Żadna dziewczyna nie może mi zakręcić w głowie

Witam, mam 31 lat, jestem po długim, trwającym 7 lat związku, który zakończył się prawie 2 lata temu. Spotykałem się z 3 kobietami poznanymi w internecie, które na zdjęciach bardzo mi się podobały (bardzo ładne zresztą dziewczyny), ale do żadnej nic nie mogłem poczuć... A bardzo chcę... Chyba coś ze mną jest nie tak. Pragnę miłości, jednak nic z tego... Też tak ktoś miał? Może kiedyś się to zmieni? Nie chcę ranić kolejnych dziewczyn, które chcą kolejnych spotkań, a ja nie widzę sensu się spotykać dalej. Chyba, że problem leży w tym, że powinienem spotykać się więcej z daną osobą niż tylko raz... Tylko czy wtedy po którymś spotkaniu ta osoba się jeszcze bardziej przywiąże i ja powiem jednak nie, to czy ona nie będzie bardziej cierpiała...? Całą młodość nie miałem tego problemu, bo miałem kobietę, teraz na starość przychodzi mi się uczyć spraw, z którymi problemy mają nastolatkowie pewnie...:/ Jeśli chodzi o moją orientację - wątpliwości brak uprzedzając sugestie... Kiedy widzę piękne ciało kobiety, szaleję, męskie nagie ciało napawa mnie obrzydzeniem ;)