Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka zmusza mnie do ślubu

Polecane posty

Gość gość

Mam partnera i dziecko. Dziecko ma 4 miesiące. Matka zmusza mnie do ślubu i uzywa argumentów typu ze sie wstydzi ze sąsiedzi pytaja kiedy weźmiemy slub itp. Pochodze ze wsi i wiadomo jak jest na wsi. Starsze pokolenie itp. Ja poki co nie chce ślubu chociaz jesteśmy narzeczenstwem. Mysle ze jest jeszcze czas. Nie mowie ze nigdy sie nie pobierzemy ale moja matka to by chciala juz teraz. A ja mysle ze za 2 lata bedziemy dzialac w tym temacie. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie to wasze życie i wasza sprawa, mamuśki lubią sobie pomarudzić. a ślub musi być waszą decyzją a nie rodziców, oni juz swoje przeszli :) musisz jej to niestety grzecznie wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumaczylam ale ona caly czas w kółko to samo. Ze sie wstydzi i ze trzeba wziac slub bo dziecko jest. Ze ludzie i rodzina krzywo patrzą. Dodam jeszcze ze mam bardzo religijna rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie chcesz ślubu czy raczej to on nie chce się żenić? a co się zmieni za dwa lata? on się wreszcie w tobie zakocha i będzie chciał ślubu? taki masz plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie rodzice nie powinni się wtrącać w pewne kwestie. Jesteś dorosła i masz prawo decydować o tym kiedy bierze ślub. wiem jedno, rodzice chcą dla nas najlepiej i dlatego ingerują wciąż w nasze życie, ale powinni zrozumieć, ze każdy ma prawo podejmować własne decyzje. Porozmawiaj z mama i powiedz jej żeby się nie martwiła a fakt, ze nie macie ślubu nie świadczy o tym ze jesteś nieszczęśliwa. ślub niczego nie zmieni, ewentualnie to , ze będziecie mieć na papierku dowód waszej miłości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslimy , ze matka ma racje a ty dajesz d**y swojemu konkubentowi ktory za 2 lata wymieni cie na inna konkubine lub ogolnie na inna kobiete z ktroa szybko sie ozeni. Moja kolezanka tez nie chciala sie wydawac i mieszkala z gachem najpierw zrobil jej dziecko a potem poszedl do innej i z ta po 6 mies znajomosci wzial slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jest jej zycie! Soro nie chce jeszcze slubu to niech go nie bierze. Slub to nie zabawa i trzeba byc na to gotowym.A mnie takie zrzedzenie starych katoli dosłownie w*****a. Same maja dzieci na boku a wp*****laja sie w zycie innych1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze oboje myslimy ze papierek nic w naszym zyciu nie zmieni. Wiec nie trzeba sie tak spieszyc. A po drugie jestesmy ze soba 5 lat wiec mnie kocha i czesto to mowi. I jest jeszcze taka sprawa ze jest bezdzietnym rozwodnikiem a moja mama wlasnie na slub koscielny napiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslimy , ze matka ma racje a ty dajesz d**y swojemu konkubentowi ktory za 2 lata wymieni cie na inna konkubine lub ogolnie na inna kobiete z ktroa szybko sie ozeni. Moja kolezanka tez nie chciala sie wydawac i mieszkala z gachem najpierw zrobil jej dziecko a potem poszedl do innej i z ta po 6 mies znajomosci wzial slub chyba tylko ty tak myslisz? A slub jest gwarancja czego?Niczego. Jak bedzie chciał to i po slubie znajdzie sobie kochanke i bedzie chciał rozwodu. Brać slub na sile tylko po to zeby mochery nie gadały? Dajcie juz spokuj z tym ciemnogrodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 15:56 a jak bedziemy miec ślub to to cos zmieni? Jak facet chce to i tak kobietę tostawi bez względu na to czy ma sie slub i dzieci czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak postanowiliście to tego się trzymajcie. Ludzie pogadają i przestaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, ale jak jest slub to przy ewentualnym rozwodzie jest problemow masa i czesto facetom sie odechciewa rozwodu a konkubine [ tak sie nazywa kobieta mieszkajaca z facetem] to moze w kazdym momencie w d**e kopnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalubka
Ja brałam ślub w ciąży i nikt mnie nie zmuszał , sama chciałam. Po 6 latach się rozwiodłam. Teraz mam drugiego męża i znowu myślę o rozwodzie. Małżeństwo to jednak nie dla mnie. Trzeba pójść nieraz na kompromis a ja lubię sama o wszystkim decydować. Chodzi mi tylko o to, że jak macie jakieś swoje ustalenia to ich nie zmieniajcie dla starych bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meczy mnie ta sytuacja. .nie wiem czy brac ten slub na siłę zeby wszystkich uszczęśliwić czy nie? Dodam ze moje relacje z rodzina zmienily sie z tego powodu. Czuje sie jak jakis dziwak w gronie rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze oboje myslimy ze papierek nic w naszym zyciu nie zmieni. xxx no to źle myślicie i od razu widać, że nie masz pojęcia w jakiej g******ej sytuacji prawnej się znalazłaś Jak facet chce to i tak kobietę tostawi bez względu na to czy ma sie slub i dzieci czy nie . xxx kolejny debilny mit! facetowi ożenionemu