zajście w ciąże ...w taki sposób?

no wiec,,oczywiscie chodzi o to ze podczas spotkania z moim chłopakiem on najpoczatku dotykal penisem moje wargi sromowe po czym lekko nie cale 3cm moze nawe i nie wsadzil penisa do mojej pochwy,po czym zaraz wyjal nie bylo wytrysku,bylo to BEZ prezerwatywy,czy jst mozliwosc zajscia w ciaze?

Raczej jest. Gdyby to było zagłębienie na 2,5 cm to jeszcze by była nadzieja ale powyżej tej granicy zazwyczaj plemniki zaczynają wskakiwać do środka.

heh:) Nie jest możliwe zajście w ciążę, możesz spać spokojnie.

Jest to jak najbardziej mozliwe . Slyszalas o niepokalanym poczeciu?

Nauki przeciwmałżeńskie https://www.youtube.com/watch?v=WFLHrh2sBVg#t=319

no to jak juz wkoncu ;/ to bylo doslownie kilka sekund a wiec....?

Możliwe

Musiałabyś mieć strasznego pecha.

nie róbcie sobie zartów, dziewczyna jest w strachu, posłuchaj koleżanko teoretycznie jest to możliwe ale szansa jest mała nawet bardzo mała, raptem jakieś 3-5 % oceniam, wiec mozesz być spokojna :) ale trzeba uważać - i po co ci to było ? moja dziewczyna była też mi to zaproponowała ale ja odmówiłem bo byłem na to za mądry

Jeśli nie było wycieku z cewki, to niemożliwa ciąża, ale jeśli choć kropla się pojawiła to na tak, ale zależne to od tego w kakiej fazie cyklu memstruacyjnego była kobieta.. Notabene, plemnik to taki stwór jak węgorz, gdy tylko znajdzie się w wilgotnym środowisu, a wargi sromowe i pochwa jest przecież wilgotna, to zapierdala nawet pod prąd śluzu czy krwi do góry do macicy na spotkanie z jajeczkiem, oczywiście jeśli kobieta jest w fazie owulacji. Zapamiętaj 11 dni przed spodziewaną miesiączką może ci włożyć całego i się spuścić. Zapamiętaj: ciąża rozpoczyna się ok. 5. dnia od zapłodnienia. Więcej znajdziesz w necie pod hasłem Fizjologia i filozofia seksu.

Takie bawienie się we wsadzanie na 2,5cm jest debilizmem, gdyż często u młodych mężczyzn następuje mimowoly wypływ nasienia, czego nawet nie czują i nie mają z tego żadnej przyjemności. Pełna przyjemność=orgazm jest przy pelnym, silnym wytrysku spermy.

cyt.: Zapamiętaj 11 dni przed spodziewaną miesiączką może ci włożyć całego i się spuścić ccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccc dodatek: nie w jednym dniu 11 dni przed miesiączką, ale przez 11 dni, gdyż tyle czasu upływa zanim błona macicy, w której nie zagnieździła się ciąża, zacznie się złuszczać i z krwią wypływać na zwenątrz, co potocznie zwie się miesiączką, menstruacją lub okresem. Te 11 dni są okresem niepłodnym, ale nie jest to zazbyt bezpieczna metoda antykoncepcji, ze wzgl. na możliwość przesunięcia się owulacji np. chorobą i lekarstwami, zmianą klimatu.

najpewniejsza metoda antykoncepcyjna: szklanka wody zamiast seksu ze spuszczeniem się w pochwie

Dobry seks.Ja czesto pisałam o obecnośc***artnera podczas badań zawsze przy całym badaniu nawet na fotelu.Dużo krytykowało te wpisy.Kobiety często wstydzą sie meża a obcego faceta czasmi zboczonego ginekologa nie to średniowiecze tylko w Polsce mozliwe!!Ginekolodzy gdy jesteś sama sobie pozwalają często za dużo!!!A mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 ktore zapewnia obecność osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów gdy wyprosza płaci placówka odzkodowanie PACJENTOWI bo on decyduje a nie niedouczony lub zboczony ginekolog.Do tego dodam że to w Polsce jest tylko takie zboczenie ginekologów ze podczas każdej wizyty muszą pchać łapy do pochwy.W cywilizowanych państwach raz się bada pochwę(oczywiscie w obcenościosoby bliskiej lub gdy brak musi być położna a nie sam na sam z pacjentom nie ma takiej obcji) i wpisuje się do kartoteki położenie jajowodów i reszty bo to się nie zmienia.Każde badanie ginekologiczne jest ryzykiem zakazeń nawet brodawczakiem bo rękawiczki chronią tylko lekarza a nie pacjenta!Ja chodze raz na trzy lata zaraz robię cytologię i mąż obceny patrzy by nic nie dotykał potem wkładał palce do pochwy.To samo mąż wspierał porody.

do przedmówczyni: czy ty nie masz nic więcej w głowie, że jak katarynka nadajesz te same "pierdoły" o obecności męża podczas wyzyty u gina i na porodówce? Czy Ty masz choćby zawodufkę? Kuźwa, że też takie babsko ma męża, no, chyba, że debilnego fajtłapę jak ona sama.