Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

8 miesięczne dziecko ciągle chce pierś, nie wyrabiam

Polecane posty

Gość gość

Błagam, pomóżcie, bo już nie wyrabiam. Syn ma blisko 8 miesięcy i wcale nie je rzadziej, a wręcz przeciwnie, czasem co godzinę. Wieczorem zasypia na raty, co 10 minut się budzi i tak 3-5 razy. Latam go pokarmić i usypia znowu. Smoczek kiedyś miał ale odrzucił a ja się stałam zastępczym smoczkiem. Słoiczki zjada tak 1/3-1/2 i nie najada się, więc zajada jeszcze mlekiem. Ja już mam dość i coraz częściej chodzi mi po głowie mm, ale bardzo nie chciałabym tego robić. Jestem wykończona tym ciągłym podkarmianiem na raty. Jak zmniejszyć ilość karmień? Chciałabym wziąć nianię bo pracuję z domu, ale w takiej sytuacji sobie tego nawet nie wyobrażam, bo jak? Jakieś rady, patenty, cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzależniłaś dziecko od piersi, to masz. nie lepiej przejść na mm zamiast tak się męczyć? przecież 8-miesięczny niemowlak powinien rzadziej ciągać cyc, a nie aż tyle razy. jak przejdziesz na mm to nic się nie stanie, no chyba że odpowiada Ci uwieszenie na cycku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze mu suie poprostu pic chce? pije jakas wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smoka dalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka głupia tylko cycek dała, a dla dziecka herbatki czy soczku nie poda i się dziwi, że dzieciak wisi na cycku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taki etap, minie. Tez tak mam. Maluch wiecej sie rusza, wiec potrzebuje wiecej energii. A mleko nocne jest tlustsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pije wodę z niekapka nawet chętnie. Tak, może i to jest moja wina, ale co miałam robić w sytuacji, kiedy dziecko ciągnie za bluzkę i płacze. Wcześniej tak nie było, bo nie wiedział jak sam się ma dobrać do cyca, a teraz jak zobaczy, to zaraz mu się przypomina i muszę mu dać bo jest ryk. No i najgorsze to zasypianie na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze powinnas isc do swojego lekarza. Czasami sie zdarza ze juz w tym wieku pokarm matki nie wystarcza. Zwazysz i bedziez wiedziala czy wszystko jest w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też o tym myślałam, że coś może być nie tak z pokarmem, albo przez szybki wzrost i ******* większe zapotrzebowanie. Ostatnio rośnie w oczach, że nie nadążam kupować ciuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan juz karmic cycem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki etap, przejdzie u nas jest podobnie, z tym że dziecko 8 lipca kończy rok, nie walczę z nim, bo nie zamierzam męczyć ani dziecka ani siebie i zwisają mi teksty o uzależnieniu dziecka od cycka, o cyckach do kolan, o zbawiennym wpływie mm na dziecko i inne ulubione "argumenty" mamusiek gimnazjalistek; we wrześniu wracam do pracy, więc przed nami tylko 2 miesiące kp milion razy dziennie, potem zostanie milion pobudek w nocy, ale dam radę, tak jak dałam przy pierwszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, a jak planujesz powrót do pracy? Przechodzicie na mm, czy po prostu odstawiacie mleko w dzień definitywnie? Jakoś przygotujesz dziecko w ciągu tych 2 miesięcy do zmiany? Też chciałabym karmić co najmniej do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dziecko ma lek separacyjny teraz. Zaczyna kojarzyć odległości i rozumie ze możesz sobie pójść i nie wrócić i dlatego tak jest do ciebie przyklejony. Ten etap minie, pozwól mu ssać tyle ile potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko samo przyzwyczai sie do nowej sytuacji bez mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość matka roczniaka na piersi
tak jak pisze gość powyżej, dziecko samo się przyzwyczai na zasadzie: jest mama, jest pierś. Gdy mąż jest w domu, mała nie ciągnie tak do piersi co chwilę, owszem upomni się co kilka godzin, ale nie wisi na mnie tak jak w tygodniu, kiedy to odwracanie uwagi nie pomaga a dziecko zmienia się z uśmiechniętego w okropną płaczącą za piersią marudę. Dlatego daję pierś, nie walczę, kocham i tulę ile się da. Ten czas szybko minie i z będę za nim tęsknić jeszcze nie raz. No a póki co jest to niestety uciążliwe, zwłaszcza przy kumatym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość matka roczniaka na piersi
