Co jest znami nie tak że mamy po 30 lat i nie mamy kobiety

tzn ja wiem co jest ze mną nie tak tylko nie wiem co z innymi :o

opisz mi swoj charakter i czym sie zajmujesz na poczatek:) moze razem znajdziemy jakas przyczyne;)

Może nie robią nic w tym kierunku żeby mieć kobietę. Kobieta sama się nie znajdzie

Ja nie robię.

sama sei znajdzie :O co za uproszczenie

Kobieta sama się nie znajdzie xxx Dodam, że nie robiąc nic i nigdy nie szukając kobiety i miłość niestety się znajdowało (niestety bo miłości nigdy nie chciałem).

jestem sympatycznym uprzejmym nie pijącym tyle że trochę nieatrakcyjnym 30 latkiem zajmuje się wolontariatem :)

Jeszcze znajdziesz kobietę. Nawet jak w to już nie wierzysz. Plus za wolontariat.

co masz na mysli, mowiac NIEATRAKCYJNYM? mozna to rozumiec na wiele sposobow

po prostu mam brzydką twarz tylko pod pewnym profilem dobrze wyglądam powiedzmy

A że jest palącym trawę ateistą, chorym na schizofrenię, nie imającym się pracy zarobkowej, się nie pochwalił... W siłę wyższą nie wierzą, ale darmowych bonusów od życia, to oczekują "z góry"...

może masz za wysokie wymagania co do kobiet...

sa kobiety dla ktorych wyglad sie nie liczy, a wnetrze, nie musi to byc piekna, mloda istota, czasem jest to samotna matka, chociaz wiem, ze najlepiej zaczac wszystko od zera..

Nie sadze by to bylo problemem. Czytam Twoje posty na Kafeterii i moze wydajesz sie mily, ale za to nieciekawy, nieinteresujacy, zakompleksiony, niezabawny, niezaradny, malo meski i kreatywny. I to odpycha, raczej nie wyglad.

nie mam z wysokich wymagań nie mam chciał bym mieć zwykłą przeciętną dziewczynę

na kafe może tak ale na żywo jestem sympatyczniejszy

samiczka oczekuje od samca że ma śmiałość i kasę inaczej nie daje się mu

a na jakiś np. portalach szukałeś? Albo był taki program kawaler do wzięcia :D (jeden facet z mojego miasta tam brał udział więc stąd wiemy), może jeszcze takie coś jest to się zgłoś

sa tez nieatrakcyjne dziewczyny

jesteśmy gamoniami i patałachami, przynajmniej w oczach kobiet. a ja znowu byłem dzisiaj w jednej firmie i szkoliłem taką słodką laseczkę że palce lizać. ech życie.

ja facet do wzięcia :D

Laski kuszą no ale my dobrze wiemy czym to się może skończyć. dlatego już nie próbujemy.

google cześć :)

Napisalam ze jestes sympatyczny, ale na faceta sie nie nadajesz. A czemu? Bo chocby w tym temacie, czytajac Twoje wypowiedzi, mam wrazenie, ze masz mentalnosc i intelekt 15-latka. Innymi slowy jestes niedojrzaly, dziecinny, chlopiecy a nie meski.

no może masz racje

"jestem sympatycznym uprzejmym nie pijącym tyle że trochę nieatrakcyjnym 30 latkiem zajmuje się wolontariatem" Ble Ble nie znasz się na kobietach poczytaj trochę o nich w internecie polecam blogi np. samiec albo cała prawda o kobietach. każde słowo z Twojego opisu stawia Cię w negatywnym świetle w wyścigu po kobietę. uprzejmy/sympatyczny/nie pijący/nieatrakcyjny - źle. no i 30 lat bez doświadczenia też źle

Uroda nie ma nic do rzeczy. Najwieksze powodzenie z moich znajomych mial facet wygladajacy tak: 20-40k nadwagi zaleznie od roku, w ktorym z nim gadalam, owlosione plecy, wlosow na glowie brak. Wlosy na ciele siwe (od 25 r.z.). Krzywe, wyszczerbione zeby (niektorych brak). Czerwona geba. Zlamany nos, krzywa klatka piersiowa. Wygladajacy ok. 10 lat starzej niz wskazuje metryka. Dodam, ze laski mial mlodsze, wyksztalcone, bogate...

Mial bajere :) To znaczy ma, bo wciaz zyje.

ble ble jak tam gra :) ?

dlatego ja wolę myśleć że nieprawdą jest że ze mną jest "coś nie tak". po prostu jestem inny niż chciały by tego kobiety. one na takich jak ja nie lecą i mam do wyboru albo być sobą i zaakceptować moje 40 letnie prawictwo albo przestać być sobą po to żeby jakaś laska rozłożyła przede mną nogi. pierwsze rozwiązanie wydaje mi się o wiele lepsze.