Do Ryfki

Masz słuszność, Ryfko. To wcale nie jest żadna dyskusja ale uprawa dyskusji. Podobnie się ma z uprawą seksu (i okopowych).

Nieprawda. Uprawianie dyskusji ma na celu pokazać naszą yntelygencje, natomiast uprawianie seksu :P no cóż tutaj chodzi o to by wyszedł z ciebie zwierz . Dopuky nie będziesz widział różnicy doputy biedziesz tylko uprawiać :D

Mówiłam Ci już jak nie cierpię kiedy się ze mną zgadzasz? To powtórzę: szczerze nie cierpię. Prowokujesz mnie do ucieczki, wiesz?

O to chodzi Ryfka! Żyłem w przeświadczeniu, że nigdy więcej nie trafię na tym forum na Ciebie. A jak już trafiam to ból łba mnie ogarnia. Nie lubię Cię Ryfka, tylko wcześniej nie umiałem Ci o tym powiedzieć wprost, jestem ułomny. Teraz już mogę. Drażnisz mnie jak nikt. Znikaj.

Podrabiają nas, Ryfko, podszywają się ale niezbyt udatnie. Cóś jakby łepetyna przyciężka i styl mocno siermiężny.

"Navigare necesse est, vivere non est necesse." Pora. Atramentem z serca mojego literą rzymską i grecką wypiszę trzciną na śniegu – twarz twoja jest jak słoneczko. A wiosną – jaskrem wzdłuż drogi. A w lecie – chmurami w lecie. Przeczytają pisanie ptaki i rozniosą po całym świecie. A może i w inny czas. W inne serca i w inne okna. W czyjąś noc sierpniową brzmiącą jak bas. W księżyc, w księżyc rozśpiewany jak sopran. Adję, Ryfko, adję.

http://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4 Addio

i co??

hłe hłe hłe:D

up:D

I?

Ryfka to Kusza

:O

Znów masz czkawkę na myśl o mnie?

Wybieliłem sobie anusa.

A tak konkretnie to o co pytasz?

Jesteś szczęśliwa z nim?

Z kim?

Ojcem Twoich dzieci.

Albo mnie z kimś mylisz, albo jeszcze coś innego. To wszystko?

Podsumujmy. Twoje pytanie wskazuje na to, że nie masz pojęcia o moim życiu prywatnym. Idąc tym tropem można śmiało powiedzieć, że się nie znamy prywatnie. I dalej - wynika z tego, że grono podejrzanych jest bardzo wąskie. No to skoro już wszystko jest jasne powiedz po co to robisz? Ku przestrodze? ;)

twoje słowo honoru jest nic nie warte

o co chodzi??