Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co jej chodzi

Polecane posty

Gość gość

Zle sie dzieje i postanowilem podpytac Was o co moze chodzic :) Od pol roku mam dziewczyne. Zauwazylem, ze ma ona dosc duze hustawki emocjonalne, ale z czasem zrozumialem, ze niektore kobiety po prostu tak maja. Ostatnio jednak przesadza. Mowi, ze kocha mnie bardzo i nie wyobraza sobie zycia beze mnie, a potem dodaje "Ale ty mnie nie kochasz" (bo niby za rzadko jej to mowie) i sie obraza... Milczy... by potem napisac "nie zaslugujesz na mnie, beze mnie bedzie ci lepiej", ale nie zrywa. I co ona chce w ten sposob osiagnac? Chce abym jej nadskakiwal, slodzil i mowil, ze wcale tak nie jest? Wcale mnie nie kocha, tylko mydli mi oczy, bo nie wie jak uciec? Chce mnie sprowokowac do tego abym to ja ja zostawil? Sprawdza mnie? Nie rozumiem. Moim zdaniem jest to po prostu nielogiczne. Doradzicie cos kobiecym okiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce wiecej uwagi z twojej strony, to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze po zlosci dowala "Daj sobie spokoj...". One faktycznie sa z innej planety :P A czy na jej zachowanie moga miec wplyw "te dni"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej cos z glowa nie tak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze ona po prostu toba manipuluje zachowuje sie jak ksiezniczka ktora musi dostac wszystko czego zapragnie z czasem na pewno lepiej nie bedzie bo problem siedzi gleboko w jej psychice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
echh.. wiekszosc niestety tak ma gwarantuje, ze jak zbierzesz sie mocno w tzw kupe i stanowczo pokazesz jej kontre mowiac, ze "masz juz dosc tych lamentow i podrygiwan i jesli ma zyczenie rozstania sie to uczynisz jej tym przysluge i odejdziesz" (tylko badz w tym konsekwentny i powazny) z jej strony nastapi zmiana zachowan. Tez jestem kobieta i niestety zauwazam, ze wiekszosc kobiet traktuje facetow jakby tamci byli banda tepakow, ktorzy niczego nie sa swiadomi i w dodatku, ze mozna ich oglupiac takimi debilnymi manipulacjami. Laseczki wzrastaja w niemalze literackim przekonaniu, ze sa takimi anielskimi zwiewnymi istotami, ktore mezczyzna winien cholubic i modlic sie do nich jak do anielic. Odrobina zimnej wody na glowe moze tylko sympatycznie orzezwic twoja rozemocjonowana sarenke ;-) I tak jak ktos trafnie napisal: to proba zwrocenia na siebie uwagi, aktorski popis, manipulacja polaczona z totalna babska glupota. Ot takie robienie z siebie cierpiacej nimfy blotnej co to zgrywa meczennice cierpiaca z powodu niedosytu milosci. Z takimi dziewczatkami trzeba byc stanowczym, oczywiscie bez przeginki ale nie daj sie zwiesc lzom ani szlochaniom - badz spokojny ale i stanowczy w takich sytuacjach i powiedz jej, ze potrafisz rozroznic kiedy istnieje prawdziwy powod do placzu a kiedy sa to zagrania majace na celu wywolac cos w tobie oraz powiedz jej szczerze, ze niestety ale doprowadzila swoimi zachowaniami do tego ze na dzien dzisiejszy jedyna twoja reakcja jest zdziwienie i lekka irytacja ale ani cie to nie rozczula ani nie sprawia ze serce zywiej ci bije na ten widok i ze raczej wzbudza to twoj dyskomfort plus dodaj ze dziwnie to o niej swiadczy i zeby sobie dala spokoj z takimi gierkami bo do niczego nie zajdzie w ten sposob. Jezeli panna ma troche rozumu w glowie to zawstydzi sie i zrozumie.. powodzenia i nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×