Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maxime28_39

Mamy które mają lub planują tylko jedno dziecko : Łączymy się!!

Polecane posty

Gość Maxime28_39

Witam! Ten wątek jest dla mam które mają lub planują mieć jedno dziecko. Może najpierw opowiem o sobie. Zawsze chcialam mieć dwójkę a nawet trójkę dzieci. W wieku 16 lat poznałam mojego obecnego męża. 4 lata później oświadczył mi się. Rok po dziewczynwm wzięliśmy ślub. Przez jakiś czas nie planowalismy dziecka. Chcielismy się kształcić zarabiac pieniadze aby zapewnić naszym dzieciom dom. I tak było przez dwa lata. W wieku 23 lat zaszlam w ciąże. Wymarzoną zresztą. Lecz czułam się potwornie. Ciągle wymioty, nudności i tak przez trzy miesiące. Później było lepiej . Postanowiłam że nie będę mieć już więcej dzieci. Poród także był strasznie bolesny ale kiedy ujrzalam córeczkę świat się rozjasnil. Jednak nie chcialam mieć więcej dzieci. Chcialam corke wychować na odpowiednia, mądra kobietę. Córcia ma już 5 latek a ja czuje się najszczesliwsza matka. Nic mi więcej nie potrzeba. Teraz wasza kolej. Opowiedzcie o sobie. Zapraszam także do rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedno, ale chce drugie ;). to chyba nie pasuje do tego topiku. ale tak ogolnie to nie rozumiem, jak mozna chciec miec tylko jedno dziecko przez bolesny porod?? porod trwa w koncu kilkanascie godzin, a dziecko ma sie do konca zycia. poza tym przeciez mozna zalatwic sobie cc albo wziac zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po czym wnioskujesz, że autorka nie chce mieć więcej dzieci przez poród? :O Po prostu o tym wspomniała, że był bolesny... Trochę więcej tolerancji, nie każdy człowiek marzy o gromadce albo parce. Niektórzy chcą mieć jedno dziecko i najważniejsze to być spełnionym rodzicem i wychować potomka na szczęśliwego człowieka :) Ja oczekuję niebawem narodzin pierwszej córki. Chciałabym mieć w przyszłości być może drugie dziecko, ale nie prędzej niż za 5 lat i tylko w przypadku, gdy będziemy mieć bardzo dobre warunki finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27, wnioskuje z tego, ze autorka napisala, ze postanowila nie miec wiecej dzieci (choc wczesniej chciala), bo ciaza i porod byly trudne. dla mnie to niezrozumiale. co innego inne wzgledy, ale nie miec wiecej dzieci, bo sie wymiotuje przez pare miesiecy :(? dziwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletny egoizm. Szkoda tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby każda kobieta, która tak przechodziła ciążę i poród podjęła taką decyzję, świat by się wyludnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedno nie chce wiecej mam nieodpowiedzialnego fagasa czytaj goscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, ja mam 24 lata i mam córeczkę 1 roczną :) Także urodziłam w tym samym wieku co Ty. Poród także miałam bardzo ciężki, ale to nie główny powód tego, że nie chcemy mieć więcej dzieci. Pierwszy najważniejszy powód to : problemy zdrowotne o których dowiedziałam się po ciąży, wiem że następne dziecko może nie być zdrowe i myślę, że to najrozsądniejszy argument na to, że nie zdecyduje się na drugie dziecko. Kolejny powód jest taki, że mój mąż pochodzi z rodziny wielodzietnej, nigdy nie mieli pieniędzy na nic, a jak wchodził w noże życie to rodzice go puścili w świat z jedną walizką ubrań. My zdecydowaliśmy, że chcemy mieć jedno dziecko, któremu będziemy mogli dać dużo i zapewnić dobry start w życie, a nie kilka dzieciaków, którym nic nie damy i będą musieli całe życie na kredytach jechać. A ostatni powód jest taki, że teraz ja chce realizować się zawodowo. Chciałabym spełnić swoje pasje i marzenia, dlatego siedzenie z powrotem w