Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JonSnow

pomozcie

Polecane posty

Cześć mam dylemat od dłuższego czasu. Jestem facetem mam 25 lat i kobiete która ma 27. Jesteśmy razem 4 lata. Od jakiegos pół roku zaczyna się psuć. Ona uważa że nie poświęcam jej dużo uwagi troski że chętniej ide do kumpli niż się widze z nią. (chodzę na siłownie 2x w tygodniu i na francuski 1x i 1x w tygodniu idę na piwo ze znajomymi gdzie ona jest również mile widziana) reszte czasu spędzamy razem ale fakt faktem męczy mnie to i czesto wole zostac sam w domu. Często widze się z nią bo tak wypada a nie bo chce. Myśle o zerwaniu z nią ale ona mnie szaleńczo kocha i nie wiem co mam zrobić. Ostatnio irytuje mnie w niej wszystko ale też spędzamy fajne chwile. Jak widze inne kobiety to nie potrafie się nie "rozmarzyć" myślicie że przestałem ją kochać ? Nie wiem czy to juz nie przyzwyczajenie. Ostatnio pod wplywem emocji ona zerwala ze mna i szczerze mowiac przyjałem to na klate i nie byłem w żaden sposób zdruzgotany. Było mi smutno, tak, ale jakiejś wielkiej traumy nie przeżyłem. Jak spotkaliśmy się, jednak szybko do siebie wróciliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia107107
Z tego co napisałeś wychodzi, że jesteś do niej po prostu przyzwyczajony.. masz dwa rozwiązania. Albo dasz Wam szansę i postarasz się bardziej dla niej żebyście mogli być razem razem (dla mnie to trochę dziwne że w tym wieku, i po takim czasie bycia razem nawet nie mieszkacie razem - ale to moje zdanie). Drugim rozwiązaniem, które powinieneś rozważyć to niestety zakończenie takiego związku. Jeśli juz jej nie kochasz, rozglądasz się za innymi i wolisz spędzać czas sam lub ze znajomymi zamiast ze swoją kobietą no to COŚ jest na rzeczy. Może nie warto tracić Waszego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkamy razem pomimo ze ona bardzo chce. Ja to non stop przeciągam - chyba podświadomie. Jak widze inne pary mieszkajace razem to tez tego chce ale jak mysle o nas razem to chyba by mnie cos strzelilo plus to ze seks uprawiamy o wiele wiele rzadziej niz bym tego chcial i nie mam zamiaru sie czaic po katach if you know what i mean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodatkowo w kwestii mieszkania jej rodzice chce mi pomoc z remoncie mojego mieszkania a ja sie boje ze nam nie wyjdzie i bede to musial oddawac. Tak jakbym w srodku wierzyl ze to nei wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia107107
No to takie "bycie razem" możecie przeciągać w nieskończoność. Jesteście już dorosłymi ludźmi i trochę ze sobą przeżyliście. 4 lata to kupa czasu! Przydałoby się być odpowiedzialnym. Musisz coś z tym zrobić bo jeśli już zdałeś sobie sprawę z tego, że coś się psuje to połowa sukcesu. Teraz pozostała męska decyzja albo staracie się naprawić to co się zepsuło, albo idziecie dalej osobno bo nie ma sensu się męczyć.. jeśli nie chcecie razem być tylko podświadomie przeciągacie to! Najlepiej pogadajcie o tym co się dzieje. Nie wierzę że Twoja dziewczyna tego nie widzi. Walczcie o siebie albo pozwólcie sobie na nowe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowy juz byly poprawy nie widac. W sumie ani z mojej ani z jej strony. Jak już to na krótko... chyba będę musiał to zakończyć ale to tak cholernie trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia107107
Rozstania zawsze są trudne.. jednak czas spędzony razem robi swoje. Ale jeśli nie ma poprawy i nie chcesz walczyć o osobę, która napisałeś że Cię szaleńczo kocha.. to decyzja jest jedna. Przywiązanie to cholernie trudna sprawa. Nie można sobie z tym poradzić i ciężko podjąć ostateczną decyzję. Tym bardziej że masz świadomość że to Ty podejmujesz się zakończenia związku. Nie zazdroszczę.. odpowiedz sobie na pytanie czy potrafisz bez niej żyć? Jeśli to co pierwsze pomyślisz będzie odpowiedzią twierdzącą to wiesz co robić, natomiast jeśli nie będziesz pewien lub widzisz jeszcze szansę dla Was to przemyśl to trzy razy - żebyś później nie żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×