Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek

Polecane posty

Gość gość

Oh... od paru miesięcy męczę się tym pytaniem "jaka jest moja orientacja?" Zawsze lubiłam chłopców, wciąż lubię i nie wyobrażam sobie, żebym znalazła dziewczynę, do której poczułabym ... coś. Było par****łopców, przy których.. oh, chciałam z nimi gadać, jak najwięcej, cieszyłam się jak dzieko (którym zresztą byłam i wciąż jestem) gdy któryś do mnie napisał sms'a bądź zagadał, był taki jeden co mnie nawet odprowadzał i byłam taka podekscytowana... za każdym razem gdy stałam na przystanku tramwajowym czekałam i zamartwiałam się "przyjdzie, czy nie?" ... zawsze byłam pewna swojej (heteroseksualnej) orientacji.. chyba nie przez to, że to się wpaja, tylko tak po prostu... Ale... mam teraz 14 lat i .. przeczytałam chyba gdzieś kiedyś, że w okresie dojrzewania dzieciom często wydaje się, że kochają os tej samej płci.. i wtedy zaczęło się zastanawianie... na początku byłam wciąż pewna swojej hetero.. ale potem... zaczęłam się w tym zagłębiać, czytać więcej w necie co z jeden str pomagało mi, z drugiej robiło ze mnie bardziej nie pewną... każdą "objawę" sobie zarzucałam mimo, iż jej nie było i w końcu z czasem przybywała... teraz nie mam pojęcia czego chcę ... niby chłopaka ale któż to wie? już nie potrafię sb wyobrazić związku z chłopakiem.. niby potrafię ale z drg str nie... a jak wyobrażam sb z kobietą to raczej jest coś w stylu przyjaźni czy siostrzanych relacji niż miłosnych ale już skąd mam to wiedzieć? Owszem, dziewczyny są ładne i niektóre słodkie czy coś ale nie wiem, czy mi się podobają. Zawsze miałam wielką empatię, wczuwam się w syt innych, może staram się wczuć? Jak oni się czują w szk, jak wyznają uczucia, jak mówią to rodzicom? eh.. Lubiłam się też wyróżniać może stąd te niepewności? Sama nie wiem... dlaczego nie mogę po prostu cieszyć się młodością i powiedzieć sobie "będzie co będzie a na razie ciesz się każdą chwilą!" ? Mówię to.. ale niestety nie działa... jestem homo czy kim wreszcie? Nie chcę tym zamartwiać mamusi bo sama do końca nie jestem pewna czego chcę... teraz ją zmartwię tylko po to aby się denerwowała, zastanawiała się i wg a po paru latach przyjdę do niej z chłopakiem i powiem "przepraszam mamciu, jednak nie jestem lesbijką!" ?! Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Nie dało się krócej i mniej chaotycznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widząc (głownie na necie) dziewczyny całujące się lub "seks lesbijek" na Google z jednej str czuję obrzydzenie, lecz z drugiej trochę mnie to przyciąga.. nie wiem, czy przez to, że ogółem rzeczy nowe, wyróżniające się nas przyciągają czy co.. może nawet troszeńkę podnieca (ten "seks") ale .. nie wiem czy cała ta sytuacja, czy to, co czuje kobieta pieszczona... chyba nie chciałabym lizać (że tak się brzydko wyrażę) drugiej laski ale teraz już sama nie wiem.. teraz powiem, że bym nie chciała i to obrzydliwe a po tygodniu, lub nawet jutro powiem inaczej.. co się ze mną dzieję? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby ktoś DOBRZE (mniej więcej) umiał mi doradzić musi poznać mniej więcej całą historię więc raczej jest ona długa, skoro trwa parę miesięcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błagam, pomóżcie... chciałabym wreszcie normalnie żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×