Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwny sms u męża w komórce

Polecane posty

Gość gość
Ja nie wnikam co robią znajomi bo mnie to nie dotyczy bezpośrednio i mam zwyczaj nie wpieprzać się miedzy wódkę a zakąskę. Ja nie sprawdzam komórki mężowi on mi również. Jeśli ktoś się godzi na to by być non stop szpiegowanym to jest jego prywatna sprawa nawet jeśli ja się nie zgadzam z takimi zachowaniami to nie komentuje tego, nie pouczam nie wnikam tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale generalizujecie... Ja rozumiem takie nastawienie jeżeli sami macie coś na sumieniu to denerwowaloby to że ktoś wam patrzy w kom. Ale np ja niemam nic na sumieniu i wali mnie to czy mąż patrzy w mój telefon czy nie, obojętne mi to i to sam myśli mój mąż. Więc przestańcie pluć jadem ze smsa przeczytałam bo przesadzanie. Rozumiem jak by to było w ciągu dnia w drugim pokoju czy coś ale to inna sytuacja. Miałam go budzić mówiąc: kochanie dostałeś jakiegoś smsa, jest późno sprawdź może to coś ważnego??? To nic ze wstajesz rano o 6 do pracy ale może to coś pilnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, w bardzo nagłych i ważnychsprawach się nie dzwoni tylko posyła SMS w środku nocy. Nie no, logiczne. Zachciało się szpiclować to teraz z powodu takiej pierdoły i pod wpływem dobrych rad idiotek z kafe będziesz się tak nakręcać aż w końcu rozwalisz sobie małżeństwo. Pogratulować, jak się nie ma problemów to się je stwarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nast ktoś kto nie umie czytać albo umie ale bez zrozumienia czytanego tekstu. Wróć na pierwszą stronę i przeczytaj mój któryś tam z kolei post o tzw d u p i e. I wtedy się wypowiedz.... No nie mogę, co za ludzie tu siedzą. Mała garstka normalnych i tym właśnie dziękuję za rady, a reszta... Hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że czytasz cudzą korespondencję to tylko kwestia twojego wychowania. Ale fakt że jeszcze potem decydujesz czy adresat może ją przeczytać czy nie to już chamstwo najwyższej próby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak... Może i racja ze hamstwo. Ale sa dwie możliwości tego smsa. Albo jakąś Dziuńka z którą mąż kręci na boku to skoro on z nią coś kręci to jest nie feer w stosunku do mnie to o ja nie muszę być feer do męża i skasowałam tego smsa. Nie rozumiem tutaj zależności, on robi mi jjakieś świństwo to czemu ja nie mogę??? Druga możliwość to że to jakaś reklama albo pomyłka, jeżeli tak to co mu to da lub nieda że tego smsa skasowałam?? I tak nic by mu on nie wzniósł w życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było zostawić i rano się spytać chłopa czy przeczytał już smsa którego dostał w nocy. Może sam by Ci go zdziwiony pokazał i byś miała pewność a teraz za radą tych sfrustrowanych idiotek z kafe będziesz szpiegowała męża i zbierała "dowody żeby w razie czego puścić go z torbami". Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maz kilka dni temu dostał takiego smsa "KOCHAM CIE TAK.. Bla,bla!" dokładnie przepisałam z jego komórki, bo mam ją przed sobą. :D Też przeglądam męża telefon kiedy tylko chcę a on mój i nie rozumiem tego oburzenia, bo w małżeństwie nie ma tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no... Oleje to i zobaczymy co będzie. Ten sms taki dziwny. Jakby chciał coś ukryć to nie zostawiałby tel na stole a tym bardziej z włączonym dźwiękiem. I myślę że jakby kogoś tam miał to ten sms by był bardziej treściwy a nie taki trochę bez sensu. A ten smsa co dostał twój mąż o tym kocham cię to konsultowalas z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja jestem chyba starej daty. Kiedyśw mmałżeństwie liczyło się zaufanie, dzisiaj najwyraźniej "zaufanie dobre, kontrola lepsza". Powodzenia w budowaniu małżeństwa na szpiclowaniu. U mnie w domu komórki leżą na stole i nikomu na myśl nie przejdzie żeby grzebać w nie swojej. Jak przychodzi SMS albo ktoś dzwoni to się