godzinę. Raz pracowalam za £20.

anglików uczysz angielskiego? :)

Oczywiście, ze nie! Cudzoziemców, którzy zaczynają studia. Właściwie nie jest to ogólny angielski, tylko academic skills.

i skąd przyjeżdzają na studia do UK ludzie? kim sa Twoi uczniowe?

Z całego świata. Ale najwięcej jest z Chin/Tajwanu, Libii, Arabii Saudyjskiej. Są to osoby, które dostały się na studia (stopnia pierwszego bądź drugiego), ale muszą trochę podciagnac język, np wiele wydziałów wymaga IELTS 6.5 lub 7, a oni maja 6.0. Wiec muszą spełnić ten warunek. Poza tym tez uczą się tzw academic skills typu krytyczne myślenie, pisanie eseju, prezentacja akademicka itd.

nikt ci tutaj nie uwierzy, że uczysz angielskiego - przecież wszyscy Polacy pracują albo na budowie albo przy sprzątaniu i tylko za najniższą, prawda?

A czym się różni UK od Polski? W obu krajach tak samo są ludzi pracujący na budowie, jak i wykonujący zawod nauczyciela. Robie dokladnie to co w Polsce. Tak jak i pewnie osoby pracujące na budowie. Nota bene, gdybym była budowlancem, zapewne zarobilabym więcej. Co w tym dziwnego, ze ktoś pracuje w wyuczonym zawodzie z wyboru?

I co skoro masz tyle różnych krajów do obserwacji, to co możesz o nich sądzić? wyróżnisz jakiś uczniów pod względem urody, pilności w nauce?

jakiCHS!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boze, nic dziwnego, ze nie radzisz sobie, skoro w jezyku ojczystym pisac nie potrafisz.

Chinczycy za bardzo pilni, znaja mnostwo slownictwa. Na ogol za malo aktywni, bo w ich systemie edukacji za zaletę uważane jest siedzenie cicho i nie przerywanie nauczycielowi. A tu jest inny system, trzeba się udzielać, współpracować z innymi, krytycznie oceniać. Ale na pewno 10/10 za pracowitość. Z mówieniem niestety słabiej, ale nic dziwnego, skoro nie mieli kontaktu z prawdziwym językiem. I wymowa angielska jest dla nich bardzo trudna. I tak są dzielni, ze przejechali pol świata, żeby zdobyć wykształcenie. Ciekawe jak my byśmy sobie poradzili z chińskimi tonami i pismem.

Misiaczku jestes do wziecia? Przydalby mi sie ktos taki jak ty : * odrazu milosc sie aktywuje na widok tych zarobkow ;D chciala bys poznac fajnego faceta made in poland ?:P

Jesli masz doktorat...

Doktorat, zeby zarabiać wiecej niz minimum?:D:D:D:D

To jest zdecydowanie jedna z jego zalet :-) :-) Ale nie dlatego się go robi.

Doktoratu nie mam ale jak mnie pomiziasz za uchem to spelnie twoje3 najskrytsze fantazje erotyczne :P P.s pod warunkiem ze nie bedzie jakis glupich podchodow z gumowym dildo od mojego "zaplecza" :P