Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co wybrać, chłopak czy praca w stolicy?

Polecane posty

Gość gość

Witam! Piszę tutaj bo już sama nie wiem co mam robić. Muszę podjąć szybko decyzję która w dużej mierze zaważy na mojej przyszłości. Przyjaciele i rodzina już się wypowiedzieli, a ja dalej nie wiem co robić. Sprawa wygląda następująco: Mam 22 lata i właśnie zrobiłam licencjat. Mam chłopaka juz od 8 miesięcy, znalismy sie z liceum, odnaleźliśmy na studiach w tym roku i zakochaliśmy się. On studiuje w innym mieście niz ja do tej pory, wiec spotykalismy sie w weekendy, byl to przez większość czasu związek na odleglość, rozmowy na skype, 4 godziny jazdy pociągiem w jedną stronę. Ale oboje włożylismy w to sporo pracy i zaangażowania więc wszystko bardzo dobrze się rozwinęło. Teraz jednak znalazłam sie w trudnej sytuacji - muszę zdecydować co dalej. Mam okazję rozpocząć całkiem dobrą pracę jak na moj wiek i wykształcenie, jest to praca w Warszawie gdzie pierwotnie planowałam iść ze względu na większe szanse na dobrą pracę i dużo uczelni. Ale ta praca to praca 7 dni w tygodniu, z przerwami ustalanymi na podstawie grafiku. Mój chłopak pracuje i studiuje dziennie jeszcze przez minimum pól roku, nie wiadomo czy się to nie przedłuży do roku. Co oznacza ze sporo weekendow juz nam odpada, w tygodniu tez nie bedziemy mogli sie spotykać. Mój chłopak chce zebym przyszła do niego, bo bardzo chce mieć mnie blisko, ale jednoczesnie nie chce zebym zmarnowała szanse jakie daje mi praca w Warszawie, ponieważ to miasto w którym on studiuje jest o wiele wiele gorsze pod względem miejsc pracy i płac. Co mam zrobić? Co wybrać? Wiem ze istnieje wiele związków na odległość które dobrze sobie radzą, ale zyć jeszcze przez rok w takim zawieszeniu, z poczuciem niepewności czy aby związek jest na tyle silny zeby to przetrzymać...mam wrażenie że pod pewnym względem cały czas stalibyśmy w miejscu. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli związek ma przetrwać, to przetrwa... masz okazję na przyzwoitą pracę (o ile można tak nazwać pracę 7 dni w tygodniu) to z tego skorzystaj, tylko weź też pod uwagę kwestie utrzymania... wynajem mieszkania, opłaty, wyżywienie, itd... Teraz i tak macie dla siebie mało czasu i tworzycie związek na odległość, wyjazd do Warszawy praktycznie nic nie zmieni, a pracując na grafiku, zawsze można się z kimś zamienić, dogadać. Zadbaj przede wszystkim o siebie i swoje potrzeby, nie warto się poświęcać w imię miłości, bo to nie na tym polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Słaba ta praca, jeśli przez siedem dni w tygodniu, ale taka praca w Warszawie rzeczywiście może być szansą. A gdzie on chce mieszkać i pracować po studiach? Warszawa to najlepsze miejsce dla młodych. Jeśli tam pojedziesz, to będziesz mogła już zagrzewać Wam jakiś kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się zastanawiasz, to wybierz Wawę. Czy życie będzie lepsze? Popatrz - https://www.gowork.pl/praca/warszawa;l Przynajmniej znajdziesz pracę i otworzą się przed tobą pewne możliwości. Nie oszukujmy się - życie w małej miejscowości blokuje jakikolwiek rozwój i mega ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko pół roku/rok. Czym jest ten czas w perspektywie wspólnej przyszłości? Jeśli Jesteście dla siebie to dacie radę. Nie marnuj takiej szansy bo może się nie powtórzyć A stabilna sytuacja finansowa tylko pomoże wam jako parze stanąć na nogi i realizować wspólne plany. To raczej on po studiach powinien przenieść się do ciebie a nie tylko do niego. Przeniesienie się do niego I CO? ??? Będziesz na jego utrzymaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca 7 dni w tygodniu? A cóż to ma być? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem!! Autorka nie będzie pracowała siedem dni w tygodniu ciurkiem tylko wg grafiku będzie czasami pracowala również w soboty i niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co dla Ciebie jest ważniejsze, ale wg mnie praca 7 dni w tygodniu to przesada. Owszem kasa jest ważna, ale nie najważniejsza, nie kosztem wszystkiego. Osobiście wolałabym zarabiać trochę mniej i mieć czas na życie prywatne, a niestety nawet w udanym związku brak czasu na spotkania przez tyle czasu może spowodować, że to się rozpadnie. Nawet jeśli on Cie kocha bo o związek też trzeba dbać żeby przetrwał. Także jeśli nie jest to sytuacja, że nie będziesz miała np. za co żyć jeśli nie pójdziesz do tej pracy to ja bym szukała czegoś innego, albo bliżej chłopaka, albo z wolnymi weekendami. W ogóle to praca 7 dni w tygodniu to dla mnie duża przesada bo to już jest wyzysk. Powinien być chociaż dzień na odpoczynek bo po kilku miesiacach takiej pracy będziesz czuła się wypalona i jaką te pieniądze dadzą Ci radość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna idiotka nie rozumie że nie chodzi o prace ciurkiem przez siedem dni tylko o prace w każdy dzień tygodnia - np. w jednym tygodniu pon wt pr sob nd, w innym wt śr czw nd Takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×