Była żona utrudnia mi kontakt z córką...

W lutym dostałem rozwód, jakimś cudem złożono apelacje od wyroku w kwietniu jest lipiec i nadal niewiadomo czy została ona przyjęta... wyrok przez to nie jest prawomocny... żona utrudnia mi kontakt z córką, sąd przydzielił mi dwa weekendy w miesiącu, gdy chce się widzieć z córką to ta ***** albo nie odpisuje albo wymyśla, że jest chora albo że mają wyjazd... raz widziałem jak jechała z dziadkiem i mnie zobaczyła, zaczęła mi usilnie machać i płakać... serce mi się kraja... co mogę zrobić w takiej sytuacji???

Odwołaj się do Sądu.Zaskarż k****, niech zobaczy ile kosztuje nie stosować się do wyroku Sądowego.Miałem podobny problem.Teraz juz jest OK:D

myślę że z takim pytaniem powinieneś iść do prawnika a tym czasem nagrywaj z nią rozmowy zbieraj dowody na to że nie pozwala na kontakty z dzieckiem powodzenia mysza83

trzeba iść do adw. i zapytać - napisać pismo, że jak dalej będzie utrudniała kontakty, będzie mieć problemy, w sumie to łamie ona prawo, bo nie respektuje wyroku. LUB Poszukaj w necie, centrum praw, jakaś instytucja na pewno udziela darmowych porad.

No ale mi właśnie chodzi o to czy mogę cokolwiek zrobić jeśli jeszcze ten nieszczęsny wyrok jest nieprawomocny...?

hehe żałosny doopek zostawił kobietę, gdy mu się znudziła a teraz udaje kochanego tatusia, który tak bardzo kocha swoją córeczkę. Szkoda tylko że porzucając żonę miałeś w doopie to że twoja kochana córeczka będzie cierpieć i wychowywac się w rozbitej rodzinie. A teraz udaje kochanego tatusia. Jesteś żałosny.

"ta ***** ?" Jeśli w ten sposób mówisz o matce waszego dziecka, nie zasługujesz na to, żeby mieć z nim kontakt. Należy ci go zdecydowanie ograniczyć, że względu na zły wpływ na dziecko.

Była żona nie ma prawa bronić Ci kontaktów z córka, tak samo jak Ty musisz płacić alimenty, tak samo ona musi oddawać dziecko pod Twoją opieke dwa weekendy w miesiącu. Szkoda, że masz z nią tak zły kontakt, bo niestety te 4 dni na miesiąc to bardzooo mało, wiem bo sama byłam dzieckiem, które spędzało z ojcem 2 weekendy w ciągu miesiaca, które były ustanowione przez sąd z tym, że moja mama na szczęscie nie utrudniała kontaktów mojemu ojcu i jeżdziłąm z nim normalnie na wakacje, ferie i kiedy tam chciał. Na Twoim miejscu nie czekałabym tylko od razu udała się do prawnika po porade w końcu Twoja była żona nie wywiązuje się z wyroku sądu. Nigdy nie zrozumiem takich kobiet, Tobie robi na złość, a biedne dziecko na tym cierpi.

Szkoda tylko że porzucając żonę miałeś w doopie to że twoja kochana córeczka będzie cierpieć i wychowywac się w rozbitej rodzinie. xx Dokładnie. Nie ośmieszaj się.

Myślący głową - chyba myslący kootasem... ku..wa to twoja matka. I nie dziwię się że ta kobieta chciała chronić dziecko przed takim palantem, który wyzywa kobiety od ku...w. Jakim trzeba być w ogóle zerem, żeby matkę swojego dziecka, kobietę z którą się spało, która c***alancie zeszmacony urodziła dziecko, nazywać ku..ą? jesteś odrażającym typem. A jedyna ku..wa to TWOJA MATKA

taaa bo wy wszyscy akurat wiecie jak było to już człowieka trzeba zjechać... chyba wazne że chce się z córka spotykać bo mógłby mieć to gdzieś, a dziecko skoro lgnie do niego to chyba nie jest takim złym ojcem matoły!

taaa bo wy wszyscy akurat wiecie jak było xx Widzimy jak jest, czarno na białym. Jakim szacunkiem darzy matkę własnego dziecka. Idealny wzorzec dla córki.

Skoro ona ***** , to ty s/k/u/r/w/i/e/l.

raz widziałem jak jechała z dziadkiem i mnie zobaczyła, zaczęła mi usilnie machać i płakać... serce mi się kraja... xxx A nie krajało ci się, jak rozbijałeś rodzinę? Szkoda.

Rozstałem się z nią dla dobra dziecka, żona prowokowała awantury bo zarabiałem mniej niż 2000tys, jej zdaniem nie nadawałem sie na głowę rodziny, nie raz dostawałem w twarz słysząc ze sie do niczego nie nadaje, mam chorobę burrgera i niestety muszę dostosowywać warunki pracy do moich możliwości... Dziecko było świadkiem tych wszystkich awantur, żona mnie prowokowała, wzywała policje, że niby ją bije, dziecko na to patrzyło... miałem dość takiego życia... jednakże była żona już mieszkała sobie w naszym mieszkaniu z innym w trakcie rozwodu...

Nie tłumacz się nikomu, rozwodu sie zdarzaja z roznych powodow i do prawnika po porade jak najszybciej ona nie ma prawa utrudniac Ci kontaktow z corka. Pozdrawiam

Obrzydliwy typ, który traktuje byłą kobietę jak szmate, bez szacunku, wyzywa ją na forach, natomiast do dziecka udaje wielką miłość. A przeciez od razu widać, że taki typ nie szanuje kobiet. Ale on chce uchodzić za kochanego tatusia hahaha

Dzięki Lena... tak też zrobie...

Nieważne, co się zdarzyło, NIC nie upoważnia cię do publicznego nazywania byłej żony k***ą. Kompletny brak klasy, nie powinieneś wychowywać dziecka.

Skoro nazywasz kobietę, która urodziła ci dziecko k***ą, nie licz na współczucie. Raczej na pogardę. Tyle w temacie.

ile to jest "2000tys" Dwa tysiące tysięcy?

Byłeś u adwokata? Wiesz juz coś? Co możesz zrobić żeby normalnie widywac się z córka?

Jak napisałem wcześniej.Powinieneś wystąpić na drogę sądową i sprawę wygrasz.Jakaś rura z godz.21,21 patrzcie jak to się oburzyła:D Uderz w stół a nożyce się odezwą! Jak można nazwać babe która puszcza się z żonatym facetem z sąsiedniego bloku?! Mało tego złapałem kurwe z nim w łóżku.Zrobiłem fotkę.Zamknij pysk wywloko!

przestan palic skoro masz problemy z zylami to ci przejdzie zona miala racje, pasozyt z ciebie