Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie kredyty

Polecane posty

Gość gość

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakiej wysokosci i na co braliscie? ja starsznie sie boje kredytow ale bede musiala wziac. mamy z mezem razem z pracy ok.3000zł. do tego wppada nam co miesiac dodatkowo ok.400zl. stalych oplat w kwocie 1000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co chcesz wiedzieć - kto ma kredyt? Teraz to prawie każdy Polak bierze kredyty z wyjątkiem bezrobotnych.Chociaż podobno oni też biora z Prowidenta:D na kieliszek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
ja mam kredyt mieszkaniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam hipoteczny. Skąd niby miałam wziąć 400 tys na mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem bezrobotna a mam sporo kredytów, jeden w koncie 2000zł, kartę kredytową 5000zł i w drugim koncie 3500zł :) plus mam jeszcze jedną kartę kredytową na 1000zł ale wykorzystane tylko 650zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie pytam bo widze ze ciezko odlozyc wieksza kwote na cos. sa sytuacje ze cos sie pospuje z dnia na dzien i trzeba wziac kredyt. mimo ze oboje mamy prace boje sie wziac. nie kredyt na mieszkanie ale mniejsza kwota np. 5000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Branie drobnych kredytów konsumpcyjnych to skrajna głupota - są najwyżej oprocentowane. Nie wiem co musiałoby się zepsuć, żeby 5 tysięcy było na już potrzebne... Zreszta - jak ktoś nie ma jak odłozyć, to tym bardziej nie stać go na ponoszenie wysokich kosztów kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wziełam miestkaniowy i pozostało mi około 35000 i 10 lat spłaty tej kwoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spłaciłam rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizzzaaaaaaaaaaaa
My mamy mieszkaniowy 300 tys na 30 lat + gotówkowy 25 tys na 3 lata. Razem miesięczna rata ok 2,5 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja spłacam kredyt studencki - 300zł miesięcznie i mamy jeszcze kredyt hipoteczny 70 tysięcy - 400zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5tys może być potrzebne na już kiedy np auto się zepsuje... kiedy się zachoruje, straci pracę, kiedy szef nie płaci w terminie i w setkach sytuacji, ale nie wiedza o tym tylko ci co maja poodkładane pieniądze, ja takowych nie mam i ratują mnie kredyty na 5tys bardzo często, wolę zapłacić odsetki niż np nie mieć auta przez kilka mcy, albo tak jak rok temu zepsuła mi się lodówka w sierpniu a ja bez grosza... kupiłam na kredyt i spłaciłam w 4mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam i nigdy nie mialam. Poza bezprocentowym z pracy meza,ktory zostal od razu wplacony na lokate. Na przelomie roku chcemy kupic samochod a sprzedac stary i tu zastanawiamy sie czy nie wziac przynajmniej w jakims kredycie 50/50 albo w trzech ratach,bo chcemy kupic jakies nowe duze auto: 7 osobowe.wiec moze bez kredytu sie nie obedzie bo szkoda by nam bylo wszystkie oszczednosci wydac na raz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masza za samochod,ze jego naprawa moze kosztowac az 5 tys? U nas tylko raz wpadla droga naprawa auta-1200zl. Wiesz najprawdopodobniej wslasnie przez wlasna glupote nie macie oszczednosci:kupujecie cos tanszego-np.samochod,ktory pochlania duzo kasy ze wzgledu na czeste inwestycje-naprawy, wspomagacie sie nieduzymi kredytami wysokooprocentowanymi,co pozera kolejne pieniadza,ktore moglibyscie odlozyc. Oszczedzacie pewnie tez na ubraniach,niskojakosciowych i pierzecie je w tanim proszku do prania wiec czesto musicie zmieniach. Popelniacie najprawdopodobniej mnostwo bledow i nie mozecie nic odlozyc i ciagle ciulacie narzekajac na biede. Kasa wam sie rozplywa na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie zacezlaminwestowac w lepszy sprzet w domu. ktore pozeraja mniej pradu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie ale nie mając pieniędzy na start nie ma szans inwestować w coś drogiego, i nie wiem ile jeździsz samochodem ale robiąc po 50tys km w roku co w zasadzie 2 sezony są do wymiany opony które kosztują po 250 każda dając min 1000zl, a to tylko opony, do tego co roku wymiana oleju z filtrami 500zł to są rzeczy które trzeba zrobić, tak samo jak przegląd, wymianę tłumika itd.. a gdzie jakieś naprawy które pochłaniają dużo kosztów, niedawno wymienić musiałam sprzęgło i koszt była bagatela 3500zł bo trzeba było wymienić komplet i jeszcze coś się zepsuło, inna sprawa to wypadek, durny bo ot tak... a naprawa auta 2000zł więc takich wydatków jest całe mnóstwo... poza tym nowe, jakościowe nie zawsze znaczy dobre... zawsze wolałabym kupić coś super ale że od zawsze żyję od 1 do 1go to nigdy nie jest mnie stać na zakup lodówki za 3tys tylko kupuję taką za 700zł, może i muszę ją wymieniać co lat 3-4 ale wolę tak niż zapożyczyć się w banku na lodówkę za 3tysiaki która podziała nie dłużej niż 4 lodówki po 700... to samo tyczy się ubrań które mi się nudzą, wychodzą z mody, zmieniam rozmiar itd.. wole kupić szmatkę za 10zł co 2-3mce niż 1 za 300zł i ja mieć kilka lat, karty kredytowe sobie bardzo chwalę 5000zł w kredycie karty to zaledwie 560zł kosztów na rok a kupuje co chcę i kiedy potrzebuję, nigdy nie miałam lokaty bo nigdy nie mam ani złotówki ponad w budżecie, a jakoś szczególnie na życie nie narzekam gospodarując się w ten sposób od 16lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożyczka Gotówkowa dla każdego http://www.kredytyt.pl od 100zł do 200.000zł Odbierz pieniądze! - Kredyt na dowód bez zaświadczeń - kredyty przez internet, dla Firm - Kredyt na mieszkanie/hipotekę - Pożyczka na Samochód bez BIK, Chwilówki na dowód Wypełnij krótki wniosek a my do Ciebie bezpłatnie oddzwonimy i przestawimy najlepszą ofertę Kredytu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszelina85
Ja mam w banku jeden na jakieś 5 tysięcy jeszcze i tysiąc wzięty w feniko.pl niedawno, bo mi tam do czegoś brakowało i musiałam na szybko, poza tym nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam i nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2, duży i mały- inaczej się nie dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak. Ale warto brać kredyt gotówkowy czy kartę kredytową, żeby sobie zrobić historię w BIK, bo potem jak będziecie chcieli kupić mieszkanie okaże się, że nie macie historii to nie dostaniecie kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że mam. Nie zawsze da się przewidzieć, że np. pralka się zepsuje i nie da się jej już naprawić. Niestety trzeba było na ten cel brać kredyt gotówkowy w BNP Paribas, ale powiem wam, że wyszedł przyzwoicie na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf33
Według mnie każdy ma jakieś kredyty. Ogólnie dobre są te firmy pozabankowe, jeśli szukacie kogoś to AASA stoi na wysokim poziomie www.asakredyt.pl - bez ukrytych kosztów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam. Na mieszkanie. Tylko i wylacznie. Na nic innego nigdy bym kredytu nie wziela. Trzeba umiec sobie sobie przez kilka miesiecy srube przykrecic i rezerwe pieniedzy zrobic ... wlasnie na wypadek zepsutej pralki, lodowki czy samochodu. Cala reszte mam w nosie, bez wypasionego TV, laptopa czy komorki mozna sie obejsc, przynajmniej do czasu az sie ma na to kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×