Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JUTRO WPADAJĄ ZNAJOMI A NIE CHCE MI SIĘ NIC SZYKOWAC

Polecane posty

Gość gość
haha bo takich rzeczy sie nie mowi gospodyni- jest badziewnie, bo nie ma co zjesc. ale to takie cos co malo ktora z was zna-kultura. to, ze nikt nosem nie krecil nie znaczy ze nie byli glodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaa
Oliwia - nowe prowo, co? :) identyczny styl. wysil się, bo masz talent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie mialam pisac to samo, identyczny styl, ta sama laska od "obiadu dla kolegi męża"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie jacy wy jestescie w tej PL p**********i... to juz nie mozna sie spotkac zwyczajnie przy herbacie? Trzeba zaraz wyjezdzac z jakimis ciastami, obiadkami itd?. Rozumiem dla dzieci cos kupic jakies ciastka, slodycze, ale dla doroslych?... Przy zwyklej herbacie juz ludzie sie nie spotykaja w PL? No to teraz rozumiem dlaczego ludzie wogole sie nie spotykaja... no bo jak trzeba wyjezdzac z calym "cateringiem", zeby sie spotkac i pogadac, to potem do wyplaty wielu by musialo d**e zacisnac, zeby jakas dociagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooooooooo polski angol wyskoczyl z herbatką. haha. herbatke to podam przyjaciolce, z ktora sie widze co 2 dzien, ale goscie raz na rok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potem sie dziwicie, ze sie nie spotykacie ze soba, bo kazdy sie boi, ze musi sie potem rewanzowac... ludzie juz zwyczajnie po ludzku sie nie potrafia spotykac... W porfelu pustka, ale postaw sie a zastaw sie... Ja taki angol, ale pewnie masz w rodzinie takich, co kible po Angolach sprzatali, zeby na wesela na 200 osob zrobic, bo wujka, ktorego sie na oczy nie widzialo trzeba zaprosic i nakarmic... Pelno tutaj takich Polakow bylo... W gosci nie jedzie sie nazrec, ale sie spotkac, powspominac i tyle... Moze dlatego kraje zachodnie sa bogatsze, bo nie odstawiaja takich cyrkow, jak karmienie znajomych przyjezdnych... W Niemczech np ludzie raz-spotykaja sie neutralnym gruncie, a nie w domach, a jak maja gdzies nocowac, to nei nocuja u tych znajomych do ktorych jada, tylko wynajmuja sobie hotel, stoluja sie tez na wlasny koszt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie zasadnicze: zapraszałaś ich na kolację czy nie? Bo jak tak, to jak przyjadą podajesz aperitif, paluszki i inne pogryzki, a potem jest normalny posiłek. Jeśli wpadają tylko na podwieczorek to kawa, herbata, nalewka, ciasta, sałatka owocowa ewentualnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stresuj się, nie zrobiłas to trudno co to przyjad ana jedzenie czy na wizytę, olej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym przygotowalabym jakis obiad albo cos na cieplo np.skrzydelka i udka z piekarnika do tego jakies surowki do wyboru, to postawilabym na stole, to robi sie szybko jak nie masz czasu. btw widzisz sie z nimi 2xdo roku max a tak byle jak ich goscisz, slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. No przyjelo sie w Polsce, ze jak goscie wpadaja to koniecznie zupa,2 danie, deser, kilka rodzajow salatek, alkohol, owoce, przystawki. Nie mozna juz posiedziec przy winie czy innych napojach i samym ciescie. Trzeba sie nazrec. Jeden unika drugiego bo wypada sie zrewanzowac przeciez taka sama uczta za minimum 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamów pizzę ♡.♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup parowki/kabanosy i ciasto francuskie. Pozawijaj kawaleczki w paski ciasta i piecz w piekarniku 180 st. 10 mi ,pokropione woda. Dobre na cieplo,efektowne,szybko sie robi i tanie. Gotowe ciasto kupisz w biedronce,lidlu,w sumie w kazdym markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jakies soki,napoje. To przy tej pogodzie,jaka mamy teraz wazniejsze. Jesli nie chce Ci sie gotowac,najlepiej kupic owoce,truskawki,banany,czeresnie,jablka,umyc,ladnie ulozyc na duzej misce/paterze i juz. W upal nie ma nic lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomijając, że to prowo - w Polsce tak jest, że jesteśmy gościnni i lubimy spędzać czas z bliskimi przy stole. Podobnie jest też w wielu innych krajach, na Bałkanach, we Włoszech. Jak się to komuś nie podoba to może wyjechać do UK sączyć herbatę i gryźć suche ciastka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w innych krajach są ustalone godziny konkretnych posiłków (wiadomo, że jak np. we Francji ktoś cię zaprasza na 12 to na obiad, jak na 19 to na kolację, a jak pomiędzy to na kawę tylko), i nikt się nikomu nie wprasza, to gospodarze z wyprzedzeniem planują, że zapraszają w takiej i takiej godzinie, i z godziną się wiąże posiłek albo jego brak. A w Polsce nieważne, czy ludzie przyjdą o 13 czy o 17 i czy są zaproszeni czy nie (co samo w sobie jest absurdem, wpraszanie się do kogoś to zwykł brak wychowania) "trzeba" się zastawić i postawić. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak autorko? Co przygotowalaś dla tych swoich gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×