Były facet mojej koleżanki kręci do mnie...

Witam. Piszę, ponieważ mam pewien dylemat. Trochę głupia sytuacja... Od pewnego czasu podrywa mnie były mojej koleżanki. Hmm.. podrywa to może złe słowo. Zaczynamy czuć się bardzo dobrze w swoim towarzystwie, coraz bardziej zaczyna iskrzyć po prostu między nami. Tylko... Ta koleżanka była kiedyś jedną z moich najlepszych przyjaciółek. Była, bo jakoś nasza przyjaźń się rozmyła kiedy każdy poszedł w swoją stronę. Studia, praca itd. Teraz mamy dobry kontakt ze sobą, ale spotykamy się raz na pół roku gdzieś, życzenia smsowe na święta i tyle. Nazwałabym to koleżeństwem, ale bliską przyjaźnią już nie. Co nie zmienia faktu, że wczesniej bardzo się przyjaźniłyśmy. Teraz tak się złożyło, że mam kontakt z jej byłym, którego rzuciła 2 lata temu. Tak jak pisałam wcześniej zaczęło iskrzyć między nami tylko mam strasznie duże opory by popchać tą relację na przód ze względu na to, że byli wcześniej razem. Mam blokadę no, bo jak ? z jej byłym?! Przecież to niedopuszczalne ;/ Był ktoś w podobnej sytuacji kiedyś lub poradzi mi co w tej sytuacji mam robić dalej?

ona go rzucila wczesniej wiec co za problem? bylo minelo a teraz jest teraz co innego gdybys probowala rozbic ich zwiazek ale tak to gdzie ty widzisz przeszkode?

Koleś chce się dowartościować. Gdyby naprawdę za tobą był to by już coś zaiskrzyło kilka lat temu jak jeszcze z nią był...

Czyli co? Lepiej nawet tego nie kontynuować? Zakończyć póki nie zaszło za daleko to wszystko? Bo tylko byłyby z tego kłopoty ;/

Kłopoty może nie, ale będziesz robiła za worek na spermę.

Tego to chyba nie chce żadna kobieta. Tylko jakoś bardzo ciągnie nas do siebie, ale ze względu na to, że byłam już raz poważnie zraniona w moim życiu jestem ostrożniejsza i myślę już racjonalniej. Taki z reguły może szuka pocieszenia? Chociaż twierdzi, że to bylo już dawno i to zamknięty etap.

A jak myślisz? Jakby padał na twój widok to by wziął się za ciebie już podczas trwania związku z byłą.

czasami tak w zyciu bywa ze nie zauwaza sie tej odpowiedniej osoby tylko dopiero po czasie po przejsciach! czemu od razu zakladasz ze ten koles moze autorke traktowac tak przedmiotowo?!

Chyba wycofam się z tej relacji... Nie chce takiej znajomości.

i potem bedziesz zalowac ze nie sprobowalas!

Nie zauważa się tej odpowiedniej osoby? Raczej się nie podobała.

Nie chce się naciąć drugi raz :( po co mi coś takiego? Sama nie wiem, mam mętlik w głowie ;/ ale coś hamuje mnie przed tą znajomością mimo tego, że z drugiej strony chce... Ale chyba zdecyduje się myśleć racjonalnie.

ja tam wierze w przeznaczenie i moze dlatego im sie nie udalo, bo nie byli sobie pisani a teraz wasze drogi skrzyzowaly sie! wiec dlaczego nie dac temu szansy? moze akurat!

kręci cię taki używany towar? :O

Jakby byli sobie pisani (autorka i ten koleś) to on nie byłby z jej koleżanką, inaczej by się poznali. Autorka z nim będzie i co? Całe życie będzie się porównywać do swojej znajomej, i on też, czy nie ma za dużych / małych cycków, jakie tamta miała, czy tyłka tamtej nie wolał haha to autorko zdrowe nie jest, ale rób jak uważasz. Taka chęć zaliczania z niego wychodzi...

Bierz go

kiedys tez facet mojej kolezanki chcial ze mna sie umawiac ale ja nie chcialam.

troche zaluje tego bo to byl przystojny facet.

odpuściłabym go sobie.

daj spokój - jeśli czujesz iskry to dlaczego by nie przeżyć czegoś takiego? chcesz za 40 lat żałować, że byłaś taka grzeczna? grzeczne jest nudne, czasami warto zaszaleć i nie słuchaj przypadkowych głosów z internetu, tylko słuchaj siebie, na pewno znasz odpowiedź