wplatałam sie w miłość

bez przyszłosci jak wybrnąć, by nie bylo ofiar

szybko

znaczy uciac?

tak

jesli sama wiesz ze nie ma przyszlosci to zakoncz szybko, pozniej bedzie gorzej

juz jest zle nie potrafie przezyc dnia bez niego

ejże ale nie wal nam tu nastoletnich tekstów, dnia bez niego nie potrafisz przezyc? bzdura :) ale oczywiście lepiej wmawiac to sobie żeby znalezc głupią wymówke na nie kończenie toksycznej relacji

wiec uciekaj szybko chyba ze jest jednak szansa na jakas wspolna przyszlosc? czemu nie ma to przyszlosci?

to nie jest bzdura i nie przelotne uczucie czy zauroczenie

nie jest to bzdura tez nie potrafie zakonczyc toksycznej milosci :/ nie wyobrazam sobie tego a wiem ze powinnam

czemu nie ma to przyszlosci? po prostu zadne z nas nie odwazy sie na oficjalne byc razem to jeden z kilku powodow

Oczywiście, że bzdura. Mozna tęksnić to oczywiste ale naprawdę nie musisz komunikowac się na poziomie gimnazjum "nie przeżyję bez niego ojoj". Przezyjesz przeżyjesz a im pózniej to utniesz tym bardziej będziesz cierpiała. Skoro lubisz cierpieć - nic nie zmieniaj :)

a mozna wiedziec dlaczego nie mozecie byc oficjalnie razem? poprzednia wypowiedz to racja lepiej teraz niz pozniej..

ojoj zle to ujelam a wy zamiast poomoc, drazycie jedno gimbaza dziekuje nic sie nie zmienilo na kafe nie bylo tematu dobranoc

hmm, no przeciez napisali Ci ze uciac jak najszybciej, o co ci wiecej chodzi? mamy to zrobic za ciebie?

alez dziekuje do takich wnioskow to sama doszlam ludzilam sie, ze skoro tu tyle madrych to moze ktos znajdzie inna mozliwosc ciach!!! jasne jesli bedzie ciach, beda ofiary czyli czana doopa

ale jaką inną? są dwie: zakończenie tego czegoś albo brnięcie dalej, co spowoduje dużo silniejszy cios kiedy i tak się skończy, a skończy skoro bez przyszłości, pomiędzy to jest tylko udawane czyste koleżeństwo lub tym gorzej "przyjaźń", co odbije się podobnie jak zerwanie kontaktu tylko długofalowo :) po co się tak rzucasz? pytasz się obcych ludzi dając strzępy informacji a potem pretensja, że co innego chciałaś przeczytać, o ewentualnych ofiarach trzeba było myśleć zanim w to wdepnęłaś, a teraz skoro mleko się już rozlało, to niestety kazde rozwiązanie nie będzie miłe ale im szybciej tym lepiej

no to moze powiedz dlaczego wtedy beda ofiary? bo zapytalas co zrobic z miloscia ktora nie ma przyszlosci? ale nie powiedzialas ze nie mozesz tego zakonczyc bo wtedy tez beda ofiary...

no bo jestem zla drazni mnie wszystko a ja nie wiem co zrobic

bez sensu to co piszesz..

beda ofiary my sie kochamy ten fakt nas przerosl spijcie

wiesz co zrobic tylko nie chcesz tego zrobić, a frustracja bedzie narastała i narastała, możesz sobie tak budowac tą ułudę którą zyjesz jeszcze rok, dwa a może i pięć ale jak tu wszyscy mówią im wyżej tym drastyczniejszy upadek, zrobisz jak uważasz

gdybym byla sensowna nie wplatalabym sie w to wszystko rozum spi tu nie ma sensu sa uczucia zreszta zakochani ludzie inaczej patrza zabierzcie mi te okulary i nie drwijcie chyba sie rozplacze z besilnosci

a dlaczego nie mozecie byc razem?

dlatego jej to mowie bo ja taka wlasnie ułude zbudowalam i to przez wiele lat i nie wiem co teraz.. a ona pyta a nie slucha odpowiedzi..

zrobie jak uwazam? tylko ze ja uwazam ze .... chce z nim byc a wiem, ze nie mozemy robie co uwazam i co mam? wode z mozgu i bezsenne noce

mnie tez to spotkalo.

mnie tez to spotkalo.

acha znaczy ze nie jestem jedyna, pelna rozterek i glupia juz mi lepiej :) serio? tez tkwisz w czym takim?

kazdy was żyje w związku i żadne z was nie rozwali go sobie czy tak?