pieluchach, kupach i zupkach już mnie nie uszczęśliwia. Kolejna rzecz to wygląd, mam bardzo dużo rozstępów a z następną ciążą będzie ich jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja stawiam na jakość nie na ilość :) mam jedna corke i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 4 letnia coreczke i zastanawiam sie nad 2 dzieckiem, jest wiecej przeciw niz za. zalety jednej ciazy sa raczej nie tak powazne ale jest ich wiecej, przede wszystkim to wygoda, strach przed strata figury po 2 ciazy nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxime28_39
O rany przepraszam was wszystkich. Zapomniałam dodać najważniejszej rzeczy! Niektórzy pomyśleli że to przez poród i źle samopoczucie nie chce mieć więcej dzieci. Po części tak ale chodzi taiże o mój stan zdrowie. Mam problemy z kręgoslupem i miednica woec dlatego nie mogę więcej dzieci. Lekarz mówił że co najmniej przez 10 lat nie mogę więcej dzieciaczkow. Więc wszystko się może zmienić. Nie wiecie przez co przeszlam. Nudności mialam tak potworne że szok wymioty zresztą też a w dodatku musiałam leżeć przez cztery miesiące ciazy (od piątego miesiaca). Innym dziękuje za wyrozumialosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never ever nigdy już
Ja chciałam dwoje, mam 30 lat. Ciąża super, poród cc pod narkozą w prywatnej klinice, słowem bajka! Niestety pięciomiesięczny syn jest tak rozwyty i absorbujący, że mam dość. Czasem psychicznie już nie wyrabiam. Non stop albo jęk albo płacz nigdy cisza, rzadko uśmiech :( odchowam go i zamierzam odetchnąć. Dla własnego spokoju i zdrowia nie zamierzam przechodzić przez to ponownie. Najpierw 3 miesiące kolek teraz następne miesiące fochów. Nie czuję się dobrze w roli matki 4 miesiące trzymałam się dzielnie " dziecko małe, dam radę, musi poryczeć, kocham go" ale ostatnio pękłam jest mi prawie obojętny, nic mi nie wynagradza tego horroru, nie umiem na niego spojrzeć z rozczuleniem. Wiem, że to nie jego wina ale nic nie poradzę jestem tak wymęczona fizycznie i psychicznie, że chce mi się ryczeć. Na sam jego jęk dostaję gęsiej skórki. Od babci wiem, że mój tato był dokładnie taki sam, po roku mu przeszło i był innym dzieckiem, tym się pocieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, a może ktoś nie chce mieć więcej dzieci? są różne powody. a to glupie, żeby jakimś obcym babom się spowiadać dlaczego się chce tylko jedno dziecko. tak czy inaczej krytyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilaWu123
Ja mam 32 lata, 4 letnia córkę i nigdy więcej żadnych dzieci, nigdy. Ciąże przelezalam bo miałam problemy z szyjka, poród cc na życzenie ale ja się do dzieci nie nadaje. Kocham córkę i poświęcam jej cala uwagę ale nie jaram się tym. Nie wyobrażam sobie powtórki z pieluch, kolek, nabrzmialych cycek fufu, ząbkowania, nocnikow itp. Nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam jedną córeczkę i jest ok. Nie chcę mieć więcej dzieci. Sama miałam młodszą siostrę, która mnie wręcz nie cierpi :( . Chciałam mieć synka, sama już chyba nie wiem dlaczego, ale mam cudną córeczkę, którą urodziłam jak miałam 20 lat :) teraz ma 7 lat i jest niesamowicie kontaktowa, naprawdę buzia się jej nie zamyka, chciałaby znać wszystkich ludzi na świecie. Tylko martwi mnie u niej jedno, ale może jeszcze dorośnie. Ogólnie z nim cud malina hahahah :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z niej * a nie chcę mieć dzieci nie przez ciążę, tylko z innych powodów o których pisać nie zamierzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jedynakow -moze zdrowe a zarazem nie samodzielnie. Samoluby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem tylko te matki ktorych nie stac na 2dziecko