Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy osoba po udarze może manipulować, udawać?

Polecane posty

Gość gość

Witam, Przed 6 mesiacami moja "tesciowa" doznala udaru mozgu.... spedzila 7 miesiecy w szpitalu i osrodku rehabilitacyjnym. Od dluzszego czasu mimo problemow z funkcjonowaniem zaczela domagac sie powrotu do domu. Od zawsze uwazala, ze narzeczonego urodzila po to by na starosc sie nia zajmowal....zawsze jej uslugiwal....mieszkala w jego domu i panoszyla sie w nim jak krolowa.... traktowala go jak chlopca od czarnej roboty...... Narzeczony jest jedynakiem chowanym bez ojca :-( Znamy sie ponad 5 lat.... "tesciowa" od samego poczatku widziala we mnie wroga / konkurencje.... przed rokiem zamieszkalismy razem. To byl dla niej cios....bo synek, lokaj, slugus wybral inna kobiete.... Potem byl udar.... Wczoraj narzeczony ulegl....wzial urlop i zabral matke do domu bo w osrodku zapewniala, ze jest w stanie sama zamieszkac..... Teraz okazuje sie, ze wcale tak nie jest.... Nagle zapomniala do czego sluzy maslo, jak smarowac chleb itp. mimo iz w osrodku przekonywala ze jest samodzielna.... Kiedy narzeczony powiedzial jej ze zgodnie z umowa zamieszka z nia na 2 tyg zeby przekonac sie o jej gotowosci do samodzielnego zycia i ze jak narazie nie widzi by tak bylo....uslyszal tylko "no to mamy problem". Znam ja dlugo i wiem co to za kobieta....nie wierze w jej przemiane....szczegolnie, ze juz w osrodku dawala mu w kosc...... Sadze, ze ona bedzie teraz zgrywac nieudolna, by synek ktory powrocil do domu zostal z nia jak najdluzej.... :-I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam za pomylke w pierwszym zdaniu....mialo byc przed 8 m-cami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkala w jego domu i panoszyla sie w nim jak krolowa... xxx to jest jej dom, za jej pieniądze, tylko przepisany na niego, żeby żadna pazerna dziewucha (np taka jak ty) nie dostała nic z jego majątku po rozwodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek po ciężkim udarze w wieku 76 lat(ledwo przeżył,długo leżał sparaliżowany lewostronnie,nie umiał mówić ani chodzić) po niecałym roku od zdarzenia( jakieś 8 mies po udarze,no może 9) jeździł samochodem! I nie byle jak.Tak jak wcześniej.U niego władze umysłowe nie zostały naruszone.Zwyczajnie go sparaliżowało i odebrało mowę.Ale tak się wziął za siebie na reh,że potem sobie sam na zakupy i do lekarza jeździł.Więc wątpię,żeby teściowa taka chora była,skoro chłop w tym wieku się wykaraskał.Oczywiście każdy organizm jest inny,ale skoro baba w szpitalu wiedziała co i jak,to jakim cudem zapomniała teraz?Dodam,że obecnie mój dziadek ma 80 lat-w międzyczasie od 1 udaru miał krwiaka mózgu i kolejny udar.Żyje i nadal jest sprawny umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No choć w sumie przyznam,że znam też takich,co po udarze się zrobili jak dzieci.Ale nie na tej zasadzie,że w szpitalu byli ok-a w domu nie umieją chleba posmarować masłem....W takim razie mamusie do hospicjum i już.Skoro już taki zły jest jej stan,to niech syn jej powie tak-"mamusiu,mamusia potrzebuje specjalnej i troskliwej opieki,skoro mamusia z tak podstawowymi czynnościami sobie nie radzi.Ja pracuję i nie mogę mamusi cały dzień pilnować,a tam mamusia będzie mieć troskliwą opiekę i pielęgniarkę na każde zawołanie". Zaraz jej się odechce udawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014.07.04 A ty krowo gdzie masz swoje mieszkanie ze tak chetnie wtuliłaś d**e do narzeczonego i jeszcze chciałabyś by pozbył się swojej matki zarazo śmierdząca.Wypad,kup sobie dom zabieraj narzeczonego i w nim rządz przekupo wiejska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbij sobie do tej pustej pały że ta kobieta nie jest twoja teściową a ty jej synową.Nie jesteś jeszcze