Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Drop D

PO CO UBIERACIE SIĘ TAK WYZYWAJĄCO?

Polecane posty

Gość Drop D

Przecież w efekcie mężczyźni traktują Was nie jak ludzi, tylko jak przedmioty do zaspakajania swoich pragnień. Nie jest to ich wina, ponieważ od pierwszej sekundy spotkania na przykład, wywołujecie w nich pobudzenie seksualne. Nie trzeba być zboczeńcem, żeby popędy biologiczne zaczęły działać w sytuacji kontaktu z częściowo nagimi piersiami czy widokiem nagich nóg. Dlaczego koszulki nie mogą być luźniejsze, (a więc wygodniejsze i bardziej przewiewne), a spodenki trochę dłuższe i mniej obcisłe (dając trochę oddechu spoconej skórze pod nimi) ? Czy bardziej, niż na komforcie i naturalności zależy Wam na wabieniu samców lub wyższej pozycji w hierarchii płodnych samic? Wybaczcie zaczepny charakter tego postu, ale dziwię się i frustruję, bo wszystko na co pozwalacie mężczyznom i jak się zachowujecie prowadzi do praktykowania instrumentalnego seksu, oderwanego od uczuć i pozbawionego wzajemnego szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polemizować mógłbym. To zależy od regionu gdzie się mieszka i np na Hondurasie lub na Hawajach więcej nagości nie jest odbierane jako coś wyzywającego. Tubylców to tam nie rusza. Prawdą jednak jest że kiedyś niemal na całym globie kobiety nie odsłaniały się i wyglądały tak http://missmementomori.files.wordpress.com/2011/11/queenvicmourning.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aero
ja oczywiście mówię o regionie w którym my mieszkamy, więc polemizuj w tym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam nosić obcisłe ciuszki odsłaniające więcej. Mój ulubiony strój: obcisła, czarna koronkowa sukienka i czarne szpilki z czerwonym spodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety pranie mózgów uskuteczniane od kilku lat przez media pokroju mtv czy cosmo robi swoje. Tym dziewczynom nawet nie przyjdzie do głowy, że pozostawienia pola wyobraźni może odnieść lepszy skutek niż wywalenie przysłowiowej kawy na ławę. Dziś na ulicy dominują dwa typy; małe kurevvvki łażące z walorami na wierzchu albo babochłopy. Spotkanie kobiecej kobiety to rzadkość. Ohydne legginsy, miniówki do połowy pośladka, wycięte szorty, torebki wielkości worów na kartofle... Lata 50, 60 to była kwintesencja kobiecości i klasy w modzie; kobiety nosiły sukienki, spódnice, rzadko spodnie, że o kalesonach nie wspomnę, torebki, a nie torbiszcza. To se ne wrati niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×