bo maja ciezka sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czy ty wszystko musisz rozumieć?Stać mnie i na 4 , mam jedno, bo tak chcemy i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ma tylko jedno dziecko i prawdopodobnie nie bede miec wiecej, aktualnie z powodow finansowych, a jezeli za pare lat sytuacja finansowa sie zmieni to i tak bede juz w takim wieku ze to bedzie dla mnie za pozno (mam 30 lat). pragne tez zauwazyc ze mam pare kuzynek i kuzynow. w jednej rodzinie bylo troje dzieciakow, ktore aktualnie sa dorosle i wogole sobie z zyciem nie radza, zero wyksztalcenia, zero pracy mimo iz maja po 20-30 lat ciagle na garnuszku rodzicow, a do tego ciagle sie kluca i wyzywaja. w drugiej rodzinie dwojka dzieci (ja i moja siostra): juz o wiele lepiej, pracujemy, mamy pozakladane rodziny, siostra skonczyla studia, finansowego szalu nie ma ale dajemy rade. i trzecia rodzina: jedno dziecko. zawsze mylaslalam ze tak kuzynka jedynaczka bedzie nie do wytrzymania, a tym czasem jest odwrotnie, najfajniejsza z nich wszystkich, najnormalniejsza i najmadrzejsza (w stosunku do calej reszty) skonczone dwa kierunki studiuw, dobra praca, wspaniale zorganizowana. do tego dobra, uczynna, bezinteresowna, grzeczna... nikt by nie powiedzial e to jedynaczka. wiec haslo ze jedynaki sa samolubne i aspoleczne mozna sobie wsadzic miedzy ksiazki. wszystko to jest kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam 3 tygodnie temu Synka i juz zanim zaszlam w ciaze wiedzialam, ze bede miala tylko jedno dziecko. To moj i meza wybor, ze chcemy miec tylko jedno dziecko i wiecej juz nie. Kazdy ma prawo wyboru czy bedzie mial jedno dziecko czy wiecej, a nie presja spoleczenstwa i Polski model rodziny 2+2, a kto powiedzial, ze trzeba miec 2 czy 6 dzieci? Mozna miec jedynaka i wychowac go na pozadnego i dobrego czlowieka, a dziecko samo samolubem sie nie staje tylko tak wychowuja rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie planuje wiecej dzieci - mam jedno i wystarczy. Pol ciazy musialam lezec bo mialam problemy z ciaza. Wizyt w szpitalu nawet nie zlicze. Dziecko urodzilo sie przed terminem i musialo lezec w inkubatorze, a teraz jest pod opieka wielu specjalistow (na szczescie jest zdrowy, ale musimy wszystko kontrolowac). Chcialam rodzic cc w prywatnej klinice, ale tam przyjmuja tylko ciaze donoszone wiec trafilam do panstwowego szpitala i przezylam traume. Moj porod to byla jedna wielka rzeznia i cudem tylko udalo mi sie wypchnac dziecko. Nigdy wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc, więc poród u mnie nie był przyczyną. Ciążę przechodziłam dość ciężko, słabo się czułam, sporo czasu spędzałam w szpitalu :( Ale i nie to jest przyczyną. Po prostu kocham moje dziecko, czuję się szczęśliwa i nic więcej nie jest mi potrzebne, więc nie czuję potrzeby starania się o kolejne potomstwo. Stać by nas było, choć pewnie wtedy po 2-3 latach zagraniczne wczasy byśmy musieli zamienić na krajowe, ale ja po prostu nie chcę. Tak po prostu ze zwykłego egoizmu i wygody. Fajnie mieć dziecko, które wszystko rozumie, można z nim porozmawiać, samo się naje, umyje, ubierze. Rodziców potrzebuje, aby mu pokazywali świat, a nie ubierali, karmili, zmieniali pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest jedynakiem i nie dość, że nikt by o nim tego nie powiedział, bo nie zachowuje się i nie jest taki, jak przysłowiowy jedynak, to także nie jest tak, że jako jedynak wszystko od rodziców dostał, bo jego rodzice mieli ogromne możliwości w życiu, ale są nieporadni i nie umieli tego wykorzystać. Ja się w sumie cieszę, ponieważ sami wszystko zdobywamy i budujemy naszą przyszłość. Ja pochodzę z rodziny