niedelikatność...

Sprawa wygląda następująco: Mam cudownego chłopaka, wspaniałego wręcz. Mamy niespełna 20 lat. Myślimy o seksie, jednak ja zbyt boję się niechcianej ciąży, nawet przy użyciu antykoncepcji. Jednak teraz, nawet bez ściągania ubrań, potrafimy być dla siebie romantyczni i uczymy się swoich ciał... jednak pewnego razu, gdy dotarł ,,tam" ręką, stał się niedelikatny i w ogóle. Przez chwilę się nie odzywałam, ale lekko bolało (wcześniej aż tak nie robił), po pewnym czasie spytałam, czy mógłby być delikatniejszy. Odpowiedział, że przeprasza i tak. Potem rozmawialiśmy i obiecał, że to się więcej nie powtórzy... Jednak dalej mam obawy. Wiadomo, facet w niektórych sytuacjach zaczyna myśleć ,,drugim mózgiem" tam na dole... Co robić?