teraz jest lato, ciepło, więc dużo czas będziemy spędzać na spacerach wtedy dziecko 'zapomina' o piersi i daje mi trochę wytchnienia (w domu podchodzi do mnie z palcem wskazującym na piersi dosłownie co 15 minut, parę razy pociągnie i zadowolone wraca do wspólnej zabawy). Poza tym wyjeżdżamy na wczasy, więc będzie mąż na co dzień, odwróci jej uwagę, a ja będę mogła spędzić więcej czasu ze starszym dzieckiem. Odzwyczajanie w nocy sobie darujemy na wczasach, bo co winni są goście za ścianą ;), niech mają zasłużony spokój i ciszę w nocy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi i wsparcie. Wobec tego już na spokojnie przeczekamy ten czas i zobaczymy co będzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assu
Przecież to już nie maleńkie dziecko. Powinno jeść i pić różne rzeczy a ty traktujesz go jak maleńkiego niemowlaka. Słoiczki i cyc... Daj mu coś do picia: wodę, soczki, herbatkę. Jak tak można dać takiemu dziecku ciągle memlać cyca? W dodatku dziecko taki nieunormowany tryb żywienia będzie miał. Zamiast normalnych 5 posiłków to 50 dziennie :O Mój w tym wieku (kp ostatecznie zakończone w 7 mż) pił 2-3 razy mm w ilości 2220 - 240 ml - i to z kleikiem a jak Twój ma to wyssać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisałam, że podaję wodę. Słodzonych napojów nie chce pić (próbowałam sok, herbatę), no i nawet dobrze. Wody wypija sporo. Oprócz tego karmię wg aktualnego schematu rozszerzania diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oprócz tego karmię wg aktualnego schematu rozszerzania diety." Schematy żywienia to tylko pewne wytyczne, które trzeba dostosowywać do potrzeb konkretnego dziecka. Wszystko trzeba robić z głowa, intuicyjnie. Z jednej strony dajesz dziecku sztuczne jedzenie ze słoiczków a drugiej strony uparcie trzymasz się kp... Twój wybór i POWODZENIA. P.S U nas taki układ w ogóle by się nie sprawdził .Po pierwsze kiedy mój syn (z wyboru, bo obowiązywał już roczny urlop) skończył 6mcy wróciłam do pracy, a już przedtem mało bywaliśmy w domu, bo jesteśmy aktywni i moje dziecko było szczęśliwsze i spokojniejsze jak dostało 200 ml (tyle wciągał już od 6 tż) mleka w butelce (czy to mojego czy mm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie sztuczne? Przecież w słoiczkach są tylko naturalne składniki. W dodatku zdrowsze, niż gdybym sama robiła, bo ekologiczne. Dietę dziecka ustalam z pediatrą, bo mały ma alergię na mleko krowie i pediatra zalecił, żeby trzymać się schematu żywienia. A co do ps, to ok, karmcie hydrolizatem krowim, czy sojowym, ale nie wciskajcie wszystkim na około tego. Wątpię, że byłaś w stanie dzień w dzień odciągać po 200ml z piersi, no chyba że miałaś wyjątkową laktację, dla mnie sukcesem jest jak odciągnę 100ml i to po nocy. Żeby odciągnąć 200ml musiałabym siedzieć cały dzień z laktatorem, naprawdę nie wiem, jak ty to rozwiązywałaś i jakim cudem to było wygodniejsze? Przejście na mm miałoby tylko za zadanie napchać po uszy dziecko, żeby długo głodne nie było, dla mojej wygody, co uważam za dość chybiony pomysł. Dostałam rady od matek kp i dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz sytuacja Ci nie służy bo nerwowa jesteś. Rób jak uważasz. Ja kupowałam ekologiczne warzywa prosto z Ta sztucznie barwiona marchewka ze słoiczka, plamy z której po niczym nie schodzą w praniu nawet 90 stopniowym, normlana marchew bez problemu się spiera :/ 200 ml mleka - tak początkowo wstawałam rano ok 5 (przed dzieckiem) i ściągałam ok godzinę, czasem na 2 raty. Miałam wtedy porcję na dzień i mogłam spokojnie z najedzonym dzieckiem pójść na spacer, pojechać na zakupy, itp. Karmiłam do 7 mż dziecka (w syts. mieszanym) i dla mnie to był sukces planowałam kilka tygodni). Po prostu nie mogłabym dać się szarpać za bluzkę :( Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*prosto z ekologicznego gospodarstwa (ucięło mi tekst)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to trwałość zabrudzeń powstałych na skutek marchewki świadczy o jej ekologiczności? Co za idiotyczny argument. Nie spiera się, bo zawiera betakaroten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×