telefon podaje właścicielowi a nie odbiera /czyta. Ale widać w nowoczesnym małżeństwie jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ile lat trwa twoje pseudo małżeństwo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dłużej niż małżeństwa oparte na szpiclowaniu partnera, możesz być pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten smsa co dostał twój mąż o tym kocham cię to konsultowalas z nim? vvvvv Nie było co konsultować tylko razem się śmieliśmy, bo nadawcą tego smsa był nr. 7928 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś i 13.12 no co z tobą? Nagle odwagi zabrakło, zeby się pochwalić ile trwa twoje zmyślone małżeństwo? :D Prawda jest taka, ze ty jesteś zapchaj dziura, a nie żona, dlatego tak naskoczyłaś na autorkę, ze przegląda telefon męża i kasuje mu głupie smsy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to wiadomo jeśli z takiego nr to ok. Ale tu jest nr 9 cyfrowy jak z normalnej komórki. No ale ok, oleje to. Zobaczymy co będzie nie będę se głowy Tym zawracać bo innych symptomów zdrady nie ma. A co do gościa z 13:12 to bez przesady. Pisze i objaśnia po raz chyba czwarty ze nie grzebią mężowi w komórce tylko przeczytałam smsa który przyszedł jak on już spał, że może to bylo coś ważnego. A ty podciągnęłas to do takiej formy jakbym czekała tylko aż usnie żeby przewertowac mu komórkę. No litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wyżej, nie będę się produkować i objaśniać rzeczy oczywistych takich jak to że czytanie i kasowanie bez pytania cudzej korespondencji to kompletny brak wychowania. Pytam, listy też sobie nawzajem otwieracie nad parą z czajnika, czytacie i zaklejacie z powrotem? Nie wiem co gorsze, to że matka nie nauczyła elementarnych zasad dobrego wychowania czy to że większość z tu piszących uważa to za normalne żessię szpera w cudzej korespondencji. Jakośnie wwierzę że starsze pokolenie czyli wasze matkicczytały po kryjomu listy swoich mężów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
summa summarum, czlowiek to generalnie wstretna kreatura, wystarczy zeby mial okazje, tak samo jak okazja czyni zlodzieja... tutaj panuje przekonanie ze jesli nie przeszukuje sie komorki meza to od razu jest sie robiona w ciula bo sie przyzwala mu na tajemnice. gratuluje podejscia do spraw miedzyludzkich! nigdy nie odbieram komorki meza jesli on jest na przyklad pod prysznicem bo wlasnie po to kazdy ma swoja, nawet nie patrze kto dzwoni, wyjdzie to sam zobaczy...a sms-y...nawet jesli jestem czasem ciekawa to nie pytam jesli sam nie mowi. przeciez to paranoja zeby rozliczac z kazdego kroku, z kazdego usmiechu, z kazdego sms-a. ale pisze tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie popadaj w paranoję, dobra??? To jest jeden sms kiedy mąż spał. Być może ktoś z pracy mógł napisać że coś tam, ktoś z rodziny ze coś się stało czy ktoś z ważnym pytaniem z myślą ze mąż jeszcze nie śpi. Równie dobrze mogłby to być jego wspólnik ze np jutro umawniają się wcześniej do roboty czy coś... I co?? Mąż miałby rano pretensje ze mu nie powiedziałam o tym.Albo miałabym budzić męża ze sms przyszedł a jak by to się okazała reklama sieci to by się zezloscil że go budzę na pierdołe. Weź wyluzuj. Listów nie czgramy to inna sytuacja więc nie uogolniaj tak strasznie. I wyprzedzając twoje pytania mieli też sobie nie czytamy, umów z pracy też, na swoje konta nie wlazimy i paragonów z zakupów też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwoli wyjaśnienia A co byś zrobiła w takiej sytuacji. Mąż zasnął wcześniej niż zwykle bo wrócił zmęczony bardzo. No i już sobie smacznie śpi bo rano musi wstać. Nagle sms... I co?? Nie patrzysz któż to może o tej godzinie pisać?? Ok, miewasz to nie twoja sprawa, nie twój Tel. Rano twój mąż wstaje, szykuje się do roboty i patrzy sms z pracy żeby dzisiaj był godzinę wcześniej... Ale zasnelo mu się wczoraj i nie przeczytał i ty też nie raczyłas mu o tym