Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek 26latki z 50latkiem

Polecane posty

Gość gość

Zakochałam się. On też, tak mi się wydaje. Nie wiem co robić, czego oczekiwać. Niby z góry wiadomo, że nic z tego, ale może warto choć na chwilę spróbować? Może będzie fajnie przez miesiąc-dwa-rok? On jest mądry, zabawny, dojrzały - bardzo mi imponuje, ma wszystkie te cechy, których brakowało mi zawsze u rówieśników. Poradźcie, warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto .To jeszcze gość nie stary .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie naiwna
oczywiście lepszy starszy facet niż równieśnik ale to przeciez facet wiec i tak bedzie Cie zdradzał i okłamywał. na pewno chodzi mu tylko o bzykanie młodego ciałka. no, ale może chociaz zostaną Ci po nim jakieś prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że warto. Będziesz mu te stare jajca jeszcze bardziej rozciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powiem Wam, że serio mózg to najseksowniejszy organ. Nie wyobrażam sobie takich motyli w brzuchu i takiego pociągu do kogoś na podstawie wyglądu. Jego na początku nawet nie zauważyłam i pewnie na ulicy bym przeoczyła, ale wystarczyło kilka godzin rozmowy i mnie trafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe gdzie go poznałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mozliwe że go znam może powiedz o nim cos więcej hm znam takiego co sprawiał wrazenie porzadnego podrywa cały rejon haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps podrywa to zbyt przyjemne słowo to zboczeniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bedzie chory zwiazek ty lecisz na pieniadze a on na mloda d**e znajdz sobie kogos innego on nie ma rodziny ? jeskli sie zwiazesz to pamietaj jego rodzina bedzie najwazniejsza i kasa bedzie uciekac majatek i tak nalezy do rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie poznałam? W tymczasowej pracy, na wakacje zastępuję koleżankę i tam on pracuje. Nie lecę na kasę, nie wiem czy ją ma czy nie, bo to zupełnie nieistotne. Pewnie byłoby istotne jakbym planowała z nim przyszłość, ale bądźmy szczerzy - ja tu myślę bardziej o "romansie" - dopóki będzie fajnie będziemy razem, a jak przestanie być to rozejdziemy się każde w swoją stronę i bez pretensji, bo żadne z nas wyjściowo nie miało wygórowanych oczekiwań. Postaram się siebie wytłumaczyć, bo sama nie wiem czy rzeczywiście to jest tak niejasne, czy po prostu mnie trollujecie: Na co lecę? Co mnie w nim pociąga? Wiedza ogólna, kod kulturowy, to, że się zna na muzyce i kinie - potrafi polecić mi coś, co rzeczywiście mi się podoba. To, że jak pyta mnie jakie książki czytam wie o czym mówię i na tej podstawie jest mi w stanie polecić jeszcze co innego. Oczytanie, znajomość teatru. Innymi słowy wszystko to, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę o ile jest starszy - musi być mądrzejszy. Do tego nie jest mi przy nim głupio się przyznać, że czegoś nie znam - on rozumie że mogę czegoś nie wiedzieć i chętnie mi o ty opowie czy też pokaże. Plus to, że jak ze mną rozmawia czuję się jakby to wokół mnie kręcił się świat. Wie co powiedzieć i jak powiedzieć żebym czuła się wyjątkowa. Nie ma z jego strony żadnych niedomówień, jasno i wyraźnie daje mi znać że to o mnie mu chodzi. (np. Jak się przyjacielsko witał z jakąś kobietą to potem niby mimochodem wspomniał, że "super babka, żona kolegi, z którym gram w tenisa") Mam nadzieję, że to coś rozjaśniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno jestes kobieta, ktora nigdy nie miala wielkiego powodzenia. Nie mowie, ze brzydka, ale pewnie przecietna, moze nawet ladna, ale nigdy nie bylas w centrum zainteresowania mezczyzn. Czujesz sie samotna, troche sfrustrowana i nagle pojawia sie on, ktory patrzy Ci prosto w oczy i zwraca na ciebie uwage. Wreszcie ktos obdarzyl cie zainteresowaniem i chcesz ten stan przedluzyc, wiec rozwaszasz nawet romans z facetem, na ktorego w zyciu nie zwrocilabys uwagii, gdybys nie miala kompleksow i niezaspokojonego pragnienia bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że masz rację. Z brakiem powodzenia trafiłaś/trafiłeś. Ale jest to w dużej mierze kwestia mojego charakteru, koleżanka kiedyś określiła to tak, że jestem"killerem", szybko "kastruję" facetów i się zniechęcają. Z tym nie mam na to szans. Zakładając, że masz rację. Nie warto mimo to? Może moja potrzeba bliskości zostanie zaspokojona pomimo wyjściowo dysfunkcyjnego charakteru związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak moga sie zniechcęcać jak piszesz że nie masz powodzenia?Zniechecić to się mozna do kobiety ale którą sie własnie podrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy on ma żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ze sporą ilością facetów chodzę na pierwsze randki. Z nikim na dziesiątą. Ja bym to zdefiniowała jako brak powodzenia no ale mniejsza. Nie, nie ma żony. Ani dziewczyny. Jakby nie był wolny to nie byłoby tematu nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Tobie zmarł ojciec lub odszedł gdy byłaś mała? Odpowiedz szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Tata żyje i ma się dobrze. Trochę się sprzeczamy, ale jak to w rodzinie, bez większych dramatów. Też się zastanawiałam nad tym czy sobie tak ojca nie kompensuję, ale po wewnętrznym rachunku sumienia doszłam do tego, że nie mam czemu i to by się kupy nie trzymało. Wg mnie to efekt połączenia tego, że pociągają mnie mądrzy faceci połączonego z tym, że w życiu nie spotkałam mężczyzny tak mądrego, który jednocześnie wykazywałby zainteresowanie moją osobą. No ale pomijając moją motywację. Powiedzcie: czy jest sens się w coś takiego pakować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci tak. Facet 50 letni to młody facet, ale ja jestem po 40, więc inna jest perspektywa. Związek ze starszym facetem może być bardzo inspirujący i ciekawy, ale uważam że Tobie szybciej przejdzie. Jesteś bardzo młodą osobą i fajnie byłoby mieć kogoś w podobnym wieku. Teraz może być ok, ale za 10 lat on będzie dziadkiem, a Ty nadal bardzo młodą kobietą. Nie wiem, co z nim planujesz, bo jesli tylko czasowy związek, to może być ok :). Na męża i ojca Twoich dzieci to raczej dla niego za późno. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, czyli parafrazując Twoją wypowiedź. Może być fajnie od warunkiem, że za dużo nie będę oczekiwać. W takim razie jeszcze jedno pytanie i kończę temat: co on może we mnie widzieć? Tylko jędrny tyłek czy coś jeszcze? Nie mam pojęcia jak to może wyglądać z jego perspektywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jędrny tylek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50latek to mlody facet? dobre sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nad czym ty się kobieto zastanawiasz? Dobrze ci z nim to wchodź w to i się nie zastanawiaj. Chyba że jest żonaty to jepiej nie bo będziesz tylko tą drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież 50 latek to nie stary facet ! To człowiek dojrzały ale do starości mu jeszcze daleko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tez masz 50 lat gosciu powyzej?A Ty autorko skorio mozesz miec rówiesnika to zamiast nastawiać d**y staremu dziadowi to poszukaj kogos w swoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama musisz sobie odpowiedzieć, co on w Tobie widzi. Może to być zauroczenie Twoją młodzieńczością,ale może to być też głębokie uczucie. Nie znam faceta i relacji jakie są między Wami - trudno więc to ocenić. Mężczyźni nie wszyscy są tak płytcy jak się ich ocenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawi sie i tyle albo szuka opiekunki na stare lata.Taki stary facet nie szuka juz miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stary ma dopiero pięćdziesiątke.Lepszy taki niż gimbus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 00:48 oj stary zgred który szuka młodej d**y do ********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iolejna kobieca niedorajda zyciowa co sie uwiesi na facecie. Seks za kase tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×