Szczepienia... wady i zalety. Krótko i na temat.

Wiem, wiem temat szczepień powraca tutaj jak boomerang. Ciągle jest nowy i ciągle są kłótnie w tej kwestii. Dlatego ja chciałabym podejść do tematu nieco inaczej. Sama nie jestem za ani przeciw, właśnie szukam swojego zdania. Gdzie bym nie weszła to czytam w większości ogólniki mało jest konkretów. Za to nie brakuje wyzwisk, że jak któraś nie szczepi to naraża swoje dziecko na śmierć i na odwrót. Teraz chciałabym, żeby każdy kto jest za lub przeciw poparł je argumentami. Bez wyzwisk, bo ktoś ma inne zdanie. Jak napisałam krótko i na temat. Uważam, że szczepienia są złe bo......... uważam, że szczepienia są dobre bo.............. Proponuje podawać przykłady jak na dzieci wpłyneły szczepienia, czy pomogły w spotkaniu z chorobą itd. I może teraz jeśli pojawia się sensowne argumenty powstane tym samym jakas statystyka kafeteryjna. Ile osob szczepi i jakie są faktycznie następstwa. Bo z tego co czytałam, to lekarze nie zawsze następstwa poszczepienne z nimi łącza. a to czy celowo czy nie to już inna spawa. Zapraszam do argumentowania swojej decyzji lub opisywania znanych wam przypadków.

specjalnie na potrzeby tego forume,znalazłem w prasie artykuł,że w Zwoleniu,w niedzielę ,ksiądz na kazaniu ogłosił,że szczepionki podawane dzieciom,produkowane są z płodów wyskrobanych dzieci... czarna sekta ma zrypane berety,z resztą tak samo jak wszystkie tępe dzidy,które dzieci nie szczepią...:)

szczepienia są dobre bo nie mamy tu pandemii jakiegoś choróbska jednak jestem przeciw szczepionką typu grypa alergia bo to zwyczajne nabijanie kasy na głupich ludziach

moja corka miala wszystkie zalecane szczepienia ,nie miala nigdy zadnych powaznych chorob .

od kilku lat szczepię się od grypy i nawet kataru w zimie nie mam,na szczepionkę wydam20-30 zł,a jak się przeziębię,to proszki i syropki,dwa razy tyle wyniosą,o czasie zmarnowanym w przychodni nie wspomnę,na jesieni szczepię się bez dwóch zdań.

ja się nie szczepie raz może na 2 lat jestem przeziębiona nie pamiętam nawet kiedy byłam u lekarza z grypom to chyba było to jeszcze w szkole :D dodam że stara jestem

Moze ja cos napisze. Od dluzszego czasu siedze w temacie szczepien. Nie jestem zadna fanatyczka zawsze szukam konkretnych zrodel znalezionych faktow, nie wierze w bajki, wiedza musi byc poparta danymi. Dodam jeszcze ze wszystko co pisze potrafie udowodnic zrodlami i badaniami naukowami. Szczepionki sa szkodliwe i nieskuteczne, bo: -teoria opanowywania epidemii chorob zakaznych przez szczepionki jest bledna poniewaz jest mnostwo danych epidemiologicznych pokazujacych jasno ze ostry spadek umieralnosci i zachorowalnosci na choroby zakazne nastapil dlugo przed wprowadzeniem szczepien czasem sa to nawet dziesiatki lat przed szczepieniami -teoria odpornosci zbiorowej jest naciagana i spreparowana na potrzeby propagowania szczepien, dowodem na to sa kraje w ktorych wyszczepialnosc jest niska, zachorowalnosc tam na choroby zakazne jest znacznie nizsza niz w krajach w ktorych mamy wysoka wyszczepialnosc. - fakt potwierdzony miedzy innymi przez dr Mauricea Hillemana czolowego naukowca firmy farmaceutycznej Merck to to ze szczepionki zawieraja wirusy odzwierzece, czasem bardzo niebezpieczne czasem nawet nieznane nauce, ktorych efekt na organizm czlowieka jest nieznany a moze byc katastrofalny w skutkach - Dzieci nieszczepione sa zdrowsze od dzieci szczepionych zarowno pod wzgledem wystepowania chorob przewleklych( szczepione czesciej choruja) jak i chorob infekcyjnych. - szczepionki zawieraja niebezpieczne dodatki -powoduja NOPy z czego tylko max 5%(potwierdzone przez FDA) jest zglaszanych do oficjalnych baz danych takich powiklan, oznacza to ze powiklan poszczepiennych jest min. 20 razy wiecej niz pokazuja to oficjalne dane. -choroby zakazne przeciw ktorym sie szczepimy nigdy nie powodowaly wielkich epidemii z masowymi pogromami jak nam probuje sie to wmowic -wiele chorob zakaznych przechodzi najczesciej bezobjawowo lub skapowobjawowo, bez powiklan przy dobrej opiece i zdrowym organizmie -szczepionki przesuwaja ryzyko zachorowania na choroby zakazne z wieku dzieciecego kiedy to powoduja najmniej powiklan na wiek mlodzienczy lub dorosly kiedy to przechorowanie choroby zakaznej wiaze sie z wiekszym ryzykiem powiklan i ciezszym przechorowaniem Jesli jeszcze wiecej argumentow mi sie przypomni chetnie je dopisze

oczywiscie ze lekarze nie potrafia polaczyc powiklan poszczepiennych ze szczepieniami, powstal taki absurd ze Polska jest przodownikiem w UE pod wplywem braku powiklan poszczepiennych a to dlatego ze nikt z lekarzy nie zglasza powiklan a jak ktorys chce zglaszac to pojawia sie sanepid i straszy znam takie przypadki.

ja szczepię się od grypy i nawet kataru zimą nie mam,to jedna zaleta,druga to taka,że za szczepienie płacę 20-30 zł,a jak się przeziębię,albo grypę złapię,to zapłacę dwa razy tyle,nie mówiąc o męczarni z chorobą związaną i czasem straconym na wizyty u doktorka,a tego nie cierpię...

ja sie nie szczepie na grype i nikt z rodziny sie nie szczepi i ani ja ani rodziwa w zyciu na grype nie chorowala, nawet kataru nie mamy, znajomi sie szczepia i co roku jakas infekcja ich lapie w zimie. Tak wogole to coraz wiecej kregow naukowych stwierdza ze szczepienia na grype sa nieskuteczne, sa na to nawet badania.

ludzie nie szczepieni na zadne choróbsko w dzisiejszych czasach sa bardziej narażeni na zaczhorowanie a tym samym na rozprzestrenienie choroby i wybuch gruźlicy. właśnie gruźlica powraca z powobu braku regularnych prześwietleń a przeziębienia są nieskutecznie leczone. ludzie niebiorą włascuwych leków i nie chodza na zwolnienia lek.

bzdura w stanach zjednoczonych nigdy nie bylo masowych szczepien na gruzlice a umieralnosc i zachorowalnosc na ta chorobe spadla 40 krotnie w ciagu 60 lat.

kto pisze że szczepienia to bzdura,ten jest tępą dzidą i ciemną,zacofaną francą z ciemnogrodu...

nie bede komentowal poziomu osob ktore twierdza ze ktos kto ma odmienny poglad na szczepionki to tepa dzida z ciemnogrodu. ja dobrze wiem ze osoby takie ja ty poprostu nie maja dostatecznej wiedzy na temat szczepionek i zadnych argumentow a twoim jedynym argumentem jest atak przez obrazanie. Obrazaj sobie jesli tylko to potrafisz i tak nikogo to nie obejdzie.

nie tobie oceniać co wiem,a czego nie wiem,ale tacy jak ty, to zagrożenie dla przyszlych pokoleń...

no wlasnie na podstawie twoich wypowiedzi np. tej ze tacy jak ja to zagrozenie dla przyszlych pokolen, oceniam twoj poziom wiedzy a wlasciwie jej brak na temat szczepien i kompletna nieznajomosc tematu.

szczerze to nie widze zalet szczepionek ale nawet jesli sa to sa one na tyle malo znaczace w porownaniu do wad ze nie waqrto ryzykowac.

ludzie gruzlica to choroba biedy i niedozywienia nawet nie macie pojecia jak czesto stykacie sie z pratkujacymi ludzmi codziennie a chorujecie na gruzlice? Nie bo gruzlica nie zakaza kazdego, tylko ludzi naprawde podatnych, oslabionych, zle odzywionych, chorych a takich w dzisiejszych czasach jest bardzo malo.

cos widze az temat ocieka zaletami szczepionek takie to blogoslawienstwo naszego swiata te szczepionki ze trudno znalezc ich dobre strony.

zalety to propaganda

alez zalet szczepionek no nie moge sie zdecydowac naprawde:P

ja się szczepię i tyle...

ja nie szczepie i tyle

ja w ciazy przeczytałam chyba wszystko o szczepieniach, moja córka była szczepiona Infanrixem, w wieku 2 lat zaszczepiłam ja na meningokoki, w wieku 5 lat na pneumokoki, za to nie dostała szczepionki MMR a ma juz prawie 8 lat. Mysle ze kazdy rodzic powinien sie dokształcic na temat szczepień i podjac decyzje czy szczepic i na co, sa plusy i minusy szczepień

szczepienie na meningokoki i pneumokoki sa wg mnie zbedne bo to nasza wlasna flora bakteryjna, bedziecie sie szczepic na kazda bakterie na waszej skorze lub w jelitach? Tak menigokoki i pneumokoi moga spowodowac zakazenie i sepse jak kazda inna bakteria naszej flory bakteryjnej w sprzyjajaycech warunkach ekstremalnego oslabienia, ale to sa wyjatki.

tez uwazam ze szczepienie na pneumokoki to marnowanie pieniedzy i nabijanie kasy producentom szczepionek

no i co temat wygasl a jest ciekawy.

Ja najbardziej się boję żywych szczepionek, czyli mmr i priorixu. A słyszałyście już, że jakoś w lipcu ujawniono jak fałszowano informacje dotyczące poważnych skutków ubocznych po mmr?

gość 2014.07.12 -ale to jest prawda w przypadku mmr i nie jest to żadna tajemnica, chociaż wiele osób o tym nie wie.

Śmiejesz się z księdza, ale on prawdę powiedział :) To nie są mity, to jest absolutnie pewny fakt, który potwierdzają sami producenci. Np. szczepionka MMR na różyczkę, odrę i świnkę jest właśnie w ten sposób produkowana. Producenc***iszą, że wirusa odry i świnki udało się wyhodować na zarodkach kurzych, ale różyczki niestety tylko na ludzkich. Pierwotna linia została na nich wyhodowana. Początek produkcji tej szczepionki nie jest chwalebny. MMR nie tylko może bardzo zaszkodzić dziecku, ale w dodatku jest to nieetyczna szczepionka.