Dzisiaj jakaś laska z chłopakiem ciągle oglądała się na mnie w autobusie

Stałam za nią.. i ciągle coś szeptała do tego chłopaka, odwracała się, gapiła się na mnie i ostentacyjnie ściskała go w talii. A jak później wychodziłam i mówiłam do nich przepraszam to parsknęła śmiechem. Domyślam się o co jej chodzi, mam dziwną twarz (i mam kompleksy z tego powodu) i nie mam innych cech charakterystycznych typu nadwaga czy dziwny strój. Takie sytuacje powodują, że jest ze mną jeszcze gorzej.. wiem że jestem zakompleksiona

A ona była jakas ładna?Olej takich tumanów a to ze była laska to powinien byc komplement dla Ciebie.Domysl sie co mam na myśli.

Raczej była ładna, blond dłuższe włosy, normalna buzia. Nie to co moja :/. Ja wyglądam po prostu dziwnie.. Wątpię, żeby była o mnie zazdrosna, o co można być w mojej urodzie zazdrosnym, o długi nos jak pinokio czy małe oczy..

Ty też masz normalna buzie,pewnie ma masę kompleksów może zauważyła ze masz lepsza figurę.Ale jedno jest pewne osoby które zwracaja uwage na czyjes mankamenty robia to zeby poczuc się lepiej,czyli muszę mieć jakieś problemy ze sobą.

No ja się ciągle próbuję odchudzić, bo nie lubię swoich bioder. Wydaje mi się, że są trochę przysadziste. I nóg. Nie cierpię ich. Wagę mam normalną, nawet w dolnych granicach (BMI 19 coś). Jednak piersi mam okej, i tyłek. A ta laska była młoda, miała z 15-16 lat , szczupła (w sumie wyglądała jak ja zanim nie zaczęłam dojrzewać i dupsko mi nie urosło :/). chłopak wyglądał na ciut starszego.

1. Trzeba było się obrócić i jej jebnąć albo powiedzieć, żeby tak nie obgadywała ładniejszych dziewczyn do swojego mena, on i tak ją zostawi. 2. Było się odezwać jak się tak gapiła czy ma jakiś problem... Na 90% procent odpowiedziałaby, że nie i skomentować, że jest wieśniarą. Mnie tak jedna podsumowała jak się chamsko patrzyłam, więc ludzi można nauczyć obycia ;) Ładniejsza była czy nie to nie ważne, takie zachowanie świadczy o kompleksach i musi być tępione....

ee tam, ona i tak szeptała i aż tak jawnie tego nie robiła. Nieważne.. najgorsze, że ja wszystko bardzo biorę d osiebie

Tylko tępa gimbaza robi sobie takie żarty. Od razu bym jej z liścia strzelił, a chłopakowi wp*dolił jak ostatniej szmacie, gdyby chciał ją bronić.

Napisałaś, że się odwracała i szeptała i parsknęła śmiechem jak przechodziłaś? Chodziło o ciebie. Pozwalasz, żeby ktoś cię poniżał? Dojebałabyś jej i miałaby nauczkę na resztę życia.

Ja jestem raczej bierna w takich sytuacjach dotyczących siebie.. niestety. Za to jak komuś coś się dzieje, potrafię pomóc. Zawsze dbałam bardziej o innych niż o siebie.. siebie nie szanuję raczej za bardzo. Cóż

nie przejmuj sie

..

zazdrosna debilkah

Znasz ją?

pełno takich gówniar ma innych ludzi za kogoś gorszego od siebie nie martw się , takimi idiotkami tacy ludzie są hoooja warci i lepiej ominąć toto z dala i nerwów sobie nie psuć

trza było ją jebbbnąc w ryj bo pewnie krzywy miała

Właśnie nie, powinna jej co najmniej coś powiedzieć.