Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kraków gdzie rodzić

Polecane posty

Gość gość

Kraków gdzie rodzić mamusie proszę o opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szałasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o szpitale krakowskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam Siemiradzkiego ja byłam straszna wyłam niewspółpracowałam posrałam się posikałam darłam a położna Olimpia mi pomogła i mam wspaniałego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UJASTEK bardzo polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodziłamwsiemiradzkim
Zależy na jaki personel trafisz w Siemiradzkim. Jest jedna super położna, ale nie znam jej imienia. Ja też się darłam i nikt nie robił z tego problemu -to normalne jak się rodzi bez znieczulenia :) Ogólnie wspominam dobrze, ale zastrzeżenia mam :) 1) już na samiutkim początku zglosiłam, że dopłacamy za poród rodzinny i salę do porodu rodzinnego, a na początku dość dlugo trzymali mnie w boksach i nie wpuścili do mnie męża; 2) gdy już miałam skurcze parte, położna nagle wielce taktownie zapytała mnie "wiecie, że poród rodzinny jest płatny?" ;), a po porodzie poprosiła mnie o.... mój plan porodu :) Jak rozumiem tylko "do akt" skpro przez cały poród jej nie interesował :) -3) i najważniejsze!!!! Po porodzie miałam krwotok. Byliśmy już sami w sali, mój mąż chodził po personel kilka razy i za każdym razem odsyłali go, że krwawienie po porodszie jest normalne. W końcu za którymś razem łaskawie zajrzeli i nagle wielkie zamieszanie. Męża wywalili za drzwi, później nie udzielali mu informacji i nie wiedział co się dzieje, wezwali anastezjologa i bez pytania mnie o zgodę uśpiono mnie do zabiegu czyszczenia (czyli było zagrożenie, bo inaczej pytają). Drugi poród planuję gdzie indziej, ale na pewno nie w Ujastku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ujastek chyba jest prywatny ? A może się myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie płaciłam ani grosza. Miałam CC w Ujastku, opieka super. Ani jednego złego słowa nie mogę powiedzieć. Pokoje 2-osobowe, telefon przy łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
termin za dwa miesiące a ja już zaczynam panikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ujastek ma umowę z NFZ. Jeśli jesteś ubezpieczona, to normalnie Cię przyjmą. Ja miałam tam CC na cito w 34 tygodniu. Też nie mogę złego słowa powiedzieć i przede wszystkim na miejscu całe zaplecze dla wcześniaków. Jeszcze sprowadzili mi super specjalistę ortopedę z Prokocimia, bo mały miał problem z nóżką. Nawet nie wiedziałam, co to za lekarz, a potem się okazało, że bardzo dobry specjalista i bardzo ciężko się do niego dostać, ale my, z racji tego, że już u niego zaczęliśmy, to byliśmy przyjmowani, inaczej nie byłoby szans się do niego dostać. O Ujastku są skrajne opinie, ponieważ łóżka tam nie stygną, jest duży przemiał i nikt się nad Tobą nie rozczula, bo babki serio nie mają czasu i ewidentnie widać, jak są zalatane, ale mnie to odpowiadało. Choć byłam pierworódką, jak nie poprosiłam o pomoc, to nikt się mnie specjalnie nie czepiał i tak wolałam. Mniej się stresowałam i przy pomocy męża dałam radę bez problemu wstać po CC (nikt mi nad głową nie stał, jak mam się prostować, jak szybko chodzić i co robić, sama pomału się wczuwałam w swoje ciało i się rozchodziłam dość szybko, bez bólu), a potem sama zajmowałam się małym, jak już go wypisali. Drugi poród na 100% będę miała tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talbyło
Do Ujastka się zraziłam po takiej sytuacji: w zaawansowanej ciąży zadzwoniłam do nich, że od 2 dni nie czuję ruchów dziecka itp i czy mnie zbadają jak przyjadę. Powiedzieli, że oczywiście, że każdą ciężarną zbadają, żebym od razu przyjechała. Planowałam tam rodzić, więc dlatego od razu do nich się skierowałam. Pojechałam taksówką przez całe miasto. Na miejscu nikt mi nie pomógł, odsyłano mnie od jednych do drugich, a ja ze łzami w oczach tłumaczyłam co się dzieje. Zapytano mnie tylko, który ginekolog prowadzi moją ciążę, czy to ktoś z tego szpitala. Mój ginekolog nie pracuje w żadnym szpitalu. Naprawdę długo odsyłali mnie jedni do drugich, rozmawiałam z różnymi osobami, także z lekarzem i nikt mnie nie zbadał. Płacząc znów wzięłam taksówkę, pojechałam do prywatnego ginekologa, bo moja lekarka nie przyjmowała w tym dniu. Prywatny gin po zbadaniu natychmiast kazał mi się zgłosić do szpitala. Pojechałam do Siemiradzkiego, gdzie od razu mnie zbadano i przyjęto. Potrzymali mnie tydzień na patologii, wszystko skończyło się dobrze. Rodziłam później w Siemiradzkim. Mój mąż w dniu zdarzenia dzwonił do Ujastka, gdzie wyparto się całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talbyło
