Moja przyjaciółka zabiła się przez matkę

Była ładna, wykształcona, miała świetną pracę i przystojnego chłopaka. Nie mogła sobie poradzić z matką która nieustannie ją dręczyła i miała nad nią straszną przewagę psychiczną. Jak była mała jej matka związała się z o 20 lat od siebie starszym facetem. Bił i krzywdził moją przyjaciółkę, a matce było oczywiście wygodnie nie reagować. Po jakimś czasie się rozstali i nie dlatego że matka wreszcie przejrzała na oczy o nie. Po prostu dawał jej za mało pieniędzy, a ta krowa co nigdy nie pracowała tylko pieniądze były jej w głowie. Nękała moją przyjaciółkę całe życie, wmawiała jej że na nic nie zasługuje. Jak miała 13 lat matka kazała jej oglądać się za starszymi o 10 lat facetami, bo niby nie jest ładna i na nic więcej nie zasługuje. Całe życie ją okradała alimentów . Pytam się po co tacy podli ludzie wogle mają dzieci? Po to by je krzywdzić? Jak znalazła sobie chłopaka i chciała się uwolnić, to matka zaczęła ją bić i szantażować. Dziewczyna nie wytrzymała. Teraz nie żyje. Pytam się gdzie tu sprawiedliwość? Czemu musiała umrzeć? Przez doprowadzenie do śmierć mojej przyjaciółki zmarnowała również życie mi i jej chłopakowi. I co ja mogę zrobić? Pójść i na nią nakrzyczeć? Ona jest bezkarna.