ile szczuple jecie? co dzisiaj wszamalyscie ?

?

ja np. nic nie miałam czasu

Podajcie wagę i wzrost

Stosowałam różne preparaty i nic nie skutkowało. Usłyszałam o jagodach ACI, ale tez nic nie skutkowały. Pewnego razu ktoś mi powiedział, ze tylko w USa są oryginalne. Więc poprosiłam rodzine z usa o przesłanie mi. Poskutkowały, schudłam 15 kilko. I zaczęłam to stamtąd sprowadzać. Czekam teraz na nową partię ale mam do sprzedania jeszcze 1 opakowanienik na allegro monikaw2727 i wejść w zakładke sprzedajete jagody zdziałały cuda. Poza tym moja cera zrobiła się jakby gładsza i znikły zmarszczki mimiczne troszke

172, 58,9 kg. dziś zjadłam: śniadanie: 2 bułki pełnoziarniste z serem żółtym i pomidorem obiad: grilowany filet z kurczaka i sałatka z sałatą lodową, kurczakiem i warzywami kolacja: mała tortilla samodzielnie przyrządzona z kurczakiem, sałatą, papryką i pomidorem koniec czy to dużo ?

Ojejku, jak ktoś jest szczupły z natury to co by nie jad to i tak będzie szczupły. Ja zjadłam na śniadanie drożdżówkę i kanapkę, na obiad gołąbki, po pracy 2 kawałki kupnej tarty: jedna na słono, druga na słodko, z jabłkami i marcepanem. Wieczorem zjadłam kanapkę, jabłko i do filmu zjadłam pół paczki czipsów bo jestem przed okresem i miałam ochotę na coś ostrego. Korzystam z dobrej przemiany materii, która pewnie po 30 zacznie zwalniać. Każdy musi dostosować odżywianie do siebie, a nie wzorować się na innych. Dla mnie np. jedyny sposób na to żeby przytyć to - jeść za mało i nieregularnie, wtedy moja przemiana materii zwalnia. Kilka razy w życiu mi się zdarzyło.

aha, 166, 52 kg, 28 lat. Jestem szczuła niezależnie od tego co jem, ale już ładne i jędrne ciało mam tylko kiedy chociaż trochę kilka razy w tygodniu poćwiczę.

owoc,yogurt ,talerz fasoli z chlebem,owoc ,talerz makaronu i rybe i to jeszcz nie koniec bo chodze pozno spac 169cm-55kg

160cm, 45kg. Zjadlam wypasne sniadanie (3jajka, trzy kromy z szynka, serem, pomidorem i cebulka), potem drożdzówke, mini pizze, chinczyka na wynos na lunch w robocie, dwie kanapki, trzy banany, W domu obiad (rosol, schabowy, ziemniaki, buraczki), potem dwa snickersy, i na kolacje jajeczniczke. Wiem, sporo, ale ja tyle jem.

5 kaw, jogurt z płatkami owsianymi i bananem, 2 kanapki z serem, pół kilo borówek, 4 nektarynki sok z pomaranczy, zupe pomidorowa, pizza srednia, tort hiszpanski z bita smietana, lody bakaliowe, 2 razowe bułki z szynka i pomidorem. Rano biegałam godzine wieczorem bylam 1,5 godziny na siłce Wzrost 162 waga 51

152, 40kg - zapiekanke serowa chyba z pol blaszki, salatke owocowa, sernik na zimno, 2 kanapki z serem i szynka, 4 ciastka maslane, 2 kawy, 2 kostki czekolady, salatke z serem feta. Kalorycznie i niezdrowo dzisiaj, ale mialam imprezke .

Dwie bułki z serkiem philadelphia, pomidorem i prażoną cebulką. Batonik mleczno-twarogowy Bulka z serkiem waniliowym Dwie nektarynki Kawa z mlekiem Ogolnie jem mało

170 / 55 KG 3 LYZKI sałatki z tofu. (z .. ryzem brazowym.. majonezem i warzywami) 2 kanapki z dżemem wiśniowym Loda sniezke Herbata, kawa, kompot I garsc orzeszków ziemnych

A jutro zjem dwie duże buly z serkiem i pomidorem, duzy jogurt pitny, duzy kebab, duza paczke chipsow. Do tego wypije dwa energetyki. Przygotowuje zoladek do wieczornego pocia wodki

165cm/55kg trzy kanapki, trzy rożki czekoladowe, miskę chrupek z mlekiem, zaraz będę jadła kolacje. Plus dwie czy trzy słodzone herbaty.

