Dlaczego w Warszawie mieszkania do wynajęcia są takie małe, drogie i brzydkie ?

To jakis fenomen czy co ? Wiekszosc dwu pokojowych mieszkan ma 35-45 metrow :O to strasznie malo, ludzie chca za takie mieszkanka 1600-2000zł masakra prawie w ogole nie ma mieszkan sredniej wielkosci tj okolo 50-60 metrow tylko kawalerki do 30metrow (nory) 2 pokojowe 35-45 metrow i nagle 3-4 pokojowe po 80-120 metrow za kilka tysiecy miesiecznie Nie rozumiem tego, w czeskiej Pradze gdzie mieszkalam placilam mniej niz w PL za wynajem a mieszkanie mialam super, duze i przestronne.

Bo u nas jest paca i szkoły a co za tym idzie popyt na mieszkania . To właśnie ten popyt kształtuje cenę .:) Nota bene np w Rzymie jest dużo drożej :D

Odpowiedzi jest kilka 1) w tych srednich i ładnych mieszkaniach mieszkają ludzie, a na wynajem dają te które im zostały np po zmarłej babci lub kupione na kredyt, te mieszkania są albo malutkie bo byly tanie albo wielkie tzw pseudo apartamenty w ogrodzonych więzieniach 2) Polacy są raczej biedni i nie stac ich na projektanta i cuda 3) nie mają gustu do urzadzania mieszkan, kroluje PRL, Ikea albo kicz i udawane bogactwo 4) deweloperzy to hooooje, budują obrzydliwe bloczyska, tak by zmiescic jak najwiecej mieszkan na działce, a głupi ludzie to kupują

Słoiki mają zwykle mało pieniędzy na wynajem i szukają tańszych klitek. :)

przecietnie czynsz do administracji to 500zł, myslisz ze za 1000zł ktos ci wynajmie 2 pokoje z czynszem w cenie i zostanie mu 500zl ? :D

Cena jest dopasowana do zarobków w Wawie, bo te ponoć są duże.

Bo Polak jest strasznie pazerny i woli żeby mieszkanie stało puste przez 2 lata, niż wynająć je z jakimś nawet minimalnym zyskiem. W Niemczech za mieszkanie 56m2 płaciłem 650 euro, w tym była już kablówka, internet, ścieki, woda, czynsz i prąd (prąd do określonej wysokości, za nadwyżkę trzeba było dopłacić). 650 euro niby dużo, ale głupia ekspedientka w sklepie zarabia 1300-1400 euro, więc cena wynajmu do zarobków bez porównania.

I tak nie jest to duzo. Ceny wynajmu nie wzrosly w cigu ostatnich dziesieciu lat. W Londynie duzo drozej.

W Rzymie jest drozej, w Londynie jest drożej... siejecie taką samą propagandę jak Tusk, porównując koszt wynajmu do zarobków na zachodzie jest taniej i to zdecydowanie.

Alez skad. W Londynie ponizej £1200 nie znajdziesz mieszkania. Zeby zarobisz netto miesiecznie okolo £2000 twoja pensja musi wynosic okolo £35000 rocznie. A mnostwo osob tak nie zarabia. Po odjeciu tych 1200, 200 za przejazdy, niewiele ci zostaje, nawet na jedzenie. Wiec tez nie jet lekko. Kazda stolica jest droga.

Warszawa jest jednym z najdrozszych miast w Europie, sprawdzcie rankingi w necie, nie wiem dlaczego ale tak jest. Najtanszy jest Zagrzeb, Madryd, Lizbona, Wilno, Ryga

Są też mieszkania duże, ładne i kurewsko drogie. :)

Bo koszty życia w PL są zbyt wysokie i dlatego ceny wynajmu duże, ja jeszcze 3 lata temu za mieszkanie 40m2 na Woli płaciłem niecałe 300zł czynszu, dziś płacę już 590zł, bo miasto tak dojebało gruntowym.

Może warto poszukać mieszkania przez jakieś biuro nieruchomości? Tam możesz sobie wpisać w wyszukiwarkę, jaką wielkość ma mieć mieszkanie. Ja swoje 60 metrów znalazłam na stronie http://www.4sciany.waw.pl/ i jestem bardzo zadowolona ze współpracy.

Racja, w Londynie duzo drożej jest

Ale im dalej od miasta tym lepiej. Np. tutaj - http://www.akacjowaaleja.pl/4-etap-inwestycji.html mieszkania są do kupienia poniżej 5k, a to nowa inwestycja, okolice zalewu, lasu. Zwróćcie uwagę na to, ile osób aktualnie ucieka z dużych miast - takiej sytuacji nie kojarzę na rynku od bardzo dawna.

A kto Wam każde w Warszawie siedzieć? :P Ja bym chyba nie mogła przy takich opłatach co by mi większość pensji zżerały

A za ile być chciała.Policz cenę zakupu takiego mieszkania, oblicz rentowność na poziomie stopy procentowej banku, a ta jest bardzo mała, odlicz czynsz i zobacz ile zostaje właścicielowi. Mieszkanie w Warszawie są po prostu drogie a to przekłada sie na cenę najmu, żadnej filozofii nie ma. Myśisz ,ż edla właściciela to taki luksus, musi robić nawet minimalne remonty, opłacić podatek i mieć nadzieję, z ez mieszkania wynajmujący wyniesie się w ustalonym terminie, bez problemów.Koszty ładnego mieszkanie , jakie być chciała czyli 50 metrów w Warszawie to od 7 tys za metr na zadupi i około 10 tys bliżej centrum, niue piszę o tych droższych.Dalej to rozpiętość od 350000 do około 50000 + koszt wykończenie około 1000 zł za metr czyli w pierwszym przypadku około 400000 a w 2 około 550000 , zysk roczny, minimalna rentowność czyli to około netto 4,36% czyli rocznie w 1 około 17 500, podziel na 12 miesięcy średnio , dale to około 1450 na rękę, bo jeszcze do odliczenie sa podatki. w przypadku 2 około 24000 rocznie /12 daje około 2000 rocznie - podatki. Policzyłam dla mieszkania około 45-50 m, sama widzsz,że 60 metrowe mieszkanie będzie jeszcze droższe, a wieć nierealne masz oczekiwania. Te 1600 czy też 2000 są całkiem normalnie skalkulowanymi kosztami najmu biorąc pod uwagę cenę nabycia nieruchomości. Policz sobie jeszcze koszt kredytu od takich kwot i nie będziesz zadawała pytań na kafe.

No nie przesadzaj są też duże piękne i drogie ;) A prawda jest taka że każdy ma inny gust, ja np. lubię swoje 50m2 bo jak by było ich 150 to bym miała za dużo sprzątania. mieszkanie kupiliśmy za pośrednictwem biura http://www.akces.org.pl fachowa pomoc tak swoją drogą.

Napisz do PMS Poland - www.pmspoland.pl . Oni bardzo rzetelnie prowadzą sprawy mojego mieszkania na Żoliborzu. Koszt jest dużo mniejszy, niż w innych firmach tego typu, a zakres usług zawiera wszystko!

Mieszkam pod miastem od pół roku. Nie wrócę do Warszawy, bo po prostu nie warto. Chore koszty, jeden wielki tłok, ogólnie ... to nie to samo co kiedyś, gdy faktycznie wynagrodzenia w stolicy były rekordowo wysokie.

Mieszkamy w Radzyminie - powrotu do stolicy sobie nie wyobrażam, nie ten standard, nie te możliwości, nie ta okolica. Warszawa to chore stawki, wysokie ceny usług, tłok, wszędzie daleko. Ja bym się na pewno tam nie przenosił, bo po co?

Stolica może i kiedyś była atrakcyjna, ale aktualnie mieszkanie w niej to żadna przyjemność. Zarobki już nie te, do tego wszystkiego tłok, kiepskie otoczenie, więc po co? Dla starych blokowisk? Pod miastem za małą kasę można trafić na ładne osiedla.

myslalam ze komuna i pojscie na darmowe juz sie w polsce skonczyla wiec nie wiem nawet dlaczego ten temat nauczcie sie sami pieniandze zarabiac jak kapitalism 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Po prostu warszawskie mieszkania na wynajem utożsamiają się z przyjezdnymi...

Akacjowa Aleja, Radzymin - tam mieszkamy. W zasadzie popularność samej stolicy jest coraz mniejsza. Głównie chodzi tutaj o koszty życia, ceny nieruchomości, ale również i tłok. Generalnie - warunków to tutaj nie ma.

Ale głupoty piszesz albo na podstawie własnych doświadczeń mówisz ze wszyscy tak robią. Po pierwsze od 2011 znowu nastąpił powrót z przedmieść do centrum. Ci którzy kupili mieszkania a zwłaszcza domy na przedmieściach zrozumieli swój błąd i wracają. Po drugie nawet jeśli pod Warszawą to Radzymin jest na samym końcu bo to dziura. Ciekawa jestem gdzie chodzisz do teatru kina czy restauracji ( jeśli w ogóle bi słoiki to rzadko gdzieś wychodzą). Ze nie wspomnę już o tym do jakiego liceum chcesz posłać kiedyś dziecko, warszawskiego czy w Radzymin - chyba ze wykształcenie dziecka jest mało ważne. Po nte sama warszawa jest zróżnicowana, ja mieszkam na kabatach. I ani tłoku ani brzydoty nie widzę tutaj. A co do kawalerki mam 21m na Ochocie od 7 lat. Ani jednego miesiąca nie stała pusta, obecny czynsz 1500 plus rachunki.

Masz ochotę na nowe znajomości, ciekawe tematy, intrygujące dyskusje przebiegające w dobrej atmosferze, wobec tego chciałabym zaprosić Cię na profesjonalne forum ogólnotematyczne KATHARSIS. U nas znajdziesz to wszystko, a może i więcej...miłe wytchnienie od codzienności. Znajdziesz u nas dobrą zabawę w pięknej oprawie! Zapewniam, że WARTO! http://forumdyskusyjne y0 pl/ W miejsce spacji wstaw kropki ;) Pozdrawiam i czekam na Ciebie! (Jest możliwość zareklamowania swojej strony, Forum, Bloga..etc.)

A to czemu nie szukasz poza miastem. Mieszkamy w Radzyminie na Akacjowej Alei i akurat taki wybór padł ze względu na dużo niższe koszty. Takie samo mieszkanie w Wawie kosztuje ponad 130 tysięcy więcej. Gdzie wydawać taką kasę...

Kwestia budżet, bo masz również do dyspozycji takie osiedla - http://www.longbridge.pl Generalnie w Polsce realizowana jest cała masa tego typu inwestycji, istnieją piękne, nowe mieszkania, ale to jest kierowane do szczególnego klienta.