Czy robiąc dzieci nie baliście o to w jakim świecie, kraju będą zyć?

Jak wyobrażacie sobie przyszłość dzieci, co martwi was najmocniej, o co sie boicie?

ja nie mam jeszcze dzieci ale zyje w uk i tak sobie mysle ze absolutnie zle byloby tu wychowywac moje dziecko i bylabym absolutnie przerazona kiedy mialabym je poslac do szkoly pelnej ciapackich i muzulmanskich dzieci itd. warosci tu to nie to somo co w polsce wiadomo dzieci sie szybko ucza i jakby moja corka zaszla w wieku 13lat chyba bym zawalu dostala dlatego tez boje sie strasznie gdyby mi wypadlo kiedykolwiek miec dzieci i zyc tu nadal

up

w momencie robieia dzieci nie mysli sie o takich sprawach :D

O. To o czym, bo tego w sumie też jestem ciekawa?

Ja wychodze z zalozenia, ze mecze sie z Mezem z hipoteka, cos tam dzieciakom co miesiac na konto odkladam, zeby i na start mialy, i pozadny spadek po nas. Inaczej ich dorabianie sie wygladaloby tak jak nasze - kredyt goni kredyt.

ja urodzilam 2 w Szwecji , te 17 lat temu myslalam ze beda mialy dobre zycie ale sie teraz patrze co z tym krajem sie dzieje to zaczynam sie powaznie martwic

a co się dzieje ze szwecją? sądziłam, że prosperuje....

jak sie robi dzieci to sie nie mysli, mysla potem jak dojdzie do nieszczesc

up