Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Antyszczepionkowcy powinni wyemigrować

Polecane posty

Gość gość

na Marsa najlepiej Skoro swoja wiedze czerpia z Internetu a nie np z madrosci poprzednich pokolen. Nasze babcie i mamy nie mialy Kafeterii, nie mialy tego dylemtu .Szczepily i kafeterianki zyja. Szok Poza tym antyszczepionkowcy wszedzie widza spisek : swiata medycznego i farmaceutycznego , potrali internetowych. Nie daj Boze gdzies, ktos opublikuje najnowsze badania obalajac np mit, ze MMR powoduje autyzm. Od razu sekta przechodzi do ataku, ze zafałszowane wyniki sa podawane, ze rzady danych panstw sa skorupowane. Wam naprawde musi sie cieżko zyc na planecie Ziemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moja mama nie miała kafe na szczęście ale miała i ma rozum i mnie nie szczepila ja zyje mam sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz ktos wrzuci wypowiedz w stylu ,,chcecie narazac swoje dzieci to wasza sprawa, prof. Majewska , etc."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci nieszczepione dzieci przeszkadzają? Wyszczepialność jest wciąż bardzo wysoka i nie ma się czym martwić. Wyszczepialność spadnie, dzieciaki zaczną chorować i umierać i nieszczepiące mamusie przeproszą się ze szczepionkami. To proces samoregulujący się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mi nie przeszkadzaja, po prostu im wspolczuje Weszyc ciagle spiskow, zmowy , czytac co popadnie aby tylko dowieśc sobie, ze mam racje//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z racji zawodu sporo widziałam widziałam dziecko z wylewem podwyściółkowym do mózgu po krztuścu- warzywko, umrze za jakieś 5-7 lat na zapalenie płuc albo układu moczowego widziałam dzieci z gruźlica płuc, nerek, kości, które po leczeniu były absolutnymi wrakami człowieka widziałam dziecko 6 letnie po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych o etiologii hemophilus influenze (nieszczepione, a jakże)- po leczeniu całkowita głuchota obustronna Matki głupie, tylko dzieci szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam dziecko z padaczką po odrze w przebiegu stwardniejącego zapalenia mózgu o bezpłodności po śwince już nawet nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgz
przyznam ze tez wlasciwie bylam äntyszcepionkowa"czytalam sprawdzalam analizowalam, nie szepilam dziecka w terminach odwlekalam mmr ale cos mnie tknelo jakos intuicja podopowiadala mi zeby zaszczepic , jak maly mial podejrzenie o odre dostawalam bialej goraczki , wiem ze mozna ta chorobe przejsc lagodnie ale na Boga dzieci na to kiedys umieraly a co jesli...nie dalam rady pomyslalam ze bedzie co ma byc ale nie pozwole niczego zaniedbac, poszalm z dzieckiem na zalegle szcepienia znosil wszytsko dobrze ale nadal nie wiem czy dobrze zrobilam czy nie bedzie skutkow w przyszlosci ...generalnie nie dziwie sie rodzicom nieszcepiacym faktycznie od tych wszystkich informacji mozna oszalec:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzialam dzieci niezaszczepione ktore przechodzily choroby zakazne krocej, lagodniej, nie znam niezaszczepionego co by mialo powiklania po chorobie zakaznej, natomiast dzieci zaszczepione ktore znam czesto przechodzily choroby zakazne dluzej i ciezej od nieszczepionych czesc miala tez lekkie powiklania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy naiwne jestescie, myslicie ze jak wyszczepialnosc spadnie to dzieci zaczna chorowac i umierac? Wiec powiedzcie mi jakim cudem w Austrii, Niemczech, Szwajcarii jest wyzsczepialnosc znacznie mniejsza niz w Polsce a zachorowalnosc na choroby zakazne maja nawet 100 razy nizsza niz u nas. Prosze o wyjasnienia tego fenomenu ktory ma sie nijak do tego co przewidujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty pier/d/o/lisz, w krajach które wymieniłaś szczepienia nie są obowiązkowe, a szczepi się blisko 97% obywateli, do literatury fachowej cię zapraszam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty autorko siebie szczepisz? Bo to co dostalas za mlodu juz dawno swoja waznosc stracilo,wiec jesli twierzdisz,ze nieszczepione dzieci stanowia zagrozenie to powinnas wziac pod uwage rowniez swoja osobe i Tobie podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie autorko skoro sie nie szczepisz to sama tez sie na marsa wyslij :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 17:55 to chyba ty p/i/e/dolisz .Polska wyszczepialnosc 98%, Niemcy wyszczepialnosc 94%, Szwajcaria 