wielodzietnej (4) i moi rodzice o wiele lepszy start nam zapewnili niż mojemu mężowi, więc to nie jest reguła. Też mamy jedno dziecko i jedynie z naszej wygody tak powinno zostać, ale postanowiliśmy, że dla dobra synka chyba zaciśniemy zęby i postaramy się o drugie. Ja wiem, że jakby nie moje rodzeństwo ich wsparcie i pomoc, to nie raz byłoby nam ciężko. Nie niemożliwie, ale ciężej i gorzej. Jednak ja czytam ten topik, to już sama nie wiem co robić... A zegar tyka, bo mam już 32 lata, a synek ponad 3, ale problemy zdrowotne odwlekły decyzję w czasie o prawie 2 lata. Teraz mamy zielone świtało od lekarza, ale jednak ciągle coś... Nie chcę po latach żałować, że mamy jedynaka... najchętniej, to bym się przymierzyła do adopcji, ale mąż nie bardzo chce. Wiem, że może niezupełnie w temacie, ale tak się chciałam wygadać, bo trochę dylemat mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 16:01 - żałuję, że nie zaszłam w ciąże od razu po pierwszej, za jednym zamachem bym miała już z głowy. A tak to synek odchowany, a tu znowu w pieluchy... Ale wiem, że z moim podejściem matki kwoki, skrzywię naszego jedynaka i zrobię z niego lidera wszystkich sztampowych jedynaków. :P Dlatego chyba lepiej rozproszyć nieco swoją uwagę drugim maluchem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam:) Ja jestem w ciąży 7 miesiąc już:) Będę miała wymarzoną córcię Julcię;) i więcej dzieci nie chcę mieć, chcę tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 6-latkę - jedynaczkę, a ja marzę o drugim z jednej strony, z drugiej się boję. Boję się,że urodzi się chore ( pracuję w służbie zdrowia i niejedno biedne dzieciątko na oczy widziałam), boję się o naszą przyszłość. I też ciężko przeszłam ciążę, poród który w efekcie skończył się cc na szybko, ale zdecyduję się chyba na drugie. Sama jestem jedynaczką, wiem jak to jest. Dziecko z samymi dorosłymi,bez rodzeństwa jest pokrzywdzone i nikt mi nie wmówi, że pieniądze przeznaczone na różne kursy, czy inne rzeczy (których może byłoby mniej jakby dzieci była dwójka) je uszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój poród był bardzo ciężki, trwał 25 h, potem miałam komplikacje i przez 2 miesiące po porodzie okropny ból. ale mimo wszystko nadal chciałam mieć więcej dzieci bo nie jestem księżniczką, która myśli, że życie tylko jest różami usłane, drugi poród trwał 2 h był lajtowy i już 3 godziny po mogłam wstać i biegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja mam 6-latkę - jedynaczkę, a ja marzę o drugim z jednej strony, z drugiej się boję. Boję się,że urodzi się chore ( pracuję w służbie zdrowia i niejedno biedne dzieciątko na oczy widziałam), boję się o naszą przyszłość. I też ciężko przeszłam ciążę, poród który w efekcie skończył się cc na szybko, ale zdecyduję się chyba na drugie. Sama jestem jedynaczką, wiem jak to jest. Dziecko z samymi dorosłymi,bez rodzeństwa jest pokrzywdzone i nikt mi nie wmówi, że pieniądze przeznaczone na różne kursy, czy inne rzeczy (których może byłoby mniej jakby dzieci była dwójka) je uszczęśliwi. x a w czym czujesz się pokrzywdzona? bo ja też jestem jedynaczką, a jakoś pokrzywdzona się nie czuję w żaden sposób. Mąż też jest jedynakiem i też jest szczęśliwy i nie czuje się skrzywdzony. moje dziecko też będzie jedynakiem, bo choć stać nas na drugie, a nawet i trzecie dziecko, ale nie chcemy mieć więcej dzieci i tyle. tak nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz no właśnie widocznie nie miałaś kontaktu z rodzinami z większą ilością dzieci. Teraz to dla ciebie może obojętne,jesteś dorosła,przyzwyczaiłaś się. Ale przypomnij sobie dzieciństwo - nie zazdrościłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×