spędziłam 14 dni w areszcie,okazało się,że niesłusznie

miałam 7 ni na odwołanie, ale nie wiedziałam o tym jak wyszłam było za późno, teraz chce złożyć skarge. ktoś wie jak?

zloz wniosek o przywrocenie terminu na zlozenie skargi.

Nieznajomość prawa szkodzi. Nie ma czegoś takiego jak skarga, jest zażalenie ale nikt Ci terminu nie przywróci bo na pewno pouczyli cię o możliwości jego złożenia. Nie zrozumiałaś i tyle. Ewentualnie możesz spróbować złożyć wniosek o odszkodowanie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie o ile takie było. W naszym kraju nie wsadzają do aresztu bez powodu, choć każdy kryminalista twierdzi, że jest niewinny.

ja sie nie zglosilam na sprawe w charakterze swiaka, mieli mnie tylko doprowadzic z aresztu gdyz mi zasadzono 14 dni za kare, ze sie nie zglaszalam. jak sie okazalo, sprawa zostala miesiac wczesniej umozona.

bardzo ci współczuję, ja przez pomyłkę spędziłam w policyjnej izbie zatrzymań prawie 30h i mało nie zwariowałam, nawet sobie nie wyobrażam choćby minuty dłużej. złożyłam zażalenie ale sąd oddalił, na 48h mogą wsadzić praktycznie każdego, a moje nerwy, rozpacz i niewiarygodny stres sąd ma w d***e...

jak mnie w koncu doprowadzili do prokuratury W-wa praga pani prokurator powiedziala: sprawa umozona, sory,ze pani byla w areszcie, ale nie odbierala pani wezwan, to lekcewarzenie mojej osoby. jest pani wolna . i wypuscili tak jak stalam, bez dokumentow, pieniedzy, musialam jechac na gape autobusem do aresztu po swoje rzeczy a potem do domu pociagiem

To znaczy, że slusznie. Sprawę umorzono, nie umozono, to tak na marginesie. Twoim obowiązkiem było stawienie się do sądu, nie zrobiłaś tego. Nawet, jeżeli umorzono po ukaraniu Cię to nie ma znaczenia. Kara porzadkowa jest odrębną od głownej sprawy.

Jasne prokurator Cię wypuścił, a kto kare nałożył pewnie sad. Idź gdzie indziej bajki pisać bo na kafe niektórzy znają się na prawie i nie dadzą się nabrać na te bzdety. I jeszcze Cię do aresztu wpuścili, zabawna jesteś.

ale takie wlasnie jest prawo. sad nalozyl areszt na wniosek prokuratora, bo sie do niego nie stawilam. i mialam zostac do niego doprowadzona z aresztu. a ze sprawa umozona zostalam automatycznie zwolniona.

To musiałaś być o coś podejrzewana, nikt nie stosuje aresztu na 14 dni w celu doprowadzenia świadka na przesłuchanie. Ktoś wyżej dobrze napisał kręcisz aż miło, tylko po co?

Też tak miałam spędziłąm 14 dni w areszcie na dorpowadzeniu do prokuratora bo facet powiedział że mu nie oddałąm kasy, a podał do zwrotu konto żony która go ukradła , mnie zamknęli w 2013 roku a on kase dostał w 2011 roku ty;lko zona polozyla na ytm łape. Przesiedziałam 14 dni zanim mnie dowiezli do prokurator, i wypuscili od razu tak jak stałam, bez niczego tez musiałam wracac na gape na drugi prawie koniec polski. Złozyłam skarge na pania prokurator , odrzucili bo uznali ze facet mial prawo nie miec internetu dwa lata i nie sprawdzac konta bankowego, ze to normalne ze mogl nie wiedziec .