Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwne zdarzenie i dziwna reakcja żony

Polecane posty

Gość gość

Przydażyła mi się dziwna sytuacja. Ale zacznę od początku. Byłem na imprezie w pubie z moją żoną i naszymi znajomymi. Na tej imprezie spotkaliśmy znajomą mojej żony, która nie była w naszym towarzystwie, a w ogóle dopiero tam ją poznałem, bo wcześniej nie mieliśmy okazji się poznać. Kobiety pogadały sobie trochę, no i każda wróciła do własnego towarzystwa. Gdy już wychodziliśmy z imprezy późną nocą, ta znajoma zapytała moją żonę, czy może przenocować u nas, bo nie miała czym wrócić, a mieszka sporo daleko od pubu i od nas, żona zapytała mnie, no i odpowiedziałem jej, że jak ona uważa, bo przecież to nie moja znajoma ogółem. Tak więc znajoma pojechała z nami do nas. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale my mieszkamy w kawalerce, mamy jeden pokój i jedno łóżko, w zasadzie nie mamy możliwości przyjmowania gości, ale pomyślałem, że żona pewnie coś wymyśli... no i wymyśliła. Położyła znajomą z nami w łóżku, a mnie nakazała ulokować się po środku. Trochę głupio się czułem leżąc obok obcej kobiety, a żonę kocham i nigdy nie zdradziłem, a przynajmniej nie z mojej inicjatywy. No więc żona odwróciła się twarzą do ściany, a tyłem do mnie, więc się do niej przytuliłem, znajoma odwróciła się tyłem do mnie i pogrążyłem się już chyba we śnie. I byłoby wszystko w normie, gdyby nie to, że w pewnym momencie poczułem rękę na moim tyłku i napewno nie rękę żony, bo byłem do niej przytulony. Znajoma mojej żony zaczęła pieścić mnie po tyłku, a jako że noszę luźne bokserki, normalnie śmiało powędrowała dalej i zaczęła pieścić moje jajka. Chcąc nie chcąc, mój penis zareagował na pieszczoty i stanął mi po prostu. Dziwnie się czułem, ale podnieciłem się totalnie. Aby dać jej większą swobodę ruchów, założyłem jedną nogę na udo żony. Znajoma poszła o krok dalej i zaczęła dotykać mojego nabrzmiałego penisa, równocześnie pieszcząc moje jajka. Byłem już tak podniecony, że nie było wyjścia, musiałem rozładować napięcie, więc niewiele myśląc, zsunąłem trochę figi żony i ulokowałem penisa w jej ciepłej szparce, czym ją obudziłem. W każdym razie kochałem się z żoną, a znajoma pieściła dłonią moje jajka i ulokowanego już w szparce żony penisa oraz nie pominęła szparki mojej żony, bo w zasadzie pieściła już nas oboje. Obie cicho jęczały i mruczały, więc żona napewno zdawała sobie sprawę z tego, co się dzieje, a i napewno czuła rękę znajomej, wszakże moja jedyna wolna dłoń obejmowała pierś żony, a że leżałem na boku, więc drugą ręką operować nie miałem jak. Po wszystkim zasnęliśmy i nad ranem znajoma się zmyła. Gdy wstaliśmy, myślałem że żona nawiąże jakoś do tej nocnej sytuacji, ale ona zachowywała się tak, jakby nic się nie wydarzyło, więc w końcu powiedziałem żonie, że jej znajoma się do mnie dobierała i pieściła mnie, a żona uśmiechnęła się tylko i zapytała czy mi się podobało. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że czułem się trochę dziwnie, ale było to bardzo przyjemne. Dała mi buziaka i poleciała krzątać się w kuchni. I teraz nie wiem co o tym myśleć. Od tego zdarzenia minął ponad tydzień, żona nie komentuje tego zdarzenia, a czasem się tylko do mnie uśmiecha. Nie wiem... czy ona nie jest w ogóle o mnie zazdrosna? A może chciałaby częściej zapraszać jakąś kobietę do naszego łóżka? Nie wiem. Było bardzo przyjemnie, ale raczej chyba nie chciałbym sypiać z dwoma kobietami częściej, bo tak ogólnie rzecz biorąc wolę seks tylko z żoną. Ale cały czas mnie to nurtuje, a żona milczy jak zaklęta. Czy to brak zazdrości z jej strony? Przyzwolenie na zdradę? Nie wiem. Co sądzicie o tym? Bo ja nie wiem co mam myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się na to nie zgodziła Szlak by mnie trafił gdyby inna dotykała mojego partnera Wydaje mi się, że Twoja żona zaaranżowała całą sytuacją Wasz wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jest jakiś patologiczny układ. Ja sobie nie wyobrazam, żeby inna kobieta dotykała mojego faceta i wkraczała na mój teren