żoną i daj Boże że nie będziesz. Zajmij sie swoją matką która nie zapewniła ci lokum i pchasz się do obcych ludzi ustawiając im życie. Nigdy nie życzyłam nikomu zle ale tobie zycze byś dokładnie kiedyś w zyciu doznała wszystkiego co najgorsze i los odplacił ci za to co tutaj dzisiaj czytam.Dla mnie tacy ludzie jak ty to śmiecie.Nie powinnas nigdy zaznać byćia matką,nie wychowasz nic dobrego,nie nadajesz sie na matkę ani na żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestańcie atakować autorkę . Wiecie co to znaczy mieszkać z osobą w podeszłym wieku ,chorą , a w dodatku wiecznie roszczeniową ? Ja wiem , bo mieszkałam z babcią mojego męża , którą wzięłam pod swój dach ( dom mój , mąż przyszedł na gotowe) . Wyprawiła mi taki bal murzynów , że do dzisiaj pamiętam . Stare niedołężne babki , które wypierdziały dzieci tylko po to , aby opiekowały się nimi na starość wio do domu starców . Młodość ma się tylko jedną . Rozumiem , że można zająć się osobą starszą , a nawet z nią zamieszkać , ale pod warunkiem , że ta osoba nie będzie uważała się za pępek świata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazaj bo karma powraca i na starosc nie bedzie ci mial kto chleba na kiju podać . To jest jego matka i jego obowiazkiem jest zapewnienie jej wystarczajacej ,godnej opieki. Po drugie ,kobieto !nikt nie trzyma w osrodku rehabilitacyjnym zdrowych ,samodzielnych osób ! Wiec nie jest zdrowa i samodzielna ! Po trzecie są osoby które nigdy nie odzyskują sprawności zarowno intelektualnej jak i fizycznej.Bardzo róznie z tym bywa. Ma rację ze Ciebie nie toleruje .U mnie tez taka osoba nie mialaby szans . Ps ,opiekowałam się sparalizowana matka 10 lat majac swoja rodzine.Wszystko mozna pogodzic gdy ma się przy sobie madrego empatycznego partnera.Twojemu chlopakowi tego niestety brakuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyperdziały dzieci ? a co to za określenie ? nikt całe życie nie ma 18 lat i same kiedyś się przekonacie jak "miło" nie móc liczyć na najbliższą rodzinę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12,54 Mamusiu to ty ? ...mam dokładnie taką samą prymitywną teściową ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mów hop dokąd nie podskoczyśz.Sama nie wiem czy nie skończysz w przytułku. A autorka tego wątku to prostak ,cham i roszczeniowiec.Dziadówa nie ma nic swojego a chce ustawiac innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie chcę żeby na starość moje dzieci musiały się mną opiekować . Ma się jedno życie , jedną młodość , ja kocham moje dzieciaki nad życie , i nie chcę żeby w przyszłości marnowały czas na pocieranie mi tyłka , od tego są domy opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest różny stopień udaru. Moja babcia po udarze nie mowila i byla sparalizowana...10 lat dogorywala w łózku i potrzebna byla pomoc 24h/dobe, wiec smiesza mnie wypowiedzi w stylu ze mozna wszystko pogodzić i trzymac taka osobe w domu - nie znacie zycia! >> W przypadku autorki - moze warto udac sie do ośrodka tam gdzie byla i zapytac ich o opinie na temat samodzielnosci tej osoby? Teraz brak umiejetnosci posmarowania maslem, a za chwile zapomni wylaczyc gaz, zamknac drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy i przyznam dość nietypowy dla mnie temat został poruszony. Nie wiem jak się do tego odnieść, ale chyba warto skorzystać z wsparcia kogoś fachowego w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat stary,ale wciąż aktualny.Nie ma nic gorszego jak dziadówka bez grosza przy duszy upoluje chłopaka z zamożnej rodziny,potem się nie umie zachować i rości.Ktoś taki na pewno nie poradzi sobie z seniorami w rodzinie.Taka menda czepiała się mojego brata,ale ją pogoniłam,bo biedak sam nie umiał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×