Mam 34 lata a matka mi zabroniła i zabrania

Chciałam wyjdź do koleżanki - mam zakaz od matki Chciałam się umówić na randkę - mam zakaz od matki Pyta mnie o której wrócę, kiedy wrócę i z kim idę, nie chce żebym się z kimś związała. Jesteśmy same odkąd skończyłam 9 lat. Niedawno znalazłam listy od ojca, matka nigdy nie pokazała mi tych listów, powiedziała jedynie że wszyscy mężczyźni są źli i płaczę jak mówię o wyprowadzce, grozi że odbierze sobie życie. Ostatnio uderzyła faceta który przeszedł do mnie z kwiatami i groziła mu nożem.

Chora, od tej nienawisci do mezcyzzn i samotnosci pomieszalo jej sie w glowie. Uwaza ze faceto to zlo wcielone i niegodni jej corki. Jak sie nie postawisz, do konca zycia bedzie Cie kontrolowala

So why won't you kill her and bury in the garde? Bad provocation 0/10 points

A ja myślałam, że jest tak tylko w przypadku maminsynków. Twoja mama kategorycznie nie może się pogodzić z faktem iż dawno już dorosłaś. A to, że kiedyś może i nie wychodziło jej z facetami, nie musi przelewać frustracji na Ciebie. Zobacz, ile lat już Ci to zmarnowało. A czas biegnie nieubłaganie. Kiedyś matki zabraknie, a Ty przez jej chorą zaborczość zostaniesz sama na starość. Przecież jej nie opuścisz na zawsze, ale pewna odległość i dystans są lekiem na wiele rzeczy. Niestety smutno mi to przyznać, ale Twoja mama potrzebuje pomocy psychologa! Kobieto jesteś dorosła! Zacznij w końcu żyć własnym życiem, a przede wszystkim NIM KIEROWAĆ! O takich przypadkach jest, co trochę głośno... Odetnij w końcu tę zeschniętą pępowinę, bo na starość zostaną Ci anonse w gazetach albo biura matrymonialne! Życzę powodzenia w konsekwencji :]

A może to ściema? Streszczenie jednej z książek Kinga?

Masz na myśli Carrie? Tam matka zaatakowała nożem swoją córkę, a nie jej faceta ;) Tak czy inaczej nieudana prowokacja.

Połączenie Carrie z Psychozą Hickoka.

Masz matkę narcyza. Takie osoby potrafią stać się niebezpieczne. Stąd ten nóż i szantaże. Radzę Tobie uciekaj od Niej! Jeśli tylko masz taką możliwość to się wyprowadź.

To nie prowokacja. Ja też mam taką matkę, I napisałam, że to osobowość narcystyczna. Tak samo się wobec mnie zachowywała, tylko z nożem nie biegała - jeszcze. Wszystko inne znam.