dużo trudniej odejść - wiąże go nie tylko "papierek" ale przede wszystkim kasa i majątek taki co nie ma żadnych zobowiązań majątkowych odchodzi kiedy chce w 5 minut a żonaty bardzo rzadko - poczytajcie sobie tutaj tematy, które zakładały kochanki - prawie każdy na koniec i tak zostawał z żoną i dziećmi z resztą - dorośniecie - zrozumiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli ktos mysli o rozwodzie powaznie to i tak to zrobi. I tez kopnie w d**e babe nie wazne czy jest zona czy konkubina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak jest slub to przy ewentualnym rozwodzie jest problemow masa i czesto facetom sie odechciewa rozwodu a konkubine [ tak sie nazywa kobieta mieszkajaca z facetem] to moze w kazdym momencie w d**e kopnac. nie no to sam super podejscie:-) Np zdradzisz faceta on ci bedzie kazal skonczyc z kochankiem ty mu zagrozisz rozwodem i myslisz ze on sie wystraszy nie wezmie rozwodu i pozwoli ci sie dalej p******ic na boku?? Brawa i oklaski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 16:08 czekasz z cnota do slubu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam ślub w ciąży i nikt mnie nie zmuszał , sama chciałam. Po 6 latach się rozwiodłam. Teraz mam drugiego męża i znowu myślę o rozwodzie. Małżeństwo to jednak nie dla mnie. Trzeba pójść nieraz na kompromis a ja lubię sama o wszystkim decydować. xxx po prostu jesteś tak okropna, że nikt z tobą nie może wytrzymać - czy w konkubinacie czy małżeństwie - ot i cała tajemnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze oboje myslimy ze papierek nic w naszym zyciu nie zmieni. xxx no to źle myślicie i od razu widać, że nie masz pojęcia w jakiej g******ej sytuacji prawnej się znalazłaś Jak facet chce to i tak kobietę tostawi bez względu na to czy ma sie slub i dzieci czy nie . xxx kolejny debilny mit! facetowi ożenionemu dużo trudniej odejść - wiąże go nie tylko "papierek" ale przede wszystkim kasa i majątek taki co nie ma żadnych zobowiązań majątkowych odchodzi kiedy chce w 5 minut a żonaty bardzo rzadko - poczytajcie sobie tutaj tematy, które zakładały kochanki - prawie każdy na koniec i tak zostawał z żoną i dziećmi z resztą - dorośniecie - zrozumiecie! ty jestes żenujaca! bierzesz slub tylko dla pieniedzy,to super!jesteś zwykła d***** i dajesz za kase:-)Debilnym mitem to jets to co piszesz. Jak ktos chce to sie pusci bez wzgledy na zone i dzieci. Mało tego wyobraź sobie że zonaci biora rozwody i wiaza sie z kochankami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to sie wlasnie nie bierze slubu jak nie jest sie gotowym zeby pozniej sie nie rozwodzić i nie miec do podzialu majatku. To mialabym mieszkac z facetem ktoremu odechciewa sie rozwodu bo podzial majatku problemy , chociaz mnie zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem zaręczona, moj facet nalegał na slub koscielny ale ja odmowilam bo jestem niewerzaca. Nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma cie od razu zadradzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie taka sytuacja byla ze moj facet zamieszkal ze swoja byla zona. Jej rodzina tez religijna wiec gdy pojawila sie wiesc o dziecku w ciagu miesiąca wzieli slub. I potem sie okazało ze falszywy alarm. No i w ich zwiazku zaczelo sie psuć Ona znalazla sobie kochanka jak moj wyjezdzal za granice do pracy( chcial postawic dom) i sie rozwiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja przykladowa. Maz mnie zdradził, chce rozwodu. Ale on nie chce bo podzial majatku i problemy wedlug pan tutaj piszacych. To mam z nim siedziec do konca zycia i z kazdym dniem nienawidzić bardziej. Albo sytuacja odwrotna to ja zdradzam a on ma to wspanialomyslnie wybaczyc bo mu sie nie chce brac rozwodu bo podzial majatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdaniem niektorych nawet jak cie maz lub zona zdradzi to rozwodu wziasc nie mozna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1212
Gosc z 16:16. Ja tez nie jestem specjalnie wierzaca ale tak jak mowialam cala moja rodzina jest bardzo wierzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak chlopak ma dwojke dzieci z byla zona to moze starac sie o rozwód koscielny? Jestem w podobnej sytuacji autorko tylko moj facet ma dwojke dzieci z byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko rodzina mojego narzeczonego tez jest wierzaca i mam to gdzies bo to nie oni biora slub. Wiedział ze nie wierze to niech teraz spada.\ To jest twoja decyjzja nie rob nic na siłe zebys potem nie musiała zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcyk
No wlasnie tez tak mysle. Nie zalezy mi na slubie za bardzo wlasnie z powodu wiary ( a raczej nie wiary) . Zreszta nie moge wziac koscielnego bo on jest po rozwodzie. Ale moja rodzina o tym nie wie. A nie chce im tego mowic bo to nie ich sprawa. Dla nich małżeństwo to świętość nawet jak go była zdradziła kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×