Ja zawsze będę "wieszakiem". Żartowano sobie ze mnie w dzieciństwie, że lepiej mnie ubrać niż żywić - jak ubranie się kupiło, to chociaż było widać. ok. 188 cm, ok. 55-58 kg, dawno się nie ważyłam. :) Śniadanie - kanapka z serem, zielona herbata z pigwą. W międzyczasie - batony: snickers i lion, troszkę coli, kanapka z serem, herbata. Obiad - pierś z kurczaka, ziemniaki, brokuły, cola i herbata. Potem - sernik, herbata, jabłko. Kolacja - sernik, płatki śniadaniowe (kolacyjne?) z mlekiem, herbata. No i teraz zajadam jeszcze sernik. :) Moi rodzice, a szczególnie mama - też byli tacy chudzi za młodu. Mama odpadła po ciążach, tata z czasem też nabywał wagi. Dziadkowie też byli patykami, takie geny. :P Ile ja bym dała za te kilka kg. Powinnam ważyć ok. 76 kg. Jem dużo słodyczy, opycham się na noc, staram jadać tłuściej, ale nic nie działa. ._.

elyh - wow, wreszcie dziewczyna wyższa ode mnie. 180 cm/55 kg nie jem posiłków normalnie dzielonych więc napiszę wszystko razem precel serowy naleśnik z bananem kajzerka bułka z ziarnami pieczone ziemniaczki (wiem, że odżywiam się tragicznie)

177cm, 58kg, 34 lata... bułka pszenna z serem żółtym, pomidorem i majonezem kotlet z piersi z frytkami dwa wielkie kawałki tarty z malinami i kremem z mascarpone i słodzonego mleka (ile wyjadłam przy robieniu tego kremu to nie zliczę... :P ) dwie kanapki z jajkiem i majonezem kiełbaska z grilla z kromką chleba i...majonezem oczywiście! wszystko popite litrem pepsi -odżywiam się gorzej niż źle, wiem.

152 cm, 65 kg. Odchudziłam się z 93 (tyle miałam pod koniec ciąży) :) Większość kg zeszła podczas laktacji, reszta podczas ruchu i ograniczenia słodyczy. Dążę do 55 kg :)

Owsianka, dwie kromki chleba plus pomidor, jabłko, fasolka szparogowa, kluski z jajkiem, kilka garści ziaren słonecznika i dyni. Licho było wczoraj, głodna poszłam spać.

Bo my - szczupłe - zwykle jemy całkiem sporo :) Ja dziś na śniadanko - cały kubek białego twarożku, pomidor, pęk szczypioru z cebulą dymką, puszka śledzi, chleb ryżowy z algami, słodka kawa. Wczoraj na kolację: 2 kolby kukurydzy, jajecznica z 3 jaj, sałatka z pomidorów i oliwek.

Ja dzisiaj zjadlam rano o10 kanapke z serem i pomidorem i od tego czsu jeszcze nic nie jadlam, maz wlasnie obiadokolacje robi i to bedzie wszystko na dzisiaj Zazwyczaj jem dwa posilki dziennie - z braku czasu

Hej, ja mam 60kg168 sniadanie bułka dwie parowki dwa plastry sera żoltego pomidor, duzo wody, obiad kotletcdrobiowy, dwa ziemniaki, mizeria i teraz dwie nektaryny.

1,62, 40 kg, a jem jak opętana... Mam duży metabolizm. :)

173 cm, 54 kg z kilkoma dekagramami dzisiaj mam gastrofazę i zjadłam: precla maślanego, kilka daktyli i jeżyn, zapiekankę z cukinii i pomidora z sosem śmietanowo-serowym; no a potem: tabliczkę Milki, paczkę żelek Haribo (te większą), cztery lody orzechowe rożki, jogurt i banana. Pozdrawiam mój bolący brzuch. Ciekawe ile mi się doda kilogramów....