NUDA ..NA WAKACJACH.

Prowokacja :-) :-) :-) Ale serio to za mało ćwiczę..Ale zacznę od poniedziałku..kapsle już mam ..baw się ..i nie zakładaj majtek..no Cyba że te..

Ewa siadaj na moj brzuszek bez majtek mmr

Tylko nie stawiaj na umywalce

Prowokacja to moje drugie imię:-p tamte mówisz?;-)

Awa popalcuj lustra :D

Rogata a Ty dasz się zaprosić na romantyczną kolację? Będę czekał w najciemniejszym kącie...

Może..morze..

Morze? to może w tawernie?

Może policz najpierw do 12.

Policzyłem... I z powrotem...,i?;)

Długo liczyłeś ..na paluszkach?

Tak... :( I zawsze mi ułamki wychodziły:(

Ułamki..bo za dużo dzielisz..

Tak już mam... Zawsze włos na czworo:)

Mieć ciastko i zjeść ciastko ..niewykonalne..

W marzeniach wszystko jest możliwe:)

Awaria Dobrze że nie jestem Maciejem, bo na pytanie "zakładać majtki czy nie" nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Bo, co prawda, cholernie lubię ściągać ten gadżet z kobiety... albo przynajmniej rolować (czując że są już dokumentnie mokre) i zsuwać na bok... Ale, jeszcze bardziej lubię odkrywać... zapuszczając dłoń pod spódnicę, sukienkę lub w nogawkę szortów... że ta cholerna, zepsuta dziwka nie założyła majtek i jest prawdopodobnie GOTOWA...

A w realu kupujesz dwa ciastka :-)

Suki mokre cipki macie ?

W realu mam zawsze jedno ciastko i delektuję się nim jak najdłużej mogę)

Mi jedno ciastko wystarczy na trzy dni. Pierwszego tylko patrzę ,drugiego polizałam lukier a trzeciego zjadłam ciastko po okruszku.

Ładnie:) Też jestem zdania,że przyjemności należy stopniować...,do ostatniego okruszka:)

A jak nakruszysz to kto posprząta ?

Gnidy dworskie

Mów mi jaśnie pani.

Rogata spaliłas temat.

Takie wspólne sprzątanie może przypominać grę w twister'a:)

Przychodzi Jasio di burdelu i mówi: - Panienkę poproszę. Na to burdelmama: - A ile ty Jasiu masz pieniędzy? - 5 zł - odpowiada Jasio. - za 5 zł to Ty możesz w bramie konia zwalić. - Powiedziała burdelmama. I Jasio wyszedł. Po 5 minutach wraca. - A Ty tu czego? - pyta się burdelmama. - Zapłacić przyszedłem. Wiem, wiem, okropne i nie śmieszne. Jaki ja żałosny jestem. Przepraszam....

Kawał akurat na nudny temat o nudzie... Przyjemnie jest czasami się ponudzić:)

Sztywna strasznie jestem to za dużo nie ugram.