Nienawidzę psów. Uważam, że powinien być zakaz trzymania psów w bloku

Mam dość tego zwierzęcego terroru, nie lubisz psów ? to cie zagryzą, ale ludzie, kazą jechac do Chin albo Wietnamu, tacy sami fanatycy jak ekoterroryści. Moja sasiadka kupila sobie psa i to bydle szczeka jak ktos wchodzi do klatki, albo bez powodu, ona w pracy a pies napierdala ryjem az uszy bolą, za blokiem są 4 domy jednorodzinne, wczoraj tam szczekaly i ten pies u niej, kurwa nie moglam zasnac do 1 w nocy :O rozumiem małego yorka miec, ale owczarka na 49 metrach ?

z moich obserwacji wynika, ze yorki sa bardziej chalasliwe i uciazliwe dla sasiadow niz psy wieksze przestan piprzyc kup tez psa a twoj poglad sie zmeni

Mieszkanie w bloku to porazka zyciowa, uciekaj stamtąd poki mozesz :O czeka cie znieczulica, zbydlęcenie

a ja nienawidze ciebie pedofilu :D nieudaczny

Autorko jestem z tobą a wszystkim psiarzom pies mordę lizał . Żebyście się codziennie ślizgali na g****ach swoich pupilków . Możecie też im podogonie lizać .

Kobiet ten zakaz też powinien się tyczyć. Mieszkania w blokach powinny być tylko dla ludzi.

no widzisz, a ja nienawidze 99% ludzi i powinien byc nakaz utylizacji ich, zwlaszcza debili, ktorych IQ, inteligencja uczuciowa i emocjonalna oscyluje ponizej 130, ale co zrobic?

uciązliwe to są bachory: wyją albo potrafią tupać, skakać i drzeć się przez cały bozy dzień. pies przez większość dnia śpi, nie słucha muzyki, radia Maryja na fuul albo tv, nie kąpie się w nocy, nie tupie butami, nie uzywa młotka i wiertarki o 7 rano, nie awanturuje się i nie rzuca k..mi

owczarek ci śmierdzi? cóż, ludzie też śmierdzą: szlugami, niemytym ciałem, brudnymi ciuchami capiacymi zastarzałym potem:D i co spółdzielnia ma z tym zrobić? :D

Ja uważam że powinien być zakaz trzymania bachorów w bloku, jak i chorych tatuskow i mamusiek zapatrzonych w swoje male potwory. Powinni mieszkać w lasach(jak sami każdemu, kto odważy się odezwać sugerują) albo w specjalnych rezerwatach wybudowanych dla nich, tam wysłuchiwali by wściekłego dacia ryja i biegania na przemian. Sąsiedzi zwykle przechodzą przez piekło, po za tym pies nie szczeka i nie biega wiecznie a bachor tak. Bachor drze ryj i biega wiecznie. Wiem bo sama przez to przechodziłam i przechodzę nadal. :( Na dodatek starzy tych parszywych serdli mogą ciebie wyzywać prosto w twarz i nic z tym nie możesz zrobić, bo "oni maja dziecko". Wolno im wszystko, i tak nie poniosą kary. Policja jest bezradna jak 24h zakłócają spokój, a za psa szczekającego godzinkę w nocy już mandat wlepią(podobno są takie przypadki). Niestety tym chorym kraju tak to właśnie wygląda. Wolę mieć nad/pod sobą menela lub 5 psów niz szczęśliwe małżeństwo z"dzidziusiem".

Psiarze śmierdzą są obleśni Czyściochy nie trzymają psów w domu !

Psiarze to patologia przeccież. Ich sens życia ograniza sie do faszerowania bydlęcia żarciem,wychodzenia z nim żeby zdefekował na środku publicznego trawnika i leżenie na kanapie a potem zakopywanie jego cielska w lesie. Żylo by sobie takie zwierze jak ptaki na wolności to musieli to porozmnażać na sile , podzielić sie i trzymać u siebie pod łożniem. I obowiazkowy spacer wywiadowczy z piesełem po soiedlu i oznakowanie wszytskiego na żółto. Psychole ot co

mam za sąsiada bachora :( :( :( zamienię się za wszystko, może być kilka psów.

Przeprowadź się. Co Ci biedny pies przeszkadza? Ja jedynie wkurzam się tym, że właściciele nie sprzątają psich odchodów. Z tym powinni zrobić porządek. Gdzieś to zwierzę musi być.

Cieszę się że cie nie znam. Nie chciałabym znać kogoś takiego

psy szczekają :D

Każdy kto nazywa dziecko bachorem a psa psiaczkiem to szczekający psychol Biedfne te psy one nie mają wyboru muszą żyć z zoofilnymi brudasami ludźmi i psycholami w dodatku antyspołecznymi gnojami :)

17:56 nie nazywam psów "psiaczkami" idiotko :o Po prostu pies to lepszy kandydat na sąsiada niż bachor, a jezeli twierdzisz inaczej to życzę ich nad lub pod tobą bardzo dużo :) nawet nie wiecie jakbym sie chciala zamienić na sasiadow

Ty wyżej ułomku nie znasz mojej płci więc gadaj do ściany. Nie wiem co to jest bachor pewnie takie coś jak ty. Dookoła dzieci . Jak masz problem z życiem wśród ludzi to zamieszkaj w klatce w schronisku dla zwierzat lub w zoo . Umilisz tym samym życie innym i sobie

To tacy jak ty niech zamieszkają gdzieś indziej (najlepiej w obozach) jebniety tatusku nie liczący się z innymi ludźmi. Tacy jak ty są aspołeczni bo myślą, że mogą wszystko kiedy zrobili bachora. Prześlij moje wyrazy współczucia swoim sąsiadom :P :(

To wszystko prawda...lepiej mieć już fanów discopolo i psy niż dzieci za sąsiadów.

ja kiedyś mieszkałam w bardzo akustycznym bloku- z jednej strony emeryci z pieskiem- gdyby nie to, ze widywałam ich z psem na spacerach nie wiedziałabym, ze pies istnieje; z drugiej strony miałam emerytkę, która często miała tam wnuczka- chyba przychodził po szkole, zresztą w weekendy tez często- ten dziecior potrafił godzinami tupać jak koń, piszczeć i ogólnie takie były hałasy jakby on skakał po meblach, czepiał się firan czy zyrandola i zeskakiwał na podłogę jak ludzka małpa- i mogło to trwać ze 2-3 godziny non stop, nigdy bym nie pomyslała, ze z przyległego mieszkania można tak słyszeć tupanie:D teraz mieszkam pod rodziną z 5 osób dorosłych, jedno dziecko ok 4 lata i ich w ogóle nie słyszę, tylko to dziecko, ale to jest solidny blok na szczęście, więc da się wytrzymać. ale fakt- dzieci, to nalgorsze sąsiedztwo, psy czasami szczekną pod blokiem- chwila i koniec, a tak to ich z mieszkań nie słychac

nienawidzę psów! sąsiadka ma wilczóra i nieraz daje koncert.... powinien być zakaz psów w blokach... albo za zgodą sąsiadów... !!!! obsrańce

Podla swina!

Fajnie że się przedstawiłaś

No bo tylko yorka można mieć -_-... ?

Powinien być taki zakaz, dla dobra psów. Trzymają te biedne zwierzaki po kilka(naście) godzin w zamknięciu, "spacer" to po pół godziny rano i wieczorem na załatwienie potrzeb fizjologicznych. Pies potrzebuje przestrzeni, wybiegania się, a to mało kto mieszkający w bloku jest w stanie zapewnić.

Niektórzy psiarze to ""dupki". Nie mam psa, mam dzieci. Jak wykańczaliśmy mieszkanie wygłuszyliśmy dobrze podłogi, nie pozwalam dzieciom skakać, bawić się mogą tylko na dywanie o przyzwoitej porze żeby sąsiadom nie przeszkadzać, prowadzam dzieci na odpłatne zajęcia żeby się wyszalały, a ta "gnida" z dołu wyprowadza swojego psa żeby się wysrał na plac zabaw , bo się d**y nie chce ruszyć dalej.

Ja lubię psy ale powinien był zakaz! Śmierdzi to. Szczeka, wyje, nie da ludziom spać :o

Nie mam nic do psów ale do ich właścicieli.