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem jak to nasz wybór, bo ja ani nie wybierałem, ani nawet nie proponowałem nigdy żonie trójkątów, bo żona mi w zupełności wystarcza, chociaż nie powiem, bo incydent ten był przyjemny, ale powtarzać tego nie musze i nie chcę nawet. Mnie zastanawia tylko, co sobie żona myśli. Czy ona w ogóle nie jest o mnie zazdrosna? A może mnie nie kocha? Zielonego pojęcia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomarzyć dobra rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie...super masz wybujałą wyobraźnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym marzył, pewnie i byłaby dobra rzecz, ale ja nie marzyłem o tym. Mnie po tym wszystkim zastanawia tylko dziwna reakcja żony, gdy ją zapytałem o to co się zdarzyło. W zasadzie był to brak reakcji, bo jej uśmiech i zadane pytanie, niewiele mi wyjaśniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej fajna fantazja panie kolego - każdy mówi, nie, jak to, chory układ blablabla... większość facetów chciałaby takiej sytuacji za przyzwoleniem żony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No większość facetów... Ja nie mówię, że to było nieprzyjemne, ale pomijając już tą sytuację, mnie teraz zastanawia tylko właśnie w zasadzie brak reakcji żony. Nie wiem co sobie w ogóle myśleć. Nie mam zamiaru tego powtarzać, a po prostu dziwi mnie reakcja żony a raczej jej brak. Nie wiem czy to było jakkolwiek zaplanowane, jak to tutaj ktoś wcześniej napisał, ale nie sądzę, że było to jakkolwiek zaplanowane, chociaż... sam już nie wiem. Nie wiem w ogóle co o tym myśleć i chyba tutaj się nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciał takiej sytuacji, chyba szału bym dostała, gdyby inna dobierała się do męża, tym bardziej przyjaciółka. W drugą stronę też mnie to obrzydza, tzn. trójkąt ja+ 2 facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta nie jest przyjaciółką żony a jedynie znajomą, koleżanką, z którą się zna, ale nie wiąże ich zażyłe koleżeństwo. Po prostu znajoma. Nigdy wcześniej z żoną nie poruszaliśmy tematu jakichkolwiek trójkątów. Nasze życie seksualne we dwoje oceniam jako wystarczające i satysfakcjonujące. Tym bardziej nie wiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co Ty się tutaj pytasz jak z babą żyjesz i jej się nie umiesz zapytać? To skąd my mamy wiedzieć co ona ma w głowie? Ha? Już jej powiedziałeś o tej sytuacji więc wie, że wiesz itp. zatem spytaj, powiedz, że nie wiesz co o tym myśleć, pociągnij ją za język, kurde chyba umiesz ze swoją babą rozmawiać. Może sie okaże, że ją to rajcuje... to się umówicie jeszcze nie raz, dla mnie bombowa sytuacja gdyby była taka akceptacja żony! no cudownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozmawiałem z nią raz, dosłownie powiedziałem jej o tym incydencie, o którym przecież i tak wiedziała, ale po prostu zbyła mnie uśmiechem, nie skomentowała tego. To mam znowu pytać? Gdyby chciała to jakoś skomentować, to by skomentowała. A ja nie wiem czy w ogóle to będzie dobre, jak będę drążył temat. Pojęcia nie mam. Zapytałem tutaj, bo być może ktoś, jakaś kobieta podsunęła mi co może myśleć moja żona, bo mnie to po prostu zaskoczyło i nie uważam, że stałe współżycie w trójkącie jest cudowne i chociaż sytuacja była przyjemna, powtarzam, nie planuję kolejnych incydentów w trójkącie. Gdyby sytuacja taka była normalnością, pewnie bym się nie zastanawiał, ale zastanawiam się, bo... ani żona nigdy nie wspominała, że chciałaby jakiekolwiek trójkąty, ani ja i po prostu dziwi mnie reakcja żony. Sam nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, raczej sobie nie wyobrażam, abym stale miał wpuszczać do łóżka trzecią kobietę, o mężczyznach nie wspominając. Może to i fantazja większości facetów, ale akurat moje fantazje erotyczne są trochę inne. Nie byłbym uradowany, gdybym musiał patrzeć, jak jakiś koleś posuwa moją żonę. Ale jeśli ktoś lubi i obie strony się na to godzą, to ich sprawa. Ja mam trochę inne podejście do tych spraw i w zasadzie trójkąt zdarzył mi się pierwszy raz, ale bez mojego czynnego udziału w zasadzie w kierunku do tej trzeciej. Było przyjemnie, ale też trochę dziwnie się czułem, może dlatego, że nigdy wcześniej nie było o tym mowy, nie było planów żadnych. Nie wiem. Chyba będę musiał jednak pociągnąć ten temat z żoną, bo nie wiem o co jej chodziło, nie wiem jaki ona ma stosunek do tego. No cóż, trzeba będzie pociągnąć temat, chociaż mam lekkie obawy, bo przecież gdyby chciała, zaczęłaby sama rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no po prostu żona to zaplanowała. nie wiedziała jak zareagujesz, a może wiedziała i postawiła Cię przed faktem dokonanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba mam właśnie obawy, że usłyszę od żony, że potrzebuje mocniejszych wrażeń, a mnie do tej pory się wydawało, że nasze życie seksualne jest satysfakcjonujące... ale może byłem w błędzie. Z resztą, sam nie wiem nic. Jestem trochę skołowany. Bez rozmowy z żoną jednak się nie obejdzie. Dziękuję jakkolwiek za rzeczowe odpowiedzi. Dziś spróbuję pociągnąć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona może być lesbijka albo biseksualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaryta
Pozazdrościć takiej żony - nie wiem nad czym się zastanawiasz. Baw się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje mniej pornosow to nie beda ci sie snily takie historie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w czym problem dla was, kobiety. Też jestem kobietą, też mam męża i nie mam ŻADNEGO problemu w tym żeby dotykała go inna kobieta, tak samo jak on nie widzi go w tym że ja flirtuję z innymi, gdybym się przespała też by pewnie nie protestował. Bardzo się kochamy, ale nie chcemy się ograniczać, mamy do siebie zaufanie i wiemy że to MY jesteśmy dla siebie najważniejsi, i nie zmieni tego to z kim sypiamy, migdalimy się czy obmacujemy. A tutaj wielki problem ze strony pań, że one sobie nie wyobrażają żeby inne kobiety dotykały ich facetów. Co wam to przeszkadza? Nie ufacie im? Boicie się że was zostawią bo inna lepiej wali konia? Jeśli tak to nie wróże takim związkom nic dobrego i nie chciałabym w takim być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×