Sex z facetem starszym o 23 lata.

Jestem po 40 juz ,a nigdy nie byłam ze starszym od siebie.Tak mi się jakoś układało.

Ja uprawiałem seks z dziewczynami o tyle ode mnie młodszymi, nigdy nie płacę, robią to bo chcą i są zadowolone, to takie pojedyńcze numerki na imprezkach. Jeśli chcą jeszcze znaczy że było OK, tak? Moja zona ma takiegogo jednego powiedzmy dziadka, który tak jej potrafi zrobić palcami jak żaden inny i wraca do niego.

jestem z facetem starszym o 22 lata. mój były był starszy o 20 lat. nigdy bym nie chciała już więcej iść do łóżka z rówieśnikiem a tym bardziej młodszym. nie wiem, czy to tylko kwestia wieku, czy też mentalności, bo zarówno były, jak Obecny nie są Polakami (były - Szkot, obecny - Anglik). seks jest po prostu nieziemski.

jak studiowalam to posuwal mnie facet 26 lat starszy odemnie, ale za to nic za mieszkanie nie placilam bo u niego mieszkalam, czasami jak mnie przerznal do nawet nie mialam sily zeby isc do lazienki, ale zawsze mialam super sex z nim, Mial ten dyszel w sam raz dla mnie bo w zadnej pozycji nie mialam bolu, pomimo ze wchodzil we mnie az po jadra, Bardzo czesto o tym mysle ale mieszkam bardzo daleko od niego i mam meza.

Nie wiem czy wiesz że jestes szmata!

tez mi cos ja jak mialem 18 lat to walilem sie z facetem, ktory mial 54, ex-rugbista, napakowanym i wlochatym, to byl odlot

masakra, i już nawet nie chodzi o wiek, ale umawiać się z facetem tylko na seks, to gorzej jak zezwierzęcenie

ale on mnie nie tylko seksu nauczyl, ale zaradnosci, jazdy samochodem, jak cos upichcic kiedy lodowka prawie pusta, a na koncie debet, z tego wziela sie gospodarnosc, pewnosci siebie, jak sobie cos w domu samemu naprawic, jak kochac siebie i nie dac sie zgnoic swieto/j/e/b/liwcom takim jak ty, nauczyl mnie takze grac na fortepianie, milosci do literatury, wspanialy czlowiek, moj zyciowy mentor! i plujcie sobie ile wam jadu starczy, ten mezczyzna dal mi tyle ile nigdy nie dostalem od nikogo i nigdy nie chcial niczego w zamian, cos co kafeteryjnemu motlochowi w glowie sie nie miesci

a i w rugby tez sie nauczylem grac przy okazji :P

Oj tam, na seks zaraz ;-) Czasem wystarczy umówić się na kawę i zdarza się, że trafiasz na kogoś kto da Ci szczęście, miłość i spełnienie

up

Na sobie miałam tez 30 lat starszego i nie powiem bo całkiem dobrze mnie przebzykał i trawało to długo nim skończył wytryskiem.Nawet wzięłam mu do ust i miał słodką spermę.Ale facet Zadbany o wysokiej kulturze osobistej.

wlasnie ci po 40stce sa najlepsi, nie sa tak nachalni jak te mlode obszczymurki

Stare pryki,a po 50 juz w ogóle. Pomimo,ze sama jestem po 40 z mężczyzna starszym moglabym iść do łóżka gdyby był bardzo atrakcyjny,zadbany. Ale w tym wieku malo takich.

to fakt, w PL jednak mało takich :)

no, to tak jak mówię, nie bierzcie się za Polaków. ale z drugiej strony, już bym wolała Polaka, niż kolorowego. fuj. starsi nie tylko "mogą", ale mogą dłużej, są bardziej cierpliwi, nie spieszą się, wiedzą, jak się obchodzić z kobietą. poza tym, obaj, z którymi miałam (a z jednym mam nadal) przyjemność, byli super zadbani, bardzo atrakcyjni, niepalący i co najlepsze - wysportowani.

ha ha. Mieszkam w bloku. Dziadek podemną ma 96 lat, a co rano słychać jak jęczy przy waleniu konia. Czasem przez okno widać. Ostatnio jakaś panienka z agencji u niego była.