pytanie do kobiet ktore urodzily po 35 roku zycia pierwsze dziecko

dzien dobry mamusie:) moje pytanie skierowane jest TYLKO do mam,ktore urodzily pierwsze dziecko po 35 roku zycia. mam za soba 2 nieudane zwiazki+chodzenie na randki,z ktorych nich nie wyszlo.odpowiedzialnego mezczyzne poznalam dopiero 1,5 roku temu.we wrzesniu slub:)no i pojawia sie problem,ja mam 35 lat,on 40.zapytal co mysle o dziecku,on by bardzo chcial,ja rowniez.tylko nie wiem czy to dobry pomysl,takie pozne macierzynstwo??kochane,pisze o swoich doswiadczeniach,tak bardzo mi sa Wasze opinie i doswiadczenia potrzebne,jestem zielona w temacie,po moich 2 nieudanych zwiazkach odpuscialm sobie dzieci..a tu nagle znalazl sie Mr.Wright..tylko,ze my juz nie tacy znowu mlodzi.boje sie pierwszego dziecka w tym wieku,prosze o opinie mam,jak przebiegala ciaza,jak Wam sie ulozylo zycie zawodowe,rodzinne:)z gory dziekuje za Wasze wpisy:)

twoje jajniki zapewne juz na emeryturze, więc najlepiej odwiedź lekarza, który powie ci czy w ogóle masz szanse zajść

no co ty,na jakiej emeryturze,odezwala sie ta,co rodzila w wieku 16 lat:Pautorko,nie przejmuj sie:)

ale tez ktos miał tu racje- chodzi o to żeby to sprawdzić u lekarza lekarz moze tez przepisać leki ułatwiajace jajeczkowanie

ale mam jajeczkowanie i to jaaakie:)jak zawsze w 9 dniu cyklu,zaraz po okresie.

gość ma racje moja siostra w wieku 36 lat poszła do ginekologa i ta jej powiedziała że jajniki ma uspione i na naturalne zajście marne szanse....

bo pierwsze dziecko rodzi się do 30 a nie,że potem stare pierworódki co urodzić nie mogą

a ja urdzilam w wieku 39 lat i bez problemu

Sztuką to jest jeszcze wychować, wiadomo że teraz ciężko dożyć 60-tki

autorka chyba wyraznie napisala ze jest to pytanie TYLKO dla kobiet ktore wlasnie po 35 roku zycia urodzily dziecko.MYSLENIE I CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM NIE BOLI LAMUSY.

dzieki gosciu:)tak wlasnie napisalam,nie prosilam o opinie mlodziutkich mam:P

sex sex i tyle zobaczysz comy i powiemy kazdy jes inny

nie wiedzialam ze w wieku 35 lat jest się tak infantylnym... oby kopnal cie w doope ten mr. wright hahah zalosna baba

moja chrzestna urodziła właśnie 3 dziecko w wieku 46 lat. Tata ma ponad 50! Pierwszą córę miała chyba w wieku 34 lat. Wszystkie dzieci zdrowe, starsze dziewuchy ładne, fajne, mądre :). Mój brat jest lekarzem i mówi że to już ni te czasy, że po 30 nie można rodzić dzieci

:)to tego nie da sie wytlumaczyc w ogole chyba to trudny temat 555 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

ja bym nie chciała mieć starego rodzica

Oni mieszkają w Stanach. Tam 50-latkowie nie są tacy starzy. I wszyscy naokoło cieszyli się, że będzie nowe dziecko, a nie marudzili ;)

A jeszcze dopowiem, że moja mama urodziła mnie jak miała 22 lata, i uważam, że za wcześnie. Pamiętam ją jak miała 30 lat bo byłam już dosyć duża, miałam jeszcze młodszego brata i pamiętam, że troche ją to siedzenie z nami w domu męczyło,chciała wychodzić. Dodatkowo pamiętam, kiedy poszliśmy na studia to nie była jeszcze na to gotowa, wydaje mi się że naturalniejsze dla jej wieku byłoby mieć jeszcze młodsze dzieci. Nawet mówiła jakieś absurdalne rzeczy że może 3 dziecko, kiedy my byliśmy już dorośli. Ja mam teraz 26, planujemy dziecko gdzieś na za 2-3 lata i uważam, że to będzie idealny moment :).

