Chciał mnie tylko wykorzystać? Jak się zachować?

Słuchajcie, mam 26 lat, wczesniej byłam w wieloletnim związku, który zakończył się rok temu, pisze o tym ponieważ bardzo mi brakuje tzw doświadczenia randkowego i mam nadzieje, że ktoś mi pomoże. Poznałam faceta, 29 lat, spodobał mi się, duzo rozmawialiśmy, żartowaliśmy, opowiadał o swojej rodzinie,interesował sie mną. Nie ukrywam, zauroczył mnie. Na 3 randce zrobił coś dziwnego, zabrał mnie samochodem w odludne miejsce , zatrzymał i próbował całować. W takim szoku byłam, że zamiast się odezwać, jakos zaprotestować, zażądałam stanowczo, żeby jechac dalej. A on? Jakby nigdy nic pojechał, pogadalismy jeszcze chwilę, pożartowalismy i odstawił mnie do domu. I moje pytanie- co mam zrobić? Czy jemu chodzi tylko o seks? Darować go sobie?

jeszcze dodam, że nie jestem szczególnie cnotliwa, po prostu nie chcę sie sparzyć. Nie wiem, zapytać go wprost o co chodziło? On zachowuje sie jakby nigdy nic, a mnie to męczy

a jak wyglądały wczesniejsze wasze spotkania...? było calowanie...?

nie, wczoraj pocałowalismy się po raz pierwszy. Wcześniej był buziak w policzek na pozegnanie i tyle

Z poprzednim chłopakiem na którym spotkaniu calowałaś się?

raczej chcial cie wykorzystac, facet ktoremu na tobie zalezy nie dopuszcza do takich sytuacji. Pewnie bylas przerazona. Odludne miejsce i ty z nim sama w aucie. Mogl cie zg****ic. Jakis psychopata.

Może zrozumiał, że się wystraszyłaś, ale też się bardzo nie przejął, bo wie, że można spróbować jeszcze raz :P co nie znaczy że zależy mu tylko i wyłącznie na seksie, takie rzeczy sama musisz wybadać, nam trudno to określić. Może wozi tak każdą dziewczynę, a może tylko ciebie i myślał, że to takie ekstra romantyczne :D

A probował się do Ciebie przytulić... lapać za pupę lub cycuszki...?

Być może chciał cię wykorzystać, być może nie... tego nie przewidzisz. Teoretycznie nigdy nie zabrałbym nowo poznanej dziewczyny w odludne miejsce, to kojarzy się tylko z jednym ;) a już tym bardziej nie próbowałbym dobierać się do niej w samochodzie, bo takie prymitywne i banalne, są ciekawsze miejsca na pocałunki i seks niż samochód. Jeśli jesteś zauroczona i boisz się rozczarowania, to nie śpiesz się z niczym, jeśli facet traktuje cię poważnie, to poczeka i nie będzie nalegał na coś więcej. Tu nie dostaniesz odpowiedzi na swoje pytanie, bo nikt nie jest jasnowidzem, musisz po prostu uważać i zwracać uwagę na jego zachowanie w stosunku do ciebie.

Jakby chcial wykorzystać to by coś robił a on przestał !

Na 99% chciał cię wykorzystać, bo po to zabiera się dziewczyny w odludne miejsca :) a następnym razem unikaj takich sytuacji, bo mogą się one dla ciebie bardzo źle skończyć.

a co myslicie o tym, żeby zapytac go wprost o co mu chodziło? Wczoraj w takim szoku byłam, że nie podjęłam rozmowy, czy wypada mi teraz?

"Jakby chcial wykorzystać to by coś robił a on przestał !" x Jakby nie przestał, to groziłyby mu poważne konsekwencje, dlatego przestał.

do Samotna888881 A probował się do Ciebie przytulić... lapać za pupę lub cycuszki...?

To już nie można pocałować laski na kolejnej randce? Co się dzieje, ludzie...

I tak nie powie ci prawdy, nie znasz gościa i oczekujesz że będzie z Tobą szczery, nie będzie. Jesli masz ochotę na seks i bliskość, to nie krępuj się, ale miej na uwadze że wasza znajomość może się szybko skończyć. Natomiast jeśli nie chcesz tego, to zapomnij o tej sytuacji i zobacz co będzie dalej, jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to raczej chodzi mu tylko o seks.

wiecie, lubię seks, ale go nie znam tak dobrze. Podoba mi się, zauroczył mnie, ale uważam, że to za szybko. Nie próbował mnie obmacywać wcześniej, sądziłam, że do pewnych rzeczy dochodzi sie etapami a nie od razu finał. Nie wiem co mam mysleć o nim. No i przejmuje się, że mógł w ogóle pomyśleć, że jestem tak łatwa.

