Wygląd warg sromowych po porodzie sn..

Może śmieszne/głupie/durne pytanie, ale cóż.. Chodzi o to, że przed porodem moje mniejsze wargi sromowe były lekko wystające poza większe (zewnętrzne jak kto woli). Taka natura. Rodziłam sn, pękłam i byłam nacinana, więc i szyta. Chodzi o to, że minęło ponad pół roku, a te mniejsze (wewnętrzne) wargi sromowe - nie wystają już.. Nie to, żeby mi przeszkadzało, bo nawet i lepiej :P , ale...czy też tak macie/miałyście? Czy to jest "skutek" takiego a nie innego zszycia, czy może to jeszcze wrócić "do normy"?

wiesz ja to jaka i przed porodem taka i po porodzie jestem. zadnych zmian w tych miejscach niewidzialam. tylko mnie jak zszywali to chyba tak n aodpierdal bo jakas skorka mi wystaje ,ale mało widoczna...

Nie nie może, im będziesz starsza i urodzisz więcej dzieci, tym psitka będzie młodsza, coraz bardziej, w końcu będzie jak u dziecka... wszystkie tak mają :D

Nie wiem po co niektóre podważają zdanie innych kobiet, u których nic się nie zmieniło. Po co ktoś ma anonimowo kłamać? Jak już to chyba, żeby kogoś nastraszyć (to jest bardziej prawdopodobne). Ja urodziłam sn synka o wadze 4100, byłam cięta, a więc i zszyta, początkowo (kilka mcy) wyczuwałem zgrubienie w miejscu blizny, teraz nawet nie wiem gdzie ono jest. Nie czuję żadnej różnicy w pochwie ani ja, ani mój mąż. Nadal zawsze osiągamy orgazm. Ciąża, poród i kp wpłynęły korzystnie na moją figurę - wróciłam do wagi z liceum (nawet noszę ulubiona spódnicę jeansowa z tych czasów), większość rzeczy z przed ciąży jest na mnie za duża. Znów (jak za nastoletnich czasów) przy wzroście 173 noszę rozmiar 36. Taka prawda. A co do warg sromowych to nie wiem ;) Nie zauważyłam różnicy, ale żeby aż tak od szycia...? :D

Tu autorka. No tak, właśnie... Bo od czego..? Od samego porodu..? Nie wiem.. Po co miałabym kłamać? Wcześniej mi one "przeszkadzały" - tzn.ich wygląd. A teraz - właśnie... Nie widzę ich, w sensie - nie wystają. Dlatego pytam kobiet, które miały może tak samo lub podobnie. Oczywiście chodzi mi tylko o wargi sromowe, nie pochwę itd.

Miałam duże wargi sromowe i z zaskoczeniem zauważyłam, że po ciąży mi się zmniejszyły. Tylko, że ja rodziłam cc więc nie wiem czemu. Nadal są duże wystają, ale mniejsze niż wcześniej. Poważnie

W domu przypinam sobie do nich klamerki do bielizny, takie drewniane, myślicie że to pomoże?

o matko, babki- czy wy oglądacie sobie krocze w lusterku? :) Ja szczerze powiem, ze...nie wiem czy coś sie zmieniło. mam zgrubienie w miejscu szycia, wyczuwam pod palcem i jak sie podniecam tez mam w tym miejscu inne czucie. To z zauwazalnych zmian.

Przecież jak się myję to też odczuwam pod palcami/ręką.. Więc nie rozumiem zdziwienia.. A Ty nigdy nie oglądałaś krocza w lusterku? Np.po porodzie czy wszystko goi się ok...? Przy goleniu.. No nie wiem.. Obojętne. Ja najpierw przy myciu wyczułam, że są mniejsze. Wtedy w lusterku. Nic dziwnego w tym nie widzę..

Ja mam mniejsze :-) rodziłam naturalnie i byłam nacinana Widziałam jakie były przed a jakie są teraz i dziwi mnie jak któraś nie zauważy tego Jestem 5 tyg po porodzie więc jak będzie z seksem zobaczymy Jak d'la mnie teraz są dużo lepsze :-)

Co w tym dziwnego, że ogląda się w lusterku swoje wargi sromowe?? Może ty z kolei tylko seks w koszuli nocnej z dziurka i przy zgaszonym świetle uprawiasz??

Odświeżam temat. Zmniejszenie warg sromowych wewnętrznych to nie mit. Przed porodem wystawały, strasznie mi się to nie podobało. Teraz są malusieńkie, w ogóle ich nie widać. Nie pytałam o to jeszcze gina ale tez uważam, ze to zasługa hormonów. PS. Rodziłam sn z nacięciem.

Jestem 3 tygodnie po porodzie i u mnie to samo. Nie mam pojęcia jak to możliwe- miałam duze wystające wargi a teraz sa o polowe mniejsze. Przecież nie możliwe zeby skóra sie wchłonęła. Ale bardzo sie cieszę z tego powodu bo zawsze było to dla mnie wstydliwe. Rodziłam SN bez nacinania

Szkoda ze po cc tak się nie zmniejszają .... :(

Ja jeszcze nie rodziłam i jest to dla mnie niezbyt przyjemny temat, ale postanowiłam, że nie będę się niczym martwić na zapas. Do niedawna martwiłam się, że po porodzie wargi mniejsze mogą być jeszcze dłuższe, ale skoro jest tak jak piszecie, to jest to nawet zachęcające hehe. ;) Być może to wargi większe trochę wam się powiększyły i zasłoniły te mniejsze, a może pod wpływem rozwarcia jakoś te wargi mniejsze naciągnęły się w taki sposób, że częściowo ta skóra przeszła na większe i się wyrównało, jeżeli wiecie o co mi chodzi. W każdym razie, cieszę się waszym szczęściem. :D

Ja przed porodem miałam dorodne mięsiste wargi, a po są dużo mniejsze, cieńsze i nawet się zastanawiałam czy mi ich lekarz nie przyciął

Ja mam to samo... 3 tyg temu urodzilam naturalnie bez nacinania 2 dziecko. PrEd porodem wargi mniejsze wystawaly dosyc sporo za te większe i strasznie sie tego wstydzilam przed mężem i jak nosilam majtki niektóre mnie bardzo tam obcieraly... teraz sa schowane i jestem zachwycona bo zastanawialam sie nawet nad operacja zmniejszenia... tylko czy to nie wroci do stanu poprzedniego? Jak to bylo u was?

Miałam identycznie, ale niestety wygląd powrócił po około 8 tyg po porodzie. A już sie cieszyłam :-/ za to w środku ciaśniej niż przed porodem i to już zostało :-)

Ja też tak miałam ale niestety pół roku po porodzie znowu zaczęły wystawac ale już nie tak mocno jak przed porodem. Myślałam już ze ten baby Look zostanie... Mi sie wydaje że jakoś pod wpływem porodu i naciagniecia wszystkiego w środk*****skóra została wciągnięta do środka, nie wiem. Myślałam że tylko ja tak miałam

Zdjęcia chorób sromu http://www.bolimnie.com/anatomia/srom-sromu-choroby

Moje wargi sromowe po porodzie niestety nie były w zbyt dobrym stanie. Były rozciągnięte, obwiśnięte i w ogóle strasznie się ich wstydziłam. Dltego zdecydowałam się na zabieg w klincie Efecta. I widac znaczną różnicę. Nie żałuję zabiegu i jeśli bym znów miała się na niego zdecydowac to na pewno bym to zrobiła.

Dnia 2.07.2014 o 12:00, Gość gość napisał:

Może śmieszne/głupie/durne pytanie, ale cóż.. Chodzi o to, że przed porodem moje mniejsze wargi sromowe były lekko wystające poza większe (zewnętrzne jak kto woli). Taka natura. Rodziłam sn, pękłam i byłam nacinana, więc i szyta. Chodzi o to, że minęło ponad pół roku, a te mniejsze (wewnętrzne) wargi sromowe - nie wystają już.. Nie to, żeby mi przeszkadzało, bo nawet i lepiej , ale...czy też tak macie/miałyście? Czy to jest "skutek" takiego a nie innego zszycia, czy może to jeszcze wrócić "do normy"?

To prawda. Ja i moja koleżanka zawsze się śmiałym że mamy tzw kebabowa szparkę czyli wystające wargi sromowe, ale po porodzie ja CC ona naturalnie , zauważylyśmy że nam się te wargi mega skurczyły, nie wiemy dlaczego ale jesteśmy Bardzo zadowolone