moja mama urodziła mają siostrę jak miała 34 lata a mnie jak miała 39 lat

ja zaczelam sie starac o dzicko w wieku 33 lat ( wczesniej nie było czasu:)). Nie poszlo to od razu( wex pod uwage,ze płodnośc sie zmniejesza z wiekiem), ale w wieku 36 urodzilam, potem zaraz nastepne. rodzilam wlasnymi silami, dzieci super, juz dorosly, nigdy nie było prpblemów z dystansem miedzypokoleniowym, cala rodzina zyje w wielkiej przyjazni. Ale kazdy przypadek jest inny, mysle,ze odpowiedni ojceic dziecka jet bardzo wazny, tak samo ustabilizowana sytuacja zyciowa.

dodam jeszcze( ja z 12.53). ze ciesze sie z tak poznego macierzyństwa- co wiecej - strach mnie ogarnia, gdy mysle, jak moglby wygladac nasze zycie, gdybym rodzila wczesniej. Nie mielismy warunkow - mieszkaniowych, finansowych, bylismy bardzo zaangazowani w prace zawodowa, ktora wkrotce przynosla wielkie efekty. Nie moglabym dac dzieciom tego, co pozniej, rowniez nie bylabym zawodowo tym, kim teraz. U nas ten czas byl najwlasciwszy, dzieci oczekiwane, kazda chwila z nimi to radosc a nie poczucie, ze cos mnie w zyciu omija. Ale to jest moj przypadek.

otoz to,u jednych mam niestabilna sytuacja zawodowa czy finansowa,u mnie tez byla niestabilna sytuacja ale´´ojcowa´´doipero teraz pojawil sie tatus;)

Kończę w tym roku 35 lat, mój partner 40 (jak u Was), dziecko planujemy za 2-3 lata. Nie martw się, moja babcia urodziła moją mamę po 45 r.ż., moja mama mnie w naszym wieku (jedynaczki). Skoro one dały radę, dasz Ty i dam ja. Moja przyjaciółka o pół roku starsza urodziła w zeszłym roku. Wszystko super.

16:04 dzieki kochana:)cudowny,cieply post:)

duze znaczenie maja geny . jesli w rodzinie kobiety rodzily "pozno" ok 40 roku zycia i wszystko bylo ok to duze prawdopodobienstwo jest ze u ciebie tez tak bedzie wedlug gusu wiek rozrodczy kobiety jest od 15 do 49 roku zycia wiec jeszcze masz kupe czasu (ze ststystycznego punktu widzenia)

Natura tak to urzadzila, ze mozesz zajsc w ciaze do menopauzy, wiec nie ma sensu sie zastanawiac, czy to pozno czy nie. Ja urodzilam w wkieu 37 lat. Ciaze znioslam dobrze, dziecko mialo wyniki wrecz podrecznikowe. Przyszlo na swiat dokladnie w wyznaczonym dni. Nie porobily mi sie praktycznie zadne rozstepy, brzuch sie ladnie wciagnal i jest taki jak przed ciaza. Ostatnio robilam badania krwi, wszystko jest idealnie. Dodatkowe kilogramy z ciazy spadly w ciagu kilku miesiecy i to z duzym zapasem, plus do tego zastrzyk hormonow. Subiektywnie uwazam ze wygladam lepiej i czuje sie zdrowsza. Co mi pomoglo to na pewno dobra kondycja, duzo cwiczylam i przed ciaza i w trakcie. Do terminu porodu piec razy w tygodniu bylam na basenie). To sie przyda nie tylko na porod, ale na pierwsze lata z dzieckiem. Wydaje mi sie, ze przy ciazy nie wiek ma znaczenie ale stan zdrowia, takze jesli planujesz dziecko, najpierw dobrze zadbaj o siebie

ja zaszlam w ciaze w Twoim wieku, znajoma urodziła ( drugie) w wieku 43, inna (pierwsze) - 40. Wszystkie dzieci udane. Zalety późnego macierzyństwa: - dzieci sa na ogól wyczekane, planowane, nie sa traktowane jak kula u nogi, ktora nie pozwala sie wyszalec, czy niszczy na progu kariere - przewaznie lepsza jet sytuacja finansowa, mieszkaniowa, wyzszy status zawodowy rodziców - rodzice maja wiecej cierpliwosci tolerancji, doświadczenia zyciowego, wiedzy na kazdy temat - co dobrze wpływa na wychowanie. - te cechy powoduja, ze póżne dzieci sa na ogol lepiej sie rozwiaja intelektualnie, sprawiaja mniej kłopotów, maja wieksza wiedze . są wszechstronniej kształcone, bardzoej zadbane, jesli chodzi o zdrowie i rozwój fizyczny. Wiec uszy do góry.