Glupoty na temat karmienia piersia!!!!

Ok wczoraj zalozylam temat ''mleko modyfiowane wcale nie jest lepsze od mleka matki' i zanim zdazylam sama sie wypowiedziec moj temat zalala fala fanatycznych stwerdzen i atakow... Duzo bylo absurdow i tekstow swiadczacych o zatrwazajacym braku wiedzy kobiet ktore mialy najwiecej do powiedzenia, ale Najbardziej rozbawil mnie teskt o tym ze jakas pani polozna powiedziala , ze mm nie dala by najgorszemu wrogowi, bo taki syf tam siedzi. Otoz caly wieczor spedzilam nad rozprawianiem jakim cudem ta pani dostala dyplom poloznej skoro takie glupstwa plecie. Bardzo zaluje ze ja osobiscie takiego tekstu nie uslyszalam bo w mig uswiadomila bym takiej pani w jakim jest bledzie nie wiedzac, nie znajac podstaw chemii. STRASZNE - Co poza tym? Napislalam ze te wszyskie badania mozna wsadzic miedzy bajki, poniewaz rzeczywistosc pokazuje zupelnie cos innego. Przestudiowalam niezliczone przypadki znajomych, przyjaciol, rodziny, znajomych rodziny, znajomych znajomych znajmomych, ich dzieci itd wszezie gdzie mialam dostep i okazuje sie, ze mleko matki - cudowny eliksir chroniacy przed wszelkim zlem zawodzi...nieslychane! nie dowiary ale dziec****ersiowe choruja! nieslychane, nie dowiary, ale przyjmuja antybiotyki, nierzadko jeden za drugim, - news kolejny: nierzadko choruja czesciej niz dzieci butelkowe!. Przykladow mmoge mnozyc i mnozyc,ale skupie sie na rodzinie: maz i jego siostra 9 miesiecy wisieli na piersi. maz co roku katar sienny, oczy zaczerwienione, chodzi i kur....a bo ma dosyc. jego siostra do domu do nas nie wchodzi bo za zaraz kicha i smarka, tak reaguje na siersc naszego psa. Swoje dzieci na piersi przemeczyla 3 lata by uchronic je przed alergia i chorobami, a dzieci choruja tak samo jak reszta. Ja z kolei wychowana czesciwo na piersi czesciwo na butelce bardzo rzadko chorowalam. Poza dzieciecymi chorobami chyba nie wiele sie ze mna dzialo. Alergii brak do tej pory. Wiek: lat 30. - Dodam rowniez czym chyba zaskocze wszystkich jadoplujcow, iz sama karmie piersia mojego pieciamiesiecznego synka!! i nie mam zamiaru z tego rezygnowac/. ALE: nje robie tego, bo mysle ze bedzie dzieki temu zdrowszy, a poniewaz i tu sie przyznaje: ja mam taka potrzebe...nie potrafie przestac karmic, mimoze probowalam bo to bardzo ciezkie zadanie. nie potrafie bo kocham te chwile kiedy go karmie, poza tym jest to w moim odczucie przedluzenie wiezi z dzieckiem, poniewz on dostaje w ciaz MOJE mleko, ale nie dlatego, ze to moje mleko uchroni go przed chorobami! BZDURA. Nie twierdze natomiast, ze butelka nie da sie stworzyc wiezi, co jest jednym z glownych argumentow hejterow MM. malo sie nie oplujecie krzyczac jaka to nieslychana wiez tworzy sie z dzieckiem przez kp, wiezi ktorej butelka sie nie stworzy ''Karmiąc butelką nigdy nie zastąpisz dziecku niesamowitego uczucia bliskości, jakie daje karmienie piersią." To bardzo częsty zarzut z jakim przychodzi zmierzyć się rodzicom karmiącym butelką. Tymczasem zaspokojenie silnej u dziecka potrzeby bliskości nie jest związane ze sposobem karmienia (pierś/butelka). Czuły dotyk - oto klucz do sukcesu! Zachecam do poczytaniu na temat badaniu HARLOWA w moim temacie wczoraj krzyczeliscie tez ze jak ja smiem klocic sie ze specjalistami, ktorzy to przeprowadzali badania na skale swiatowa o tym ze dzieci na kp sa zdrowsze lepiej sie rozwijaja itd. Powiem wam tyle drogie matki wrzaskuny : poczytajcie sobie na temat tych badan- kto je przeprowadzal, jakie czynniki graly role w tych badaniach i co stanowilo podstawe wnioskow jakie zostaly wysnute. Troche sie zdziwicie. To wszystko co chcialam wam powiedziec. Dobranoc,milej i owocnej lektury zycze wszystkim nieudoukom

I heard you had been raped by priest, is it true?

I see you can't speak English. You are f****ng whore.

ja nie uważam że karmienie piersią uchroni dziecko od chorób, że przy mm nie ma więzi i szczerze mówiąc mam gdzieś jak kto karmi. Ale i tak uważam że mleko matki jest lepsze (a przynajmniej było kiedyś gdy człowiek nie jadł tych świństw itp) bo jest naturalne stworzone przez naturę i człowiek niestety nie wszystko przeskoczy.