Pocałować owszem można, ale na pierwszy pocałunek nie wywozi się dziewczyny w odludne miejsce! Psycholi nie brakuje, zacznie się całować, nakręci się, dziewczyna poprosi aby przestał, a on napali się na coś więcej i może się stać coś przykrego.

Autorko jeśli to dla Ciebie za wcześnie, to powiedz facetowi wprost że nie życzysz sobie takich akcji i że jeśli się to powtórzy to koniec waszej znajomości, nie tłumacz się, nie mów że to za wcześnie, trzymaj go w niepewności... niech wie że nie ma do czynienia z biedną sierotką, tylko z kobietą która wie czego chce i ma swoje zasady.

choc z drugiej strony, on zapraszał mnie juz teraz na urodziny , planuje co bedziemy robic np we wrześniu. I znów mnie zaskoczyl, bo nie sądzę, żeby facetowi po 3 spotkaniach zależało w jakis sposób. Sama nie wiem

ok, wiem juz teraz, że bede unikać wchodzenia do samochodu. Pocałowalismy sie wczoraj, więc on zaproponował, że zawiezie mnie w fajne miejsce- właśnie na to odludzie i wtedy chciał mnie kolejny raz pocałować, ale wiecie skojarzyło mi się to xle, my dwoje, w aucie, na odludziu więc nawet nie próbowałam zaczynać Więc na nastepnym spotkaniu nie nawiązywac do tego?

Ty nie słuchaj tego co mówią faceci tylko patrz na to co robią, w necie pełno jest facetów którzy ładnie mówią i obiecują wszystko czego kobieta zapragnie, a jak przychodzi co do czego, to wychodzi szydło z worka, już nie jedna się przejechała... nie masz 14 lat przecież, wiesz dobrze że ludzie to egoiści nie liczący się ze zdaniem innych.

Ja bym nawiązała i powiedziała ze nie życzę sobie takich powtórek, ale jeśli już się całowaliście, to niby nic w tym złego nie ma, tylko on wie co chodziło mu po głowie. Ty bądź tylko ostrożna i nie wbijaj sobie już teraz do główki że to ideał który zostanie z tobą na zawsze.

No kurcze, nawet jeśli się prześpią to chyba o to chodzi. Nie ten to inny. A jak chcę trzymać dla siebie to niech trzyma i nie marudzi że nic znaleźć nie może.

Chyba nawiążę do tematu i powiem mu , że na razie nic z tego. Jak ucieknie to chociaż bede wiedzieć:) Mi nie chodzi o to, że jestem jakaś cnotliwa i zacofana, ale mam swoje zasady, poza tym moja duma nie zniosłaby mysli, że jakis chłop chce mnie przelecieć i zostawić. A większość moich kolezanek właśnie w ten sposób sie przejechało

ile byłas z poprzednim facetem...?

3 lata, po prostu nie wyszło

Strasznie szybko się angażujesz i zbyt poważnie traktujesz relacje damsko-męskie. Nie chcesz seksu, to po prostu tego nie dopuścisz, a to na czym tak naprawdę zależy facetowi nie przewidzisz, zresztą masz już doświadczenie z poprzednim związkiem. Ja 3 lata temu poznałam faceta w necie, w założeniu mieliśmy tylko rozmawiać mailowo i tak było przez 4 miesiące, pisaliśmy ze sobą również o seksie w końcu tak zaczęłam o nim intensywnie myśleć, że zaproponowałam mu spotkanie na seks (ja nie miałam nikogo od 2 lat, on od ponad roku), zgodził się, to miało być jednorazowe spotkanie i... od 3 lat jesteśmy razem, zakochani w sobie po uszy :)

a z seksem jak u Was było po jakim czasie znajomości...?

Byłam młodsza i niedoświadczona, także poczekał 5 miesięcy. Zdaję sobie sprawę, że w pewnym wieku relacje są inne. Mozliwe, że za bardzo się angażuję i zbyt poważnie to traktuję, ale za bardzo się boję odrzucenia, że przypuśćmy pójdziemy na całość a on sie nie odezwie więcej do mnie, uzna za łatwą, nie potraktuje poważnie. Chyba bym tego nie zniosła;p A z drugiej strony mam naprawdę apetyt na ten seks, chłopak naprawdę na mnie działa:) ale w samochodzie? Gdzieś na uboczu?