Problem z "dziwnym" gołębiem

Jakis czas temu na posesje moich rodzicow przypaletal sie golab. Jest to czyjs golab poniewaz ma obraczke na lapce z numerem. Golab nad ranem siedzi juz u nich na dachu od garazu i domaga sie dokarmiania i dopajania- kiedy nasypia mu kaszy i naleja wody to odrazu zlatuje na dol i szamie pozywienie, nie boi sie, nie ucieka tylko domaga sie wiecej jedzenia. Kiedy zje to troche posiedzi na dole i zaraz znowu leci na dach garazu i tak siedzi. Kiedy sie sciemnia to gdzies odlatuje na noc i nad ranem znow przylatuje na dach . Problem polega na tym ze ten golab ma chyba niepokolei pod kopula bo w upal 35stopni siedzi na rozgrzanym, blaszanym dachu i tak przez caly dzien. Deszcz leje a on rowniez siedzi. Kiedy probuje sie go zgonic bo to az przerazajace ze on w taki skwar tam siedzi przez caly dzien, to na moment sie oddala ale znow przylazi i siedzi w tym samym miejscu. Innych ptakow nawet nie widac zeby lataly w taka patelnie a ten glupek tam siedzi w taki ukrop.... Prosze aby znawcy ptakow cos mi powiedzieli na ten temat - jak to mozliwe ze on wytrzymuje taki ogromny zar z nieba siedzac na blaszanym dachu przez ok 8-10h dziennie i czy to normalne i nieszkodliwe dla niego czy moze ma on cos z deklem :D

Moze ma depresje lub autyzm.

jakby mial depresje to pewnie by nie mial apetytu :D a tak na powaznie to naprawde nikt nic nie wie na ten temat? bo mi az go szkoda gdy widze jak sie grzeje na tym skwarze :(

Ja mieszkam w Arizonie i tutaj to dopiero są upały. A gołębi jest sporo (takich miejskich) i też w ukrop siedzą na dachach i żyją i mają się dobrze.

On to lubi. Zostaw go. :D

spróbuj odnaleźć właściciela po numerze z obrączki ten gołąb musi trafić do gołębnika przed zimą, bo zamarznie jeżeli nie znajdziesz właściciela to poszukaj w okolicy jakiegoś gołębiarza i mu go oddaj to jest gołąb, który zgubił swoje stado, pewnie się czegoś przestraszył, np. wystrzału

a na dachu siedzi, bo takie gołębie często mają gołębniki właśnie na jakimś daszku, wiec jest przyzwyczajony, tam czuje się bezpiecznie, takie gołębie nie siedzą na drzewach czy na ziemi w upały może dostać udaru, powinien mieć daszek na tym dachu, tak jak w gołębniku szukaj właściciela jak najszybciej

Jest kilka możliwości. Jeśli ten gołąb ma dwie obrączki to jest prawdopodobnie z "lotów". "Loty" to takie coś że hodowcy gołębi ładują je do samochodu ktoś je wywozi daleko i wypuszcza, a oni czekają sobie w domu na nie, mają takie specjalne zegary i który najszybciej przyleci to wygrywa i zdobywa punkty dla właściciela. Inna możliwość to że ktoś zrobił sobie prywatne loty i wywiózł je we własnym zakresie (w ramach treningu przed lotami) i ten się zgubił, a że twoi rodzice dają mu jeść to sobie tam siedzi. Inna możliwość to że wyleciał z gołębnika i się zgubił bo jest młody. Jeśli wam go szkoda to możecie go złapać. I na obrączce jest numer. Skontaktować się z PZHGP i oni powinni być w stanie ustalić właściciela, ale nie jestem pewien. Na pewno powiedzą z jakiego okręgu pochodzi gołąb i tam można dalej szukać właściciela. Ten gołąb może być drogi i parę złotych dostaniesz. Do złapania go polecam waszą kaszę, skrzynkę odwróconą do góry dnem kijek i sznurek. Powodzenia. Jeśli byście szukali właściciela to musi on posiadać kartę z tym samym numerem co jest na obrączce. taka "wizytówka" gołębia i akt własności