93%, Austria 80% !!! Austria ma najnizszy wspolczynnik zachorowalnosci na choroby zakazne. Zrodlo: UNICEF Office of Research (2013), Warunki i jakość życia dzieci w krajach rozwiniętych, analiza porównawcza. Dziekuje i pozdrawiam. Podaj moze zrodlo twoich rewelacji bo na moje oko to brednie nie z tego swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to szkoda ze nie widzialas powiklan poszczepiennych wcale nie sa mniej tragiczne jak wspomniane powiklania chorob zakaznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autorko. Nasze babcie i mamy nie mialy Kafeterii, nie mialy tego dylemtu . Chorowały na wszystkie zakaźne choroby wieku dziecięcego i żyją. Szok :D Ja też jestem z pokolenia mam i też na wszystko chorowałam. Wszyscy chorowaliśmy. Nie znam nikogo kto by umarł, miał powikłania i był bezpłodny. Choroby wieku dziecięcego takie jak odra, ospa, świnka, różyczka powinno się przechorować w wieku do mniej więcej 8 lat i wtedy przechodzi się je lekko i nie dają żadnych powikłań. Powikłania mają jednostki osłabione, niedożywione i stare. Takie jak Ty :D Jeżeli nie powtarzasz szczepień co jakieś 8-10 lat, to możesz zachorować a wtedy Ci współczuję. Ja mam odporność więc jestem bezpieczna :) Ciężko musi się żyć na planecie Ziemia, jeżeli wierzy się w brednie, że banalne choroby wieku dziecięcego zabijają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, ze my nie przyjmowalismy kombajnow w stylu 5w1. A choroby typu ospa, swinka przechorowywalismy. Ja szczepie z glowa. MMR nie podalam, reszte tak, szczepiac pojedynczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyemigrowac to powinna autorka tematu zeby nie psuc atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama lepiej wyemigruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Austrii wiele szczepień jest nieobowiązkowych, ale bez nich nie przyjmą Ci dziecka do przedszkola, przynajmniej tego lepszego, a nie z przewagą Turków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Niemczech kompletnie nie ma znaczenia przy przyjmowaniu do przedszkola czy dziecko szczepione czy nie, nikt o to nie pyta a jak rodzic sam spyta to zawsze sie slyszy odpowiedz ze to jest prywatne decyzja rodzicow i przedszkolu nic do tego, wiec nie chce mi sie wierzyc ze w Austrii robia taki problem tym bardziej ze u nich znacznie wiecej dzieci jest niezaszczepionych niz w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiemczytam8979798
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ktoś inny czerpie wiedzę z Internetu (abo jeszcze lepiej "kafeterii") ? :) Sądzisz po sobie? Wszystko należy robić z głową i do niczego nie należy podchodzić bezrefleksyjnie. Są plusy i minusy szczepionek. Niektóre są ok, inne to syf (np. mmr). Są dzieci, które bardzo źle znoszą szczepionki (chorują, umierają), są takie, które znoszą dobrze. U niektórych dzieci są przeciwwskazania do konkretnych szczepionek -np chorych na białaczkę nie wolno szczepić mmr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 35 lat, nigdy nie byłam szczepiona na odrę, różyczkę, świnkę (jak większość osób w moim wieku), wszystkie te choroby przeszłam (mój brat także). Nie było żadnych powikłań, przeszłam lekko. A szczepionki chronią tylko na kilka lat. Niektóre choroby lepiej przejść w dzieciństwie niż w wieku dorosłym. Rozumiem, że Ty Autorko co kilka lat się szczepisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge sie nadziwic ile agresji jest w zwolennikach szczepionek. W krajach gdzie sa dobrowolne szczepienia o wiele wiecej dzieci sie nie szczepi i nie ma tam zadych epidemii, zachorowalnosc maja nizsza niz w Polsce ale ciemnota slucha lekarzy slugusow firm farmaceutycznych siejacych propagande ze jak bedzie sie obnizac procent wyszczepienia w Polsce to nadejda epidemie ze sredniowiecza. Kabaret normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy jak ty powinni eyemigrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepienia dwójkę dzieci - moja decyzja, mamy indywidualny program szczepień. Ktoś inny nie szczepi -jego decyzja i nie mnie oceniać. Nie rozumiem tej obustronne agresji. Niech każdy robi tak jak uważa za słuszne i da żyć tym, którzy podejmują inne decyzję (w obie strony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauwazylam ze im bardziej ktos prymitywny, glupi i im mniej wie na temat szczepien tym wieksza agresje ma w stosunku do nieszczepiacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×