powiedzieć bo to nie twoja sprawa. I miał problemy w ppracy bo się spóźnił... Taka sytuacja... Myślę takie właśnie sytuację nazywają się wyjatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takich przypadkach się dzwoni a nie posyła SMS. Właśnie po to żeby mieć pewność że informacja dotarła. Ale spoko, dorabiajcie sobie ideologię do faktów. Prawda jest taka że nadarzyła się okazja więc grzech był nie skorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna "gwoli wyjaśnienia" rozumie o co mi chodzi. Smutne że reszcie trzeba tłumaczyć rzeczy oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
co bym zrobila? ja bym nie zareagowala. przeczytal by rano i jesli faktycznie by sie przez to spoznil do pracy to swiat sie tez nie zawali a da jedynie przelozonemu do myslenia, kiedy i w jaki sposob informuje sie pracownikow o zmianach. przeciez ty tez moglas juz spac. my generalnie na noc komorki wylaczamy, ale oczywiscie nie kazdy tak musi. nie jestem (moj maz tez nie) prezydentem czy lekarzem chirurgiem na dyzurze. bez jaj! nie musze byc dostepna przez cala dobe. sa naprawde czasem tragiczne sytuacje - wypadki, smierc, czy temu podobne i tez nie da sie od razu wszystkich zawiadomic. chyba dorabiasz sobie troche wlasna filozofie, zeby sie usprawiedliwic, ze tego sms-a jednak przeczytalas. i co z tego masz? teraz tylko gowkujesz, moze zupelnie na pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nakręcać się zdziry, bo żony już od dawna meżów kontrolują, żeby wam na złość zrobić :D A ty autorko nie tłumacz się rozwścieczonym qrewkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , nie przejmuj sie bo ja tez dostalam takie sms a nie mam z nikim romansu. Nie odpisuj im bo bedziesz lzejsza o 2,50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuje się. Próbowałam tylko wyjaśnić (nie mylić z tłumaczeniem się) czemu przeczytałam no ale na próżno. W naszym małżeństwie nie mamy tajemnic, a komórka to nie jest rzecz święta jak relikwia ze broń Boże nie tykaj nie swojej i broń Boże nie czytaj smsa nie swojego bo to zwłaszcza godności i pokazuje jaką to ja niedobra jestem bo smsa odebrałam który przyszedł do męża. Ja wam tylko współczuję podejścia. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego ze to moje to męża i nikt nie ma dostępu do nie swojego. Jesteśmy małżeństwem i nie mamy tajemnic przed sobą ( tak myślę, zobaczymy co wyjdzie z tego smsa) i niema aż takich rygorystycznych postaw ze to moje a to męża i koniec.... Jak nie w związku. No ale różne są małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia koza już odpisała. Ale z męża telefonu więc on zapłaci za jej głupotę 2.50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa powyżej: też dostalas smsa o takiej samej treści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
sluchaj, przeciez to wcale nie chodzi o to czy przeczytalas czy nie. pytalas mnie wiec odpowiedzialam jak to jest u nas ale jesli u was sa inne zwyczaje czy zachowania to jest ok. jesli robisz tak czesciej (moze maz tez) to jest tylko i wylacznie wasza sprawa. chodzi bardziej o tresc tego sms-a. a ta cie ewidentnie zaniepokoila. czy powiedzilas rano o tym mezowi i zapytalas co on o tym mysli? bo o tym chyba jeszcze nic nie pisalas albo ja nie doczytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meza komorka to twoja komorka i na odwrot przynajmniej u mnie w malzenstwie tak jest,ze wszystko jest Nasze. Do tematu wracajac a nie prosciej po prostu zapytac meza co to za sms? moze bedzie wiedzial. Wydaje mi sie,ze to prostsze rozwiazanie niz pieprzenie na forum:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
juz chyba doczytalam. nie mozesz go o nic zapytac bo ten sms skasowalas. mam wiec od razu odpowiedz na moje pytanie. to sama sie wpuscilas w impas. zostaje ci tylko z lekka obserwowac. miejmy nadzieje, ze to faktycznie tylko reklama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×