brak okresu

spóźnia mi sie okres 4 dni, współżyłam z chłopakiem jakieś 2 tygodnie temu, zawsze używamy prezerwatyw, poprawnie je stosujemy, on nigdy we mnie nie kończy, zawsze po stosunku robimy "test wodoszczelności :)" prezerwatywa była cała nie przeciekała, stosujemy się bardzo do zasad bezpieczeństwa. Raz dziennie gdzieś tak zakłuje mnie podbrzusze albo jajnik. Zawsze miałam regularnie, dosłownie co do godziny, jestem przerażona.. dodam, że z chłopakiem nie jesteśmy gówniarzami więc proszę się powstrzymać od uszczypliwych komentarzy

a on był/jest murzynem? bo to ma znaczenie..

to nie jest śmieszne

skoro dwa tygodnie temu to lec po test i tyle po co sie stresowac od razu sie dowiesz... poatym 4 dni to jeszcze nie tak duzo spokojnie

Jak się korzysta z bzykania to trzeba być przygotowaną na ciążę.Temu służy cipka.

Moje cykle trwaja do 38dni,dzis jest 62 dzien cyklu i od tygodnia boli mnie podbrzusze na zmian z jajnikami raz jeden raz drugi,od niedawna tez pojawilo sie duzo zylek na piersiach bardzo widocznych,na udach i na rekach tez. Nie boli mnie caly czas,ale od czasu do czasu.. Jak na @.

niby mieliście prezerwatywy, ale jest "ale". wiesz, że w prezerwatywie są mini dziurki? dla plemnika są wielkości okna. miałam o tym na biologii, jak jeszcze się uczyłam. także któryś mógł się przedostać i spełnić zadanie. możesz mieć też problemy hormonalne, dlatego się spóźnia. zrób test, a jak negatywny i dalej nic to biegiem do gina