miłość?

Witam, zaczne od tego, że mam przyjaciółkę z którą bardzo dobrze się dogaduje, spędzamy bardzo dużo czasu ze sobą, ale ona ma chłopaka, a On jest strasznie o mnie zazdrosny... Ja nie miałem nic do gadania, ogólnie nic do niej nie czułem poza przyjaźnią... Lecz wczoraj w nocy Ona powiedziala mi że się we mnie chyba zakochała, Ja zaskoczony tą wiadomością, nie wiedziałem co powiedzieć... Dziś niby wszystko wróciło do normy, ale kiedy Ona to powiedziała (dodam że pod wpływem alkoholu mito wyznała), chyba uświadomiłem sobie, że ją kocham... Pomóżcie mi prosze nie wiem co mam robić, czuje ogromny mętlik w głowie, nigdy nie myślałem o Niej w ten sposób, a tu takie coś, nie wiem jak się zachować jakieś rady?

Przede wszystkim pogadaj z nia na trzezwo ! :)

jak chcesz z nią być to po prostu zadzwoń do niej umów się i wyznaj jej wszystko to co nam na kafe :)

Na prawdę coś poczułem, ale Ona ma chłopaka, nie wiem czy tak można... k***a na ch*j mi to mówiła...

A ile sa razem m? :)

Właśnie nie wiem czy chce z Nią być... było dobrze jak było wcześniej...

nie przejmuj się jej dziadem jak by cię nie kochała to by ci coś takiego nie powiedziała widocznie się bała twojej reakcji że to zrobiła po pijaku

pół roku są razem...

dzisiaj w nocy nie zasnę.... tysiąc myśli mam w głowie...

Wy byście powiedzieli jej na moim miejscu?

nie musisz się teraz na nią decydować ale powinieneś jej powiedzieć o swoich uczuciach pomyśl co ona teraz czuje niepewność jest najgorsza

No i powiedzialem... tylko, że nieprawde i fatalnie się z tym czuje... Kurde ja naprawde ją kocham...

powiedziałem jej,że chce sie tylko przyjaźnić... ale ja ją kochm... nie miałem odwagi jej o tym powiedzieć... Co mam zrobić... boje sie że ze mną byłaby nieszczęśliwa... bo co ktoś taki jak ja ma do zaoferowania...?

potrzebuje rady... pomóżcie prosze

co mam zrobić Boże...?

Powiedzcie mi co mam ze sobą zrobić?

Proszę...

Teraz wy wszystkie k***y widzicie, czemu się szmaty w*******y jak macie tych k***y kolegów. A ty s********u zapluty ****aj ją ale bądź c***u świadom, że ciebie też tak ta szmata wyc***a. Też będzie miała takich kolegów ******** c***u ty zawszony. K***wski naród te kobiety a ty szmaciarzu typowy frajer, za kolegę k***s p********y robił, ąz w końcu dopchał się do c**y. Wolnej dziury sobie nie umiał znaleźć, musiał na cudzą ch*j się połasić. Jesteś męską k***ą, oby ci ktoś k***o wp*******ł.