Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sherieee

FAS

Polecane posty

Gość sherieee

Hej.Jest tu jakaś koleżanka,która będąc w ciąży piła alkohol normalnie? Albo ma dzidzie z fas? Zastanawiam sie ile w tym prawdy,że pijąc robi sie takie ogromne krzywdy dziecku skoro jest wiele przypadków typu rodzice alkoholicy,pijący rozrobiony spirytus,a tu gromadka dzieci zdrowych. Wiadomo,lepiej dmuchać na zimne,ale zdażyłam zauwazyc,ze w takiej patologicznej rodzinie gdzie kobieta ma tą ciąże gdzieś,to dzidzia jest zdrowa,a znów ta kobieta co nie pije,nie pali itd no niestety coś tam złego wyjdzie. I gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
geny. to popatrz jak ktos czasem byle sie uderzy i zlamie noge a ktos uderzy sie 100 razy i nic sie nie stanie. tak samo i z tym. setki roznych czynnikow wewnetrznych. czasami wystarcza zawahania hormonow jakies niedomagania i dla dziecka nie wystarczy tych hormonow i bedzie uposledzone. tak samo jak ktos pije dosc duzo a sie nie upija a ktos nie moze nawet kieliszka sie napic bo ma zawroty glowy od razu. geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy wg Ciebie "gromadka dzieci zdrowych" to że dzieci żyją i oddychają nie znaczy że alkohol nie zniszczył nieodwracalnie ich mózgów, to dopiero okaże się po latach czy np. te dzieci nie mają problemów w szkole albo problemów emocjonalnych, skłonności do nerwic, depresji czy fobii może się też okazać że przez niedobory żywieniowe te dzieci będą słabsze fizycznie, będą miały skłonność do wad postawy a w dalszym życiu do zwyrodnień stawów czy chorób serca, wątroby, nerek..... jestem dzieckiem adoptowanym, pochodzę z patologicznej rodziny, w wieku 2,5 lat wyglądałam "zdrowo" a potem okazało się że wyrosłam ze skoliozą, mam dyskalkulię, fobię społeczną i od lat nerwicę i skłonność do depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherieee
Mam pare koleżanek,które nie piły,nie paliły,dbały o ciąże i jeden chłopiec ma już 4 latka,jest mały,prawie nie mówi. Drugi ma niewydolność serduszka i w przedszkolu zamiast 'ganiać' za piłką,to zostaje mu bujanie sie na huśtawce. Natomiast jedna taka dziewczyna piła wino w ciąży dość często i regularnie i nie mam na myśli lampki do kolacji,ale 2 butelki wina takiego za 5zł plus jakieś tam piwa na raz na,bo tak lubi. I co? Nataszka ma 2 lata jakoś teraz i żadnych syndromów fas lub niewydolności np serca. O to mi chodziło,o to jak czasem to wszystko układa sie bez logiki. Ja np uwielbiam cole,nie odpuszcze jak sie nie napije,zle sie czuje bez coli itd. I mi lekarz mówił,że od tak czestego picia coli,moge narazić dziecko na problemy sercowo-krążeniowe. To jak zapytałam co by było jakbym piła piwo? Odpowiedz dostałam prawie taka samą. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  ówka
Przeraża mnie wiedza (a raczej niewiedza) matek (przyszłych matek) na temat picia alkoholu w ciąży, fas, dziedziczenia - genów. Dzieci z parcjalnym fas (fasd, fae) mogą wyglądać "normalnie" (chodzi mi o brak dysmorficznych cech twarzy), ale zmiany w mózgu, jakie spowodowała niewielka nawet ilość wypitego przez matkę alkoholu mogą być tak duże, że nawet mi ze sporą wiedzą na w/w temat trudno jest je ogarnąć. Alkohol w ciąży = problem. Ale co tam, że wypiłam sobie kilka piwek, jak było gorąco w lato, dziecko ma problemy społeczne "bo tak", źle się uczy bo jest leniwe itp. Nawet nie wiecie, ile dzieci z parcjalnym fas żyje wokół nas, a rodzice nawet nie wiedzą, że coś takiego istnieje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość... zrozpaczona I

Nie wiedziałam, że jestem w ciąży.. Piłam dużo w 1trymestrze, dziś wizyta u ginekologa i ta wiadomość.... Tak żałuję, tak się boję o moje dziecko... Podobno to najbardziej zagrożony okres FAS... Nie wybacz sobie, gdy się okaże, że tak skrzywdzilam swoje dziecko 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008
4 minuty temu, Gość Gość... zrozpaczona I napisał:

Nie wiedziałam, że jestem w ciąży.. Piłam dużo w 1trymestrze, dziś wizyta u ginekologa i ta wiadomość.... Tak żałuję, tak się boję o moje dziecko... Podobno to najbardziej zagrożony okres FAS... Nie wybacz sobie, gdy się okaże, że tak skrzywdzilam swoje dziecko 

 

Cały 1 trymestr, całe 12 tygodni nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży? Jak  to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie znam zdrowego dziecka, którego matka w ciazy pila. Alkohol ZAWSZE powoduje uposledzenia i dysfunkcje. A na początku ciąży to już w ogóle hardkor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

A ja uważam, że wiele kobiet ma więcej szczęścia niż rozumu. Znam takie, które o ciąży nie wiedziały do 4 miesiąca, a dziecko mają zdrowe, znam bywalczynie mopsu, z ciążami z wpadki co to całą ciążę żarły jakieś śmieci, pozachodziły w ciąże na zakrapianym sylwestrze, znam takie które jarały dzień po cesarce. Ja chuchałam i dmuchałam, nie piję, nie palę a moje ma masę problemów. Należy bezwzględnie dbać o siebie w ciąży, odstawić używki, zdrowo się odżywiać, a że wiele tych mamusiek,które tego nie robią ma farta, to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
31 minut temu, Gość Kalla008 napisał:

Cały 1 trymestr, całe 12 tygodni nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży? Jak  to możliwe?

Ja w szpitalu leżałam z taką, która nie wiedziała do 19 tygodnia, bo wszystkie testy negatywne jej powychodziły, druga nie wiedziała do 15, bo leczyła się hormonalnie, znam też taką, która zorientowała się w podobnym czasie,była pewna, że nie może mieć dzieci, tak twierdził lekarz. To jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 2.07.2014 o 19:32, Gość gość ówka napisał:

Przeraża mnie wiedza (a raczej niewiedza) matek (przyszłych matek) na temat picia alkoholu w ciąży, fas, dziedziczenia - genów. Dzieci z parcjalnym fas (fasd, fae) mogą wyglądać "normalnie" (chodzi mi o brak dysmorficznych cech twarzy), ale zmiany w mózgu, jakie spowodowała niewielka nawet ilość wypitego przez matkę alkoholu mogą być tak duże, że nawet mi ze sporą wiedzą na w/w temat trudno jest je ogarnąć. Alkohol w ciąży = problem. Ale co tam, że wypiłam sobie kilka piwek, jak było gorąco w lato, dziecko ma problemy społeczne "bo tak", źle się uczy bo jest leniwe itp. Nawet nie wiecie, ile dzieci z parcjalnym fas żyje wokół nas, a rodzice nawet nie wiedzą, że coś takiego istnieje.....

Czyli wszyscy rodziny się towarzyskimi geniuszami, a jeżeli nie to oznacza, ze nasza matka wypiła kilka piw w ciąży? Serio? 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
44 minuty temu, Gość bubu napisał:

Ja w szpitalu leżałam z taką, która nie wiedziała do 19 tygodnia, bo wszystkie testy negatywne jej powychodziły, druga nie wiedziała do 15, bo leczyła się hormonalnie, znam też taką, która zorientowała się w podobnym czasie,była pewna, że nie może mieć dzieci, tak twierdził lekarz. To jest możliwe.

Nie każda kobieta jak te z grupy ,,starania” robi po trzy testy ciążowe dziennie. Nie zamawiają tez tira testów owulacyjnych, ani przy każdym bólu podbrzusza nie dzwonią do ginekologa z pytaniem ,,czy to możliwe, ze podczas okresu, dwa dni temu zaszłam w ciaze, bo już mnie brzuch boli, mam mdłości i ochotę na ogórki w czekoladzie”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak

Ja myślę, że picie i palenie w ciąży ZAWSZE ma negatywny wpływ na dziecko, czasem większy czasem mniejszy. A to, że w patologicznych rodzinach wszystkie dzieci takie zdrowe to mit. Normalna matka wychowuje dziecko, widzi jak się rozwija, gdy zauważy coś niepokojącego to idzie do specjalisty. A taka patola ma w dupie dzieciaki, nie wie co powinien umieć roczniak czy dwulatek, ma to gdzieś, tym bardziej nie chodzi z dzieckiem po lekarzach. Te dzieci zawsze mają jakieś deficyty rozwojowe, emocjonalne czy intelektualne czy inne tylko nikt się tym nie interesuje. Dzieciak biega, mówi czyli że zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
58 minut temu, Gość to nie tak napisał:

Ja myślę, że picie i palenie w ciąży ZAWSZE ma negatywny wpływ na dziecko, czasem większy czasem mniejszy. A to, że w patologicznych rodzinach wszystkie dzieci takie zdrowe to mit. Normalna matka wychowuje dziecko, widzi jak się rozwija, gdy zauważy coś niepokojącego to idzie do specjalisty. A taka patola ma w dupie dzieciaki, nie wie co powinien umieć roczniak czy dwulatek, ma to gdzieś, tym bardziej nie chodzi z dzieckiem po lekarzach. Te dzieci zawsze mają jakieś deficyty rozwojowe, emocjonalne czy intelektualne czy inne tylko nikt się tym nie interesuje. Dzieciak biega, mówi czyli że zdrowy.

Masz dużo racji, ale ja naprawdę znam historie od których włos staje dęba. Moja mama przyznała, że popalała będąc w ciąży z moim bratem. Ze mną w ciąży niby nie paliła, ale to ja jako dziecko miałam astmę. Jedna znajoma nie wiedziała o ciąży do 3 czy 4 miesiąca, a jej dzieciak ma dziś tylko wadę wzroku. Na TLC był amerykański program "Ciąża z zaskoczenia", kobiety tam najczęściej dowiadywały się o ciąży gdy zaczynały rodzić. Na końcu zawsze tekst typu: "Dziecko ma dziś 7 lat i jest zdrowe". No jaja. Nawet nie zliczę ile moich koleżanek ma ciążę z wpadki. Ja całą ciąże zaplanowaną w szczegółach, jedno poronienie, drugie dziecko z poważnymi problemami. Nie żebym polecała olewanie wszystkiego, ale że mają farta to mnie niezmiernie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008
13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie każda kobieta jak te z grupy ,,starania” robi po trzy testy ciążowe dziennie. Nie zamawiają tez tira testów owulacyjnych, ani przy każdym bólu podbrzusza nie dzwonią do ginekologa z pytaniem ,,czy to możliwe, ze podczas okresu, dwa dni temu zaszłam w ciaze, bo już mnie brzuch boli, mam mdłości i ochotę na ogórki w czekoladzie”.

Taaa ale jak przez 3 miesiące nie masz okresu to chyba idziesz do lekarza, bo to znak, że cis się dzieje czy też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto fugi

Różnie to bywa. Ja mam 42 lata .2 lata temu miałam krótkie cykle, plamienia w środku cyklu- poszłam do ginekologa, on mi powiedział że moje cykle są bezowulacyjne mam małe uśpione jajniki i zbliżam się do pokwitania😮 powiedział że w ciążę nie zajdę, więc przestaliśmy się z mężem zabezpieczać a 4 miesiące później byłam w ciąży… dowiedziałam się dopiero w 9 tygodniu,bo było mi niedobrze, bolał mnie brzuch, na szczęście mam zdrową córkę.Dzieci starsze też mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie znam zdrowego dziecka, którego matka w ciazy pila. Alkohol ZAWSZE powoduje uposledzenia i dysfunkcje. A na początku ciąży to już w ogóle hardkor...

 

Zaraz paru ekspertów z Kafe napisze ci, że zarodek do któregoś tam tygodnia jest chroniony, więc można bezkarnie pójść w tango. Multum razy czytałam na tym forum podobne teksty. Najgorsze, że ludzie naprawdę wierzą w takie zabobony albo jakiś lekarz starej daty im to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×