Farbowanie czarnych włosów.

Witam was kobitki :) Od paru dobrych lat farbuje włosy na czarno (naturalne jasne rude) Włosy mam długie do pasa i myślałam ostatnio nad zmianą koloru. Coś typu burgund z blond pasemkami?? Moje pytanie brzmi... czy takie farbowanie bardzo niszczy włosy? i ile trzeba robic podejsc zeby uzyskac oczekiwany efekt?? Włosy zawsze farbowałam sama....

Niszczy włosy, w domu się nawet za to nie bierz tylko u fryzjera. Potrzebna jest dekoloryzacja a potem nakładanie farby. Ja mam ciemne włosy a chcę jasny brąz i żadna farba mi nie daje pożądanego efektu. Pytałam ostatnio fryzjerki i chyba się zapiszę na jakiś termin. Tylko jak sobie pomyślę siedzieć u fryzjera z 4 godziny to mi się odechciewa.

to w takim razie może warto teraz przestawić się na farbowanie włosów u fryzjera? ja tak zrobiłam, bo tam zawsze jeszcze dodatkowo jakoś zapobiegaja nadmiernemu niszczeniu się włosów i ogółem mają potem one lepsza kondycję - tu miałam farbowane http://www.studioessenza.pl/oferta/fryzjerstwo jak dla mnie bardzo fajne podejście mają.

dokładnie, najpierw trzeba zastosowac zdejmowanie koloru z włosów, a dopiero potem zabrać sie za farbowanie na nowo, więc najlepiej u fryzjera, zobacz sobie tutaj - http://www.strefa-piekna.pl/strefa-uslug/fryzjerstwo miałam właśnie u nich robiony taki zabieg i bez problemu udało się zmienić kolor włosów.

A ja farbuję włosy farbami Biokapu, dobrze je się nakłada i kolor ładny wychodzi. Sama sobie nie farbuję, robi mi to siostra :)

A ja farbuję włosy farbami Biokapu, dobrze je się nakłada i kolor ładny wychodzi. Sama sobie nie farbuję, robi mi to siostra :)

Przestań spamować tym biosrapem.

rude farbujesz na czarne przy różowej cerze rudzielca ?