Nie bój się porodu, podejdź do tego zadaniowo -po prostu musisz urodzić, innej opcji nie ma :) Wiele się mówi o bólu, cierpieniu, ale poród tak jak ciąża ma też swoje jasne strony i one przyćmiewają te trudniejsze. Poród jest piękny, uczestniczysz w cudzie. Bolesnym, trudnym, ale jednak cudzie :) Niesamowite uczucie. Poczytaj jakieś pozytywne opisy porodów i nie skupiaj się na tych "strasznych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unikaj kopernika. Chyba ze ci nie zalezy na ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za opinie i proszę o jeszcze Narazie Ujastek i Kopernik są u mnie na odstawce właśnie tez sporo słyszałam o Siemiradzkim. A może coś o Narutowiczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jakaś mamusia jeszcze napisze swoje zdanie gdzie i dlaczego warto rodzić w Krakowie (chodzi o szpitale)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z doświadczeń(złych) Kraków omijam szerokim łukiem 2 razy Kraków zakończył sie źle, szczeg jak kolezanka wyżej Kopernik , gdybym miala wtedy więcej siły to byście w tv usłyszały jak tam jest dobrzee, koleżanka też tam była i straciła dziecko pod koniec 4 msc - zamiast ratować powiedzieli jej że do 10 dni założą szew . A urodziła dzień przed zalożeniem szwu. Tragedia Ja zdecydowałam się na mniejszy szpital w malej miejscowosci 20 km od Krakowa , maly szpital lekarz prowadzący super i przynajmniej interesują się pacjentką !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stanowczo polecam szpital uniwersytecki na Kopernika. Zaczynając od samej sali porodowej - bardzo duży komfort. Masz swój pokój, swoją łazienkę, piłkę relaksującą, męża obok :) Wszystko czyste, wyremontowane. Obsługa lekarska bardzo dobra i pozytywna. Ktoś może narzekać, że studenci- ale ja jakoś tego nie odczułam. Mogłam się nie zgodzić na badania przez studentów, za każdym razem mnie pytali. Zresztą- w wielu szpitalach oni są i tego nie unikniesz :) I co najważniejsze- w tym szpitalu szybko wykryto wadę mojego dziecka, która nie była widoczna podczas ciąży. Dziecko bezterminowo zostało skierowane do prokocimia (w innych szpitalach musiałabym czekać na termin). Dzięki fachowej pomocy i szybkiemu rozpoznaniu moje dziecko przeszło wszystko badania w tym zabieg bez szwanku :) Dzisiaj jest zdrowym dzieckiem i o tamtych wydarzeniach nie chcemy już pamiętać, ale wiem że to jak się skończyło jest tylko zasługą lekarzy, którzy udzielili nam szybkiej pomocy. Dlatego bardzo polecam ten szpital!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siemiradzki naprawde polecam, przy mnie było 6 położnych i 1 lekarz jak rodziłam bo darłam jape w niebogłosy. podawali mi wode, mąż był CALUTENKI czas przy mnie, nikt go nie wyprosił przecinał pępowine. naprawde super a sala poporodowa, łóżko na pilota, lodówka, pokój po remoncie - nic nie płaciłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 22:47, a możesz napisać gdzie ten szpital?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniolkowa2014
A ja tez jestem mama z Kopernika , taka opieka ze dziecku pale znicza zamiast karmic a zamiast zabawek znicze. Nikt nie zareagowal jak zaczelo byc zle 2godziny moj maz szukal lekarza, a lekarz przyszedł wsciekly ze jest niedziela ze jest ich 4 na caly szpital i ze sie noe rozerwie. A jak porod trwal to co 2godziny sprawdzali jak dziecko z pretensjami ze jeszcze zyje!bylam kilka dni w okropnej dusznej sali brak szafki przt lozku . Mialam zakaz chodzenia a nie mial mi kto basenu przyniesc i musialam chodzic do lazienki. Na koniec korytarza gdzie od rana bylo co chwike zajete bo przychodzily pacjentki z zewnatrz z mezami itd na wizyte. JAK Zaczely sie saczyc wody panie stwierdzily ze to globulka sie rozpuszcza. I przez to bylam mokra. Sala porodowa w sumie ok , i po porodowa bo lezalam po wszystkim z dziewczynami to bylo tak sala ladna i mowily ze dzieci maja dobra opieke ale po pierwsze wojny o mleko. Jedzenie ktorego karmiaca jesc nie powinna. Brak informacji na jakiekolwiek temat . A jak sobie przypomne cos jeszcze to dopisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam w narutowiczu z polecenia kolezanek rodzisz sama na sali tzn bez innych dziewczyn pelna prywatnosc kapiel w wlsnej lazience porod rodzinny mozliwy widzialas zdj jak tam jest http://narutowicz.krakow.pl/ w oddzialach gin polozniczy warunki i opieka super zawsze tam bede rodzic